SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[Lista] Zdrowe Znaleziska w "Gotowcach" - Dodaj Swoje Odkrycie

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19568

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
RozbójnikWojtas
Arthass
Mimo, że nie ma tam wody, to te wątróbki i tak "pływają" we własnym tłuszczu, który w pewnym stopniu się "ekstrah**e" podczas obgotowania i sterylizacji. I pomyśleć, że szukając przyzwoitego pasztetu drobiowego/wieprzowego skończyłem na wątróbkach rybich.


Można kupić w ogóle jakiś dobry pasztet? Ja kiedyś kupowałem na wagę z indyka, ale nie wiem jak ze składem..


No właśnie... Still searching :D Jak na razie udało mi się znaleźć jeden, który był ledwo przyzwoity. U mnie w Biedronce lokalnie, pasztet "Ze Świniobicia", ale już wycofali (miał w składzie azotany, ale poza tym był całkiem w porządku). Tyle, że ja patrzę też pod kątem substancji FODMAPs, więc w teorii mogę ominąć jakiś dobry pasztet, tylko dlatego że jest tam dodatek cebuli lub czosnku (a najczęściej jest...). Chociaż i tak praktycznie wszystkie pasztety "puszkowane" jakie widziałem były zapchane błonnikami zbożowymi/sojowymi/grochowymi, dodatkami białka roślinnego (głównie sojowego), azotanami&azotynami, dziadostwem wzmacniającym smak, masa cukru, no i często było to mięso/podroby MOM. Najbardziej rozbawił mnie opis jednego producenta w stylu: "wkład pochodzenia drobiowego 75%" :D LoL, nie mam pojęcia co oznacza "wkład", ale pewnie nic dobrego :P

Co do pasztetów na kg, zapytałem raz z ciekawości ekspedientkę o skład takich pasztetów i niestety nie potrafiła mi go podać. A generalnie tego typu pasztety lokalne mogłyby być przyzwoite.


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-09-18 15:18:12
1

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 975 Wiek 27 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 35767
Arthass
RozbójnikWojtas
Arthass
Mimo, że nie ma tam wody, to te wątróbki i tak "pływają" we własnym tłuszczu, który w pewnym stopniu się "ekstrah**e" podczas obgotowania i sterylizacji. I pomyśleć, że szukając przyzwoitego pasztetu drobiowego/wieprzowego skończyłem na wątróbkach rybich.


Można kupić w ogóle jakiś dobry pasztet? Ja kiedyś kupowałem na wagę z indyka, ale nie wiem jak ze składem..


No właśnie... Still searching :D Jak na razie udało mi się znaleźć jeden, który był ledwo przyzwoity. U mnie w Biedronce lokalnie, pasztet "Ze Świniobicia", ale już wycofali (miał w składzie azotany, ale poza tym był całkiem w porządku). Tyle, że ja patrzę też pod kątem substancji FODMAPs, więc w teorii mogę ominąć jakiś dobry pasztet, tylko dlatego że jest tam dodatek cebuli lub czosnku (a najczęściej jest...). Chociaż i tak praktycznie wszystkie pasztety "puszkowane" jakie widziałem były zapchane błonnikami zbożowymi/sojowymi/grochowymi, dodatkami białka roślinnego (głównie sojowego), azotanami&azotynami, dziadostwem wzmacniającym smak, masa cukru, no i często było to mięso/podroby MOM. Najbardziej rozbawił mnie opis jednego producenta w stylu: "wkład pochodzenia drobiowego 75%" :D LoL, nie mam pojęcia co oznacza "wkład", ale pewnie nic dobrego :P

Co do pasztetów na kg, zapytałem raz z ciekawości ekspedientkę o skład takich pasztetów i niestety nie potrafiła mi go podać. A generalnie tego typu pasztety lokalne mogłyby być przyzwoite.



Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-09-18 15:18:12


No dokładnie tak samo w sklepie z pieczywem. Pytam się babki o skład chleba wieloziarnistego, a ona nie wie xp.
Teraz wszystko jest tak faszerowane chemią, że szkoda gadać, a najbardziej mnie rozwala jak rodzice kupują dzieciom te płatki typu nesquik czy parówki najtańsze :(((
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
No ale zgodnie z prawem ekspedientka MUSI udzielić klientowi odpowiedzi na temat składu :) Ja po prostu nie naciskałem, ale po zadaniu pytania: "Mam rozumieć, że nie znają panie składu?" (były dwie ekspedientki na mięsnym) zauważyłem panikę w oczach i szybką odpowiedź w stylu: "Skład na pewno gdzieś jest, trzeba by poszukać...". No, ale jak napisałem, nie naciskałem, tylko odpowiedziałem: "To może następnym razem zapytam, jak panie już znajdą", bo i kolejka była i nie miałem jakiegoś strasznego parcia na zakup.

Nesquik, no może nie jest zbyt zdrowy, bo to głównie cukier, ale jak na ironię jeszcze gorsze są musli zatopione w sztucznym miodzie i syropach fruktozowych, plus suszone owoce konserwowane w zjełczałych olejach (najczęściej słonecznikowym, który nawet jak jest "świeży" to szkodliwy, bo to same prozapalne omega 6) oraz siarczanami/związkami siarki. Osobiście wolałbym chyba Nesquika niż takie pseudo zdrowe musli.

No a parówki to też często zmielone resztki (tzw. MOM), plus zapychacze błonnikowe z roślin, żeby po pierwsze naciągnęły i trzymały wodę zwiększając tym samym masę, a i pseudo białko roślinne również się dodaje powszechnie. Dalej, wszelkie barwniki, poprawiacze smaku, dosładzanie, żeby to jakoś smakowało.

Tak wygląda naturalny kolor "wkładu" (bo nie do końca można to mięsem nazwać) parówek bazujących na MOM:


Tak, różowy... Ze względu na krew i resztki, które mieli się w jedną masę. Ładny kolorek, bardziej zbliżony do wyglądu mięsa uzyskuje się po przez dorzucenie masy barwników, potem też jak wspomniałem polepszacze smaku, bo taka krew + resztki odrywane od kości nie smakują zbyt dobrze same z siebie...

ps. Mnie generalnie wiele rzeczy razi jak widzę właśnie co rodzice kupują dzieciom. Po części też jest to wina producentów, którzy bezkarnie umieszczają na opakowaniach oznaczenia/obrazki sugerujące, że produkt jest dla dzieci. Oczywiście żerują na tym, że dzieci są szczególnie wyczulone na cukry, dalej wykorzystują bliss point, generalnie żerują na naszej biologii powodując uzależnienie.
Ja rozumiem, że dziecko ma potrzebę mieć odrobinę słodkości w diecie, ale można to rozwiązać w lepszy sposób niż fruktoza + tłuszcze utwardzone. Wolałbym dać dziecku Danio waniliowe (przyzwoity skład jak na słodką przekąskę), czekoladę z orzechami laskowymi, batona Bounty... Mniejsze zło. Nawet lody o dobrym składzie są ok, a widziałem że Koral zaczyna niektóre już robić na oleju kokosowym.
No ale też brak podstawowej wiedzy w temacie odżywiania + powszechnie panująca dezinformacja.


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-09-18 18:35:27
1

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 975 Wiek 27 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 35767
Arthass
No ale zgodnie z prawem ekspedientka MUSI udzielić klientowi odpowiedzi na temat składu :) Ja po prostu nie naciskałem, ale po zadaniu pytania: "Mam rozumieć, że nie znają panie składu?" (były dwie ekspedientki na mięsnym) zauważyłem panikę w oczach i szybką odpowiedź w stylu: "Skład na pewno gdzieś jest, trzeba by poszukać...". No, ale jak napisałem, nie naciskałem, tylko odpowiedziałem: "To może następnym razem zapytam, jak panie już znajdą", bo i kolejka była i nie miałem jakiegoś strasznego parcia na zakup.

Nesquik, no może nie jest zbyt zdrowy, bo to głównie cukier, ale jak na ironię jeszcze gorsze są musli zatopione w sztucznym miodzie i syropach fruktozowych, plus suszone owoce konserwowane w zjełczałych olejach (najczęściej słonecznikowym, który nawet jak jest "świeży" to szkodliwy, bo to same prozapalne omega 6) oraz siarczanami/związkami siarki. Osobiście wolałbym chyba Nesquika niż takie pseudo zdrowe musli.

No a parówki to też często zmielone resztki (tzw. MOM), plus zapychacze błonnikowe z roślin, żeby po pierwsze naciągnęły i trzymały wodę zwiększając tym samym masę, a i pseudo białko roślinne również się dodaje powszechnie. Dalej, wszelkie barwniki, poprawiacze smaku, dosładzanie, żeby to jakoś smakowało.

Tak wygląda naturalny kolor "wkładu" (bo nie do końca można to mięsem nazwać) parówek bazujących na MOM:


Tak, różowy... Ze względu na krew i resztki, które mieli się w jedną masę. Ładny kolorek, bardziej zbliżony do wyglądu mięsa uzyskuje się po przez dorzucenie masy barwników, potem też jak wspomniałem polepszacze smaku, bo taka krew + resztki odrywane od kości nie smakują zbyt dobrze same z siebie...

ps. Mnie generalnie wiele rzeczy razi jak widzę właśnie co rodzice kupują dzieciom. Po części też jest to wina producentów, którzy bezkarnie umieszczają na opakowaniach oznaczenia/obrazki sugerujące, że produkt jest dla dzieci. Oczywiście żerują na tym, że dzieci są szczególnie wyczulone na cukry, dalej wykorzystują bliss point, generalnie żerują na naszej biologii powodując uzależnienie.
Ja rozumiem, że dziecko ma potrzebę mieć odrobinę słodkości w diecie, ale można to rozwiązać w lepszy sposób niż fruktoza + tłuszcze utwardzone. Wolałbym dać dziecku Danio waniliowe (przyzwoity skład jak na słodką przekąskę), czekoladę z orzechami laskowymi, batona Bounty... Mniejsze zło. Nawet lody o dobrym składzie są ok, a widziałem że Koral zaczyna niektóre już robić na oleju kokosowym.
No ale też brak podstawowej wiedzy w temacie odżywiania + powszechnie panująca dezinformacja.



Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-09-18 18:35:27


Świetnie się czyta, ja w sumie też niedalekiej przeszłości jadłem co popadnie, ale postanowiłam to zmienić i w sumie zawdzięczam to dzięki modkom działu odżywianie. Przeważnie do roboty brałem bułki/chleb pszenny z dodatkiem takiego czegoś:


Teraz tylko ojciec je takie badziewie, ale cóż ludziom starszym ciężko jest coś wytłumaczyć...
Ja łasuchem nie jestem i nigdy nie byłem, ale zazwyczaj jak chce coś słodkiego to zdecydowanie wolę zjeść kiwi czy banana. Najbardziej mnie ciekawi, dlaczego eksperci tutaj tak odradzają miód przecież w TV jest on wychwalany pod niebiosa :D

Zmieniony przez - RozbójnikWojtas w dniu 9/18/2017 6:52:35 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
Miód sam w sobie, okazjonalnie nie jest zły. Zła jest świadomość, że jest to "zdrowy cukier", bo powoduje to, że po prostu folgujemy sobie z ilościami - skoro "zdrowy" to tak jakby można było jeść słodkość bez ograniczeń... To tak nie działa. Miód składa się z takich samych cukrów, jak każdy inny produkt węglowodanowy. Około 80% to cukry proste, które w nadmiarze będą szkodzić tak samo jak z innych źródeł. Co prawda miód zawiera unikalną aktywność enzymatyczną, potencjalne przeciwutleniacze, właściwości przeciwbakteryjne (choć do końca nie wiadomo, czy to działa in vivo).

Miód raz na czas może wykazywać korzystne właściwości. Ale nie jest to "magiczny cukier", którego można spożywać bez umiaru.

To co pokazujesz na zdjęciu nie jest jeszcze aż takie złe. Nie widzę tam informacji o tym, że mięso jest MOM, standardowo jest glutaminian sodowy, który w ilościach umiarkowanych jakoś szczególnie szkodliwy nie jest (a dodaje się go dla tzw. smaku umami). Standardowo azotyn sodu jako konserwant. Lepiej jeśli go nie ma, ale dopóki nie poddajemy azotynów obróbce termicznej ich szkodliwość jest dość niska. Stają się szczególnie szkodliwe po poddaniu obróbce w wysokiej temperaturze, kiedy przekształcają się w silnie rakotwórcze nitrozoaminy. Jak na ironię, prawie każda kiełbasa, karkówka czy inny produkt na grilla konserwowany jest w azotynach... Gotowanie jednak wypłukuje część azotynów i poprawia "zdrowotność" produktu. Najgorsza jest obróbka takiego produktu w tłuszczach, ponieważ właśnie nitrozoaminy wtedy dobrze się rozpuszczają i powstają w produktach.


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-09-18 19:06:47
1

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
"mięso z piersi kurcząt 84%" - spoko produkt!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
Uwaga, smakosze chipsów. W Biedronce pojawiły się zdrowe chipsy suszone (bez oleju).




Sklep: Biedronka
Koszt: 2,99zł

[ ] Brak tłuszczu
[ ] Wysoka zawartość FODMAPs
[ ] Niektóre wersje smakowe zawierają mleko
[ ] Cena

Subiektywna Ocena: 3/5 (4/5 w kategorii przekąska)
Skład całkiem "czysty" jak na typową, słoną przekąskę. No właśnie, problemem może być tutaj duża ilość soli. Zdecydowanie na plus brak oleju roślinnego (w ogóle brak oleju, ale głównie o roślinne tutaj chodzi). Tak czy inaczej, brak smażenia w głębokim tłuszczu to drastycznie mniejsza ilość szkodliwych substancji ubocznych reakcji Maillarda, oksydacji termicznej, akrylamidu itd.
Cukier jak zawsze zbędny, a przynajmniej w dużych ilościach, no ale obecnie w zasadzie nie da się znaleźć przekąski bez cukru dodanego.
Niestety, produkt zawiera czosnek oraz sok z cebuli, bo dyskwalifikuje go w przypadku osób z dysbiozą jelitową. Niektóre wersje smakowe zawierają również mleko, dlatego osoby z nietolerancją laktozy / alergią na białko mleka powinny ich unikać.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie cena. Za 27g zapłacimy ok. 3zł... W przypadku "niezdrowej konkurencji" za podobną kwotę dostajemy 3x więcej produktu. No ale nikt nie każe jeść chipsów, a jak już ktoś musi to ma przynajmniej zdrowszą alternatywę...
2

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2594 Napisanych postów 5124 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78396
To ma wbrew pozorom plus ta ilość/cena.
Zauważcie jak dziś łatwo przytyć! Kiedyś w latach 90 jak chodziłem do podstawówki jedliśmy też chipsy. Jednak dało się kupić malutkie paczki leysów lub star foods'ów.
Ostatnio żona miała mega ochotę na chipsy, jednak nie chciała kupować dużej paczki (Bo lepiej mieć mniejszy wyrzut sumienia ) i przenigdzie nie znaleźliśmy małych paczek!

Stąd ja bym wydał większą kasę za mniejszą ilość zdrowej żywności.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586


( Bonitki ) Sezamki Mini

Skład: ziarno sezamowe (49%) ; syrop glukozowy, cukier.
Sklep: Biedronka
Cena: 19,90zł/kg

[ ] Dużo minerałów (jak na słodycze)
[ ] Brak tłuszczy utwardzanych
[ ] Brak fruktozy
[ ] Brak mleka
[ ] Niska zawartość FODMAPs
[ ] Dużo cukru (ponad połowa składu...)

Subiektywna ocena: 2/5 (3/5 w kategorii słodycze)
Generalnie ciężko mi było ocenić ten produkt. Z jednej strony skład prosty, dużo sezamu, który jest bogaty odżywczo, głównie w minerały. Z drugiej strony... zabrzmi to paradoksalnie, ale - za mało sezamu :D To znaczy całą resztę połowy składu stanowi cukier. Nie mam też pewności czy sam sezam był prażony... bo jeśli był to kiepsko. Natomiast na plus dla osób z nietolerancjami/alergiami to że brak tutaj najpopularniejszych alergenów, czy też cukrów fermentujących. Na pewno jest to lepsza opcja od większości innych słodyczy, ale czy jakaś szczególnie zdrowa? Dla mnie jest to mixed-bag. Ma zdecydowane plusy, jednak również sporo cukru prostego, który w nadmiarze będzie niekorzystny. Natomiast jako sycąca przekąska do plecaka na jakiś wypad, w trasę - czemu nie, jeśli będzie spożywany z umiarem.
2

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
tomaszS
To ma wbrew pozorom plus ta ilość/cena.
Zauważcie jak dziś łatwo przytyć! Kiedyś w latach 90 jak chodziłem do podstawówki jedliśmy też chipsy. Jednak dało się kupić malutkie paczki leysów lub star foods'ów.
Ostatnio żona miała mega ochotę na chipsy, jednak nie chciała kupować dużej paczki (Bo lepiej mieć mniejszy wyrzut sumienia ) i przenigdzie nie znaleźliśmy małych paczek!

Stąd ja bym wydał większą kasę za mniejszą ilość zdrowej żywności.


No ale jednak, w przeliczeniu na kilogram ziemniaków :D Choć taktyka może się sprawdzać :) Jak już otworzysz taką wielka pakę to szkoda zostawiać w połowie niedojedzone :P A tak, zjesz małą paczkę na jednej posiadówce i nie ma wyrzutu, że tyłek będzie rosnął :P
2

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czy mam jutro zjeść mniej zeby w skali tygodnia sie zgadzalo?

Następny temat

Redukcja tkanki tłuszczowej - brak efektów

WHEY premium