Szacuny
222
Napisanych postów
936
Wiek
34 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
269919
Musisz się wydostać z pułapki jaką jest przeskakiwanie między "super zdrowa dieta, na której się odchudzam" a "śmieciowe jedzenie, na którym tyję" i znaleźć taki sposób odżywiania, który będzie jednocześnie zdrowy, satysfakcjonujący, na którym można się odchudzać i masować w zależności od liczby kalorii.
Moim zdaniem lepiej wyjść od czegoś, co można utrzymywać bez dużego wysiłku i to poprawiac niż rzucać się od razu na głęboką wodę, bo tak to człowiek potem tonie i wraca do starych nawyków.
Jak lubisz kebaby i inne takie rzeczy, to rób sobie sama podobne, zdrowsze i mniej kaloryczne odpowiedniki.
Mnie osobiście motywuje przekonanie, że jestem w stanie osiągnąć fajną sylwetkę, więc głupio byłoby zmarnować taką możliwość.
Zmieniony przez - xorton w dniu 9/11/2018 1:13:58 AM
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12198
Napisanych postów
22049
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627681
"Byłam już na diecie" - no to tutaj jest pies pogrzebany. Nie masz być na diecie i po diecie. Musisz zmienić swój sposób odżywiania - czyli tak zmodyfikować podejście do tego co jesz, ile jesz i jak sie ruszasz, żeby najpierw chudnąć, a potem utrzymać. Nie wiem czy rozumiesz - błędem jest sam fakt "bycia na diecie".
Szacuny
1154
Napisanych postów
2449
Wiek
38 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
34643
A moim motywatorem było po prostu to że ciężko było mi robić jakiekolwiek ćwiczenia bardzo szybko rezygnowalem z jakiejkolwiek aktywności i wolałem usiąść się przed kompem i godzinami siedzieć i grać. Wkoncu przyszedł taki dzień kiedy powiedziałem DOSC TEGO d****u chcesz wyglądać jak swinia i mieć problemy ze zdrowiem a jak przyjdą dzieci będziesz miał rodzinę to kto się nimi zajmie kot się zaopiekuję rodzicami na starość jak będziesz spaslakiem kto będzie za ciebie latać po zakupy kto je wniesie na piętro ..... I od tamtej pory zmieniło się moje życie może takim dodatkowym napędem jest to że idę kupię tą dietę i po prostu się jej trzymam bo wkoncu po to są dietetycy jeśli sami nie potrafimy tego poskładać do kupy
jedyne co stoi miedzy Toba ,a Twoim celem , TO TE BZDURY , ktore sobie mowisz , ze nie dasz rady
Szacuny
1154
Napisanych postów
2449
Wiek
38 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
34643
Ale chyba takim największym z największych motywatorow była ONA. Kobieta dla której chce wyglądać tak żeby inne jej zazdroscily. Wiem żedługa i ciężka droga mnie czeka ale wiem że warto także możemy ci tu wymieniać wszystko ale to Ty sama musisz znaleźć swojego konia pociagowego
1
jedyne co stoi miedzy Toba ,a Twoim celem , TO TE BZDURY , ktore sobie mowisz , ze nie dasz rady
Szacuny
537
Napisanych postów
15855
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
256574
Natalia_H
Teraz to ja jem mnóstwo niezdrowych rzeczy i zdaję sobie z tego sprawę :) Byłam już na diecie, ktora pozwoliła w ciągu 3 miesięcy zrzucić ze mnie 15 kg i zamierzam do niej wrócić. Tym razem nie zamierzam odpuścić :)
bzdura.
rzucisz to szybciej niż myślisz.
żadne "bycie na diecie" nie ma racji bytu.
przede wszystkim to musisz zmienić sposób myślenia z "bycia na diecie" na "dieta jest dla mnie nie ja dla niej"
Szacuny
1154
Napisanych postów
2449
Wiek
38 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
34643
w sumie racja robic cos przez jakis czas i wrócic spowrotem na ten sam tor jest totalnie mijającym sie celem do osiagniecia. Diety nie wybiera sie na jakis czas
jedyne co stoi miedzy Toba ,a Twoim celem , TO TE BZDURY , ktore sobie mowisz , ze nie dasz rady