FBW korekta ćwiczeń

in7ruz

Niestety mam problem z kolanami i nie mogę podejmować ryzyka. Ćwiczenia na prasie do nóg wydają mi się takie nie obciążające kolan. Całe szczęście przysiad mogę zrobić do pewnego stopnia, bo niestety nie pełny, ale z tego co wyczytałem to można przysiady do połowy robić.

Można do połowy robić przysiad (tzw przysiad połowiczny) ale niektórzy uważają, że to nie przysiad. Wg nich połowiczne przysiady kształtują co najwyżej ego, nie mięśnie. Poza tym są badania mówiące o nadmiernym przeciążaniu kolan przy stosowaniu przysiadów połowicznych (=> http://m.sfd.pl/art/Trening/Połowiczne_przysiady_–_recepta_na_kontuzje_czy_hipertrofię_-a156.html + http://m.sfd.pl/art/Trening/Przysiady_ze_sztangą__prawidłowa_technika-a1074.html ).


Zmieniony przez - SzeA w dniu 2017-11-27 08:27:10

SzeA - dzięki wielkie za ten interesujący art. Dobrze, że się tu pojawiłeś. Twój komentarz daje do myślenia, ale również przeraża mnie trochę. Bo niestety nie mogę jednej nogi zgiąć do samego końca (kucnąć), ale chciałbym bezpiecznie ćwiczyć nogi.
Staram się teraz robić przysiad najniżej jak tylko mogę, czyli na razie coś w stylu 3/4. Mam teraz tylko nadzieję, że to zawsze lepiej dla kolan i dla mięśni niż półprzysiad.


Zmieniony przez - in7ruz w dniu 2017-11-27 10:49:12

Sam robiłem (za radą TomQ-MAG) dość długo przysiady do 90 stopni ale trochę popracowałem m.in. nad lędźwiami oraz stawem skokowym (nadal pracuję ) i schodzę teraz niżej.

Co do przysiadów to nie każdemu one podchodzą. W drugim linku np. Dorian Yates stwierdza:

byłem wielkim zwolennikiem przysiadów we wczesnym etapie mojej kariery. Przysiady wykonywali wszyscy, to było ćwiczenie dla prawdziwych macho. Jeśli nie wykonywałeś przysiadów, nie byłeś prawdziwym mężczyzną! Takie było nastawienie w klubach, na co wpływ miał z pewnością Tom Platz, który był ogromny, miał wielkie nogi i ciągle wygłaszał kazania o przysiadach. Jednakże z czasem musiałem poszukać alternatywnych ćwiczeń. Zwykle korzystałem z metody wstępnego zmęczenia mięśni, zanim przeszedłem do ćwiczeń złożonych, jednakże w tym przypadku zamiast przysiadów ze sztangą wykonywałem wyciskania nogami na suwnicy, hack-przysiady lub przysiady na suwnicy Smitha. I co się okazało? Rozwój moich ud był dużo lepszy niż w przypadku ciężkich przysiadów ze sztangą. Wiele zależy od Twoich indywidualnych uwarunkowań, ale przysiady nie do końca mi pasowały. Tak więc wykonywałem najpierw prostowania nóg siedząc, a później wyciskania nogami i hack-przysiady

MZ warto samemu dojść do ćwiczeń, które są dla nas odpowiednie i nie robić na siłę tych, które nam nie służą. Najważniejsze jest nasze zdrowie.


Zmieniony przez - SzeA w dniu 2017-11-27 11:39:18

co mas zna mysli ze dochodzisz do granicy ktorej nie da sie przeskoczyc w cwiczebniu izolowanym?:)
bo nie bardzo wiem, co mialoby na celu lamac tam jakies granice:)

SzeA - dzięki jeszcze raz. Informacje bardzo przydatne, będę korzystał. A teraz na razie mam mętlik w głowie:) Widzę, że nie ma prostych rozwiązań.

TomQ-MAG - :D i tu właśnie wychodzi mój brak doświadczenia i wiedzy. Bo mówiąc o granicach, miałem na myśli to, że:
idąc tropem "progresji ciężarem", laik robiąc co treningowy (czy cotygodniowy) postęp, dochodzi do swojego rekordu np. 10kg na hantli na biceps i więcej już nie da rady. Wydaje mu się, że tylko poprzez ciągłe dokładnie ciężaru będzie rozwijał swoje mięśnie i siłę, dzięki czemu poprawiał swój wygląd. Bo właśnie to zrozumiał z "progresji". I zastanawia się co dalej. Inne ćwiczenia jeszcze (na szczęście) idą do przodu, a w tym jednym nie. I znów zaczyna się zastanawiać, co w takiej sytuacji robi zawodowy siłacz, który dochodzi np. do "granicy ludzkich możliwości" biorąc np. 50 kg w serii na biceps (tu strzelam, bo nie znam rekordów) ?!? Więc w jaki sposób ćwiczy on dalej, jeżeli nadal upiera się by pozostać przy FBW, gdzie wypada tylko jedno ćwiczenie na biceps na cały trening, a nie jest w stanie dokładać ciężaru ? :)
Mam nadzieję, że teraz zrozumiałe napisałem:)



Zmieniony przez - in7ruz w dniu 2017-11-27 13:02:13

Zmieniony przez - in7ruz w dniu 2017-11-27 13:05:29

Nie samym zwiększaniem ciężaru człowiek żyje. Możliwości rozwoju są... nawet jak dojdzie się do granicy, o której piszesz. Spróbuj tymi 10 kg hantlami np. skupić się na fazie ekscentrycznej tj. opuszczaj je nie 1 sekundę a np. 3 sekundy. Gwarantuję Ci, że odkryjesz na nowo, co to ból bicepsa...

Przysiady nie są dla każdego ale każdy po jakimś czasie może je bezpiecznie robić choćby do poziomu równoległości.

Super! Dzięki ogromne wszystkim:)
Podsumowując:
- w miarę możliwości dokładać ciężar
- można, a nawet trzeba wydłużać napięcie mięśni, czas trwania ćwiczenia itp.
No chyba już wszystko rozumiem. Nie pozostaje nic innego jak ćwiczyć.
Szkoda tylko, że te dni nietreningowe trwają tak długo ;)

tak, jak najbardziej czas napiecia wydluzaj, jednak nie do przesady, te 3-4 sekundy negatywow beda ok
jak celem jest sila, to faza negatywna nieco krotsza, kontrolowane 2 sekundy

in7ruz

Super! Dzięki ogromne wszystkim:)
Podsumowując:
- w miarę możliwości dokładać ciężar
- można, a nawet trzeba wydłużać napięcie mięśni, czas trwania ćwiczenia itp.
No chyba już wszystko rozumiem. Nie pozostaje nic innego jak ćwiczyć.
Szkoda tylko, że te dni nietreningowe trwają tak długo ;)

Jak będziesz miał możliwość to wrzuć do oceny jakiś film treningowy jeśli dasz radę nagrać wówczas łatwiej będzie coś doradzić