Szacuny
53
Napisanych postów
11379
Wiek
38 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
47331
wiem
a na powaznie to medytuje w ruchu podczas treningu wtedy sie wyciszam i to wlasnie trening powoduje ze na codzien nie stresuje sie potrafie sie wylaczyc
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Szacuny
5
Napisanych postów
89
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1135
Żeby wiedzieć jak powinna wyglądać medytacja,wpierw trzeba sobie odpowiedzieć do czego jest nam właściwie potrzebna? Wydumano wiele rodzajów medytacji[do różnych celów] i jest to tylko ogólne określenie.
Na przykład: samuraj ćwiczył medytacje zen żeby mieć spokojny i zrównoważony umysł w obliczu śmierci,niebezpieczeństwa. Pozwalało to mu wykorzystać całą wyćwiczoną technikę i siłę. Wiadomo jest że człowiek który się boi, traci czasami 50% tego co się nauczył. Myślę że to ma odniesienie do współczesnych SW.
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
Ćwiczenia oddechowe, które sa podstawą medytacji zarówno chińskiej (chi kung), japońskiej (zazen) jak i hinduskiej maja za zadanie regulację i unormowanie przepływu chi (ki) w organizmie w celu przywrócenia procesom życiowym organizmu ich prawidłowego przebiegu. Są to ćwiczenia w pierwszym rzędzie zdrowotne, niemniej jednak kilkunastoletnia praktyka chi kung pozwala dojść do ogromnej skuteczności w walce i wprost nieludzkiej odporności na ciosy. Widzieliście kiedyś pokazy typu napieranie klatą na ostrze miecza czy rozbijanie na głowie desek? To efekt własciwego manipulowania swoją chi.
Szacuny
5
Napisanych postów
89
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1135
Mówłem o różnych celach różnych medytacji, a nie o technicznej stronie zagadnienia.
Na przykład chi-kung ma za zadanie regulację,rozbudowę i kontrolę chi, w takiej kolejności jak podałem.zmedytacją ma wspólne dopiero na poziomie kontroli chi. Cel? Są różne zależnie czy się ma do czynienia z chi-kung daoistów, czy z buddyjską odmianą szaolińskiego chi-kung. Daoiści postawili sobie za cel osiągnięcie jak najdłuższego i zdrowego życia. No i wspomnianej odporności na ciosy. A buddyści dążyli do uregulowania chi i podniesienia jej do punktu miedzy oczami co miało im zapewnić Oswiecenie.
Joga służyła temu samemu celowi co chi-kung buddystów a zdrowie i jakieś tam siły to skutki [uboczne] treningu.
Regulacja oddechu jest wstępnym ćwiczeniem do medytacji. Tak zwane zbieranie energi w punkcie Dan Dien niewiele ma wspólnego z medyt.
Apropo ludzi pokazujących odporność na uderzenia! Widziałem na żywo w Azji wiele takich pokazów i bardzo wielu mistrzów okazywało się oszustami!
Ale są też przypadki trudne do wyjaśnienia i to budzi nadzieję że ta sztuka jeszcze nie zginęła.
Szacuny
0
Napisanych postów
94
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
783
To, że medytacja wygląda wręcz śmiesznie w większości klubów- to akurat mnie nie dziwi- w końcu wszyscy jesteśmy ludźmi zachodu posługujemy się inną mentalnością- ale szkoda, że nie próbuje się mimo wszystko przybliżyć tej sztuki- nam adeptom w końcu bądź co bądź sztuk wschodu...
A poza tym w publikacjach o karate często podkreśla się związki z zen- który jest buddyzmem medytacyjnym.
>>Powiedział- ...walcz, może nie wygrasz, ale nie walcząc utracisz siebie...<<
>>Wstając do góry nie pomyl strony...(do LZKT)<<
Szacuny
2
Napisanych postów
829
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3404
Kiedy ja ćwiczyłem taekwondo w połowie lat 90., na początku instruktor wydawał polecenie "koncentracja". Stawaliśmy nieruchomo w postawie gotowości (junbi-sogi) i nie wolno było się nawet uśmiechnąć. Ale tak naprawdę to nikt nie wiedział, jak to się powinno robić.