Kastet a prawo.

Cześć!
Mam pewne pytanie które męczy mnie od jakiegoś czasu.
Mieszkam w mieście gdzie ciężko o "normalne" życie, wychodzisz o 20 z domu, jest awantura, prawie zawsze.
Dużo osób u mnie w miescie lata z zabawkami, policja ma to w dupie, poprostu się "boją"
mieszkam w okolicy takiej że gdy wychodze z domu stoi 30 osob, jarają trawe etc, tutaj nie ma problemu bo tu mieszkam, ale wystarczy że odprowadzam o 22 dziewczyne i już można natknąć się na awanture.
POLCIJA NIC Z TYM NIE ROBI, przyczepiają się tylko do ludzi ktorzy przechodza nie na pasach itp ;)
Od jakiegos czasu nosze przy sobie kastet, do użycia tylko w razie nagłej sytuacji.
Ćwiczyłem dośc dużo boks wietnamski, i 2/3 osoby to raczej nie problem kastet do tego mi nie potrzebny, niedawno podeszło do mnie 5 ziomków i prawie dostałem batonem po nogach, no ale uciekłem - chyba kazdy by tak zrobil, bylem sam. Gdybym był z dziewczyną, to na pewno bym sie postawił i albo dostałbym niezły wpierdziel, albo oni by pouciekali, lepiej w takich sytuacjach mieć cos przy sobie ;)

Przejdzmy do sedna. mam 2 pytania.

1. Jaka jest maksymalna kara za posiadanie takiego czegos? Czy bedzie mozna sie odwolac, podajac takie sytuacje jak ja wyzej?
2. Czy gdybym kupił sobie srebny wisiorek, i poprostu zamontował na nim kastet i nosił go na szyi to czy mozna usprawiedliwić sie w razie kontroli policji że kupiłem ten "wisiorek" w internecie, i nie sluzy do do uzytku tylko do "ozdoby"?

z góry dzięki za odpowiedź

Sprawa jest śliska, bo jak pokiereszuje dwóch napastników, każdy zezna, że on zaatakował to będzie ciężko. Słowo przeciwko słowu. Jak sami zawiadomią to już lipa. Tatuś zobaczy synka ze złamaną szczęką, ma kolegę prawnika i się skończy gangsterka. Synek powie, że tamten zaczął i jest problem. Sporo jest takich sytuacji. Prawda jest taka, że bardziej poszkodowany będzie na początku traktowany jako ofiara. Z gazu zawsze się wykaraska, bo nie wyrząda trwałych szkód.

"W Polsce na posiadanie kastetu wymagane jest zezwolenie wydawane przez komendanta powiatowego Policji, o czym mówi art. 9 ust. 3 w związku z art. 4 ust. 1 punkt 4 podpunkt a) "Ustawy o broni i amunicji" z 21 maja 1999 (t.j. Dz.U.2004.52.525) (ponadto kastet jest traktowany przez prawo karne jako tzw. niebezpieczne narzędzie, m.in. art. 159 - zaostrza sankcję karną za bójkę z użyciem niebezpiecznego narzędzia), za niestosowanie się do tego przepisu ustawodawca przewidział karę aresztu albo grzywny."

Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:

1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową,

2) broń pneumatyczną,

3) miotacze gazu obezwładniającego,

4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:

a) broń białą w postaci:

- ostrzy ukrytych w przedmiotach nie mających wyglądu broni,

- kastetów i nunczaków,

- pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,

- pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,

b) broń cięciwową w postaci kusz,

c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej.

Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku:

1) posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850 lub replikę tej broni,

2) gromadzenia broni w zbiorach muzealnych na podstawie odrębnych przepisów,

3) dysponowania bronią przez przedsiębiorców dokonujących obrotu bronią i amunicją na podstawie koncesji lub świadczących usługi rusznikarskie na podstawie odrębnych przepisów, o ile jest to związane bezpośrednio z prowadzeniem działalności gospodarczej,

3a) dysponowania bronią przekazaną w celu pozbawienia lub potwierdzenia pozbawienia cech użytkowych

4) używania broni w celach sportowych, szkoleniowych lub rekreacyjnych na strzelnicy działającej na podstawie zezwolenia właściwego organu,

5) posiadania broni alarmowej o kalibrze do 6 mm,

6) posiadania ręcznych miotaczy gazu obezwładniającego,

7) posiadania przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10 mA,

używania broni palnej sygnałowej i alarmowej do celów wzywania pomocy, ratowniczych, poszukiwawczych oraz przez osoby uprawnione do sygnalizacji zawodnikom rozpoczęcia konkurencji sportowej w trakcie zawodów sportowych, jeżeli wymaga ona takiej sygnalizacji.

9) posiadania broni palnej pozbawionej cech użytkowych,

10) posiadania broni pneumatycznej.

" dysponowania bronią przekazaną w celu pozbawienia lub potwierdzenia pozbawienia cech użytkowych"

" dysponowania bronią przekazaną w celu pozbawienia lub potwierdzenia pozbawienia cech użytkowych " Wieć kastet "jako wisiorek" jest pozbawiony cech użytkowych, tak? A najlepiej gdybym udał sie na komendę i poprosił o spotkanie z komendantem, i wytłumaczył jak wygląda sprawa? Przepraszam za multipost.

Jak będziesz miał kłopoty po użyciu kastetu i podczas przesłuchania powiesz, że to wisiorek ozdobny to tylko ich zdenerwujesz. Idąc tym tokiem pistolet wiszący na szyi też jest ozdobą Ja osobiście zrezygnowałem z takich zabawek, bo czasem lepiej dostać po mordzie, niż bujać się po aresztach. Jak już to dobry gaz na naprawdę trudne sytuacje. Możesz iść i pytać, ale nosząc taką zabawkę zakładasz, że możesz jej użyć. Jeśli jej użyjesz i zrobisz komuś krzywdę to ciężko będzie się wywinąć. Potem osoba, która cię zaatakowała powie, że to ty zaatakowałeś i masz kłopot. Jak jesteś chudym harcerzem, a on wydziarganym koksem to ok, ale inaczej to trudno się wywinąć. To że trenowałeś jeszcze cię pogrąży. Sprawdzają kluby w przypadku poważniejszych bójek.





Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2016-05-06 13:52:55

zbyt wielki to nie jestem, 188 cm 78 kg. Aczkolwiek, jak udam sie do komendanta to mogę odwołać się o pisemne pozwolenie, tak jak w przypadku na broń palną tak? około 20 lat temu, jak nie było mnie jeszcze na świecie zginął mój wujek, własnie w bójce, ojciec ledwo co sie z tego wyciągnał, przez tą sytruacje ojciec dostał pozwolenie na broń palną. Więc myśle, że gdybym przedstawił na piśmie wszystkie te argumenty to mógłbym liczyć na pozytywne roztrzygnięcie mojego podania?


Zmieniony przez - Lujeq w dniu 2016-05-06 13:55:52

Tu ci nie podpowiem. Wiem, że poczucie zagrożenia to zbyt mało na pozwolenie. U nas ciężko dostać. Kiedyś się zapisałem na kurs strażnika leśnego, żeby później mieć podstawę do uzyskania pozwolenia. Wymiękłem na kwiatkach i grzybach.

Dzięki wielkie za pomoc, i pozdrawiam ;D

Nie lepiej kupić sobie prawdziwą broń? W Polsce posiadać broń czarno prochową bez zezwolenia i nikt żaden pies nie ma prawa ci za posiadanie takiej klamki postawić zarzutów. Kastety kojarzą mi się w czasami podstawówki i gimnazjum i za bardzo ci nie pomoże, równie dobrze możesz wziąć kamienia albo scyzoryk lol

To fakt. Żeby zrobić krzywdę kastetem trzeba trafić celnie podczas walki, albo szamotaniny. To żadna gwarancja wyjścia cało z opresji. Ja bym zaopatrzył się w gaz. Nawet dzisiaj zamówiłem, ale raczej z myślą o psach w parku.

jest jeszcze jedna ważna kwestia, chodzi o obronę osobistą. W przypadku zagrożenia lub zdrowia masz prawo użyć broni palnej (nawet jeżeli nie masz zezwolenia), kastetu maczety itd. ale nie możesz przekroczyć granic obrony osobistej, a w praktyce co inny sąd to inny wyrok. Co do kastetu to możesz powiedzieć, że leżał na ziemi w momencie w którym zostałeś napadnięty przez jakichś patoli i użyłeś go w celu obrony osobistej, a nie jest twoją własnością to nie potrzeba pozwoleń. Pamiętam była kiedyś akcja, że do domu włamali się złodzieje a w domu była żona która zastrzeliła włamywaczy w domu z broni męża (miał zezwolenie, ona nie) po całej akcji zadzwoniła na policje. Mimo że ni miała pozwolenia to nie została skazana za zabójstwo ani posiadanie broni palnej