A więc 6 razy w tygodniu wykonuję takie ćwiczenia:
- najpierw rozgrzewka około 10 minut, głównie bieganie w miejscu i przysiady
- później rozciąganie dynamiczne - około 3 serie po 10 - 15 wymachów, każda noga w przód, bok oraz wymachy okrężne:) - czy ilość jest dobra? Może zmniejszyć lub zwiększyć? jak myslicie?
- no i na końcu rozciąganie statyczne - i tu mam głowne pytanko - gdyż robię w ten sposób, że schodzę najpierw do takiego lekkiego szpagatu, że prawie nie czuję rozciągania, czekam około pół minuty, i później schodzę na maxa, i tak wyczekuję do 5 mniut. Robię tak na nogę prawą, lewą, i na szpagat turacki, tylko że nurtuje mnie, czy MA BYĆ TO PO JEDNEJ SERII, czy może robić tak po 3 - 4 razy na każdy rodzaj szpagatu? Proszę o odpowiedzi:)