Eliminacje Mundialu 2018

Mam nadzieję, że i jutro i we wtorek będą trzy punkty, ale będzie o to ciężko...

Na miejscu Nawałki wyszedłbym takim składem:
Fabiański-Piszczek,Glik,Pazdan(Lewczuk)*,Jędrzejczyk-Błaszczykowski,Krychowiak,Zieliński(Mączyński)**,Grosicki-Lewandowski,Teodorczyk(Milik)***

* - Jeśli będzie mógł zagrać Pazdan, to powinien zagrać Pazdan, jeśli nie, to powinien grać Lewczuk (nie Cionek).
** - Pierwsze 45 minut z Danią dałbym Zielińskiemu, zobaczyłbym jak mu idzie, jeśli znowu by mu nie szło, to wpuściłbym Mączyńskiego na drugą połowę i na Armenię.
*** - Dałbym szansę również Teodorczykowi w tych meczach, być może nawet w pierwszym składzie, bo chłopak pokazuje w tym sezonie, że na tę szansę zasługuje. A nieskuteczność Milika w kadrze frustruje coraz bardziej.

Poza tym, na lewą obronę dałbym Jędrzejczyka zamiast Rybusa.


Zmieniony przez - Balboa5 w dniu 2016-10-07 19:15:14

No jakoś to poszło dziś jeszcze w środę trzeba armencow ograc

Słabo wyglada sytuacja z Milikiem,z tego co czytam to ma uszkodzone wiązadłowo krzyżowe przednie kolana . Z Armenia chciał bym zobaczyć Wilczka w jego miejsce. Swoją droga dla Naszej rep. jak sie okazuje, nawet wynik 3:0 nie jest bezpieczny....

Szkoda Milika.
Ja chciałbym zobaczyć Teodorczyka chociaż na te 45 minut i niech wejdzie później Wilczek.

Złej passy Holandii ciąg dalszy, Francuzi raczej pierwszego miejsca nie wypuszczą, a walka o baraże ze Szwedami będzie niesamowicie ciężka

Co ta Polska gra. Z przewagą jednego zawodnika i męczą się z Armenią.

Nie miałem możliwości jak oglądać, ale po tym co czytam na serwisach to jedno określenie - żenada.

Rumunia wygrywa 5:0 a Poland oczywiście męczy i to dosłownie męczy wygraną, i to gdyby nie przypadek to było by gorzej niż tragedia.

Niech lepiej przesuną te fundusze na młodych obiecujących atletów a nie pompują siano w piłe a Ci co mogą dużo osiągnąć trenują na dziurawych stadionach albo w szczerym polu na wsi u dziadków.

Wczoraj się fuksem udało,ale z taka gra daleko nie zajedziemy

Gdyby Armenia miała bardziej ogarniętych napastników, to wczoraj byłby płacz.

idziaszek

Wczoraj się fuksem udało,ale z taka gra daleko nie zajedziemy

Taaa, jak z dymaniem na disco, patrz na uda czasem się uda a czasem się nie uda.