Szacuny
91
Napisanych postów
6919
Wiek
48 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
36479
Powiedzcie mi jak to jest z tymi owocami i warzywami - czy to prawda ze mozna je jesc do syta i o kazdej porze dnia i nocy bedac na diecie redukcyjnej?
Oczywiscie nie mowie o jakichs slodkich owocach typu brzoskwinie, daktyle, czersnie itd.itp. a raczej o ogorkach kiszonych, kapuscie, rzodkiewce, jablkach, salacie, marchewce no i nie wiem co tam jeszcze :)
Szacuny
91
Napisanych postów
6919
Wiek
48 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
36479
Tak, jasne. Tylko ze ja gdzies wyczytalem ze np. ilosc energi potrzebna na zjedzenie (strawienie) marchewki jest rowna tej jaka owa marchewka zawiera.
Wiec wychodzi na to ze niezaplanowanych kalori nie ma a brzuszek jest pelen :)
Dobrze kombinuje?
Tak na prawde chodzi mi o to czy gdy czuje glod to moge sie bezkarnie zapychac wypisanymi czesniej owocemi i warzywami (szczegolnie interesuja mnie jablka, marchewki, ogorki i salata)
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
przeciez odpowiedz jest powyzej - nie wolno jesc wiecej niz wyliczone zapotrzebowanie - kaloria z kapusty jest tak samo tucząca jak kaloria z cukierka - liczy sie suma dziennego spożycia
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
to ja teraz widzę pewną niezgodność... jeżeli kaloria z kapusty i cukierka to to samo, to dlaczego wszyscy zalecają jedzenie warzyw, a każą zrezygnować ze słodyczy...wiem, wiem... bo są zdrowsze itd, ale teoretycznie, jeśli mieszczą się w limicie diety, to nie powinny jej zaprzepaścić? ja na przykład nie potrafię jeszcze tak do końca zrezygnować z nich, ale staram się wybierać te "zdrowsze" (jak np. gorzka czekolada czy CORNY) i jeść je, jeżeli już, na śniadanie? czy to jest lepszy pomysł niż np. wieczorem?
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Czorcia, jedz same warzywa i owoce - jeśli umrzesz z wygłodzenia będzie to oznaczać że to co wyczytałaś to prawda Ale raczej Ci to nie grozi.
Pewnie te opowieści o wegetarianach to wszystko bajki, takie same jak o smokach i jednorożcach - z tego co wyczytałaś wynika że wegetarianie nie mają prawa żyć !! Wszak tyle tracą energii na trawienie że nic nie pozostaje ...
Ogólny dzienny bilans kalorii wyznacza próg poniżej ktorego chudniemy a powyżej którego chudniemy - jeśli będziesz żreć więcej kalorii niż spalasz, będziesz tyć. Jedząc za dużo warzyw będziesz tyć pewnie nieco wolniej niż jedząc za dużo cukierków (koncentracja kalorii w warzywach jest dużo mniejsza niż w cukierkach i trzeba ich zjeść więcej objętościowo aby uzyskać ten sam efekt energetyczny - trudniej warzywa przedawkować) - niemniej jednak (pomijając takie sprawy jak wpływ węglowodanów prostych na wydzielanie insuliny i tego faktu konsekwencje) od nadmiaru warzyw utyjesz podobnie jak od nadmiaru jakiegokolwiek innego pokarmu.
Owoce to już zupełnie osobny rozdział - ze względu na wysoką zawartość cukrów prostych, głównie fruktozy większość z nich jest bardziej tuczących niż tłuszcz ...