Polacy nie lubią ryb - tak głoszą oficjalne statystyki. Jeśli już jednak po jakieś ryby sięgamy to są nimi: wychudzony dorsz, coraz bardziej podejrzany łosoś, karmiona chińskimi dopalaczami panga i marynowany śledź, ewentualnie tani mintaj i tuńczyk z puszki. W ostatnim czasie jednak, powoli zaczyna rosnąć kulinarna popularność węgorza, którego w ofercie sklepów i restauracji można znaleźć zarówno w formie wędzonej jak i świeżej. O ile na temat innych jadanych przez nas ryb regularnie powstają rozmaite artykuły i opracowania, o tyle w przypadku węgorza panuje zmowa milczenia. Tak jakby był on zupełnie niedostępny lub masowo unikany - a to przecież nieprawda. Warto więc poruszyć tą kwestię w szerszym ujęciu.
Walory kulinarne węgorza
Ryby, które trafiają na nasze talerze dzieli się na szlachetne, o smaku średnim i na ryby o wybitnym smaku. Węgorz należy do tych ostatnich, co już samo w sobie winno być dlań dobrą rekomendacją. Każdy kto choć raz skosztował tego rarytasu wie, że doznawane wrażenia są jedyne w swoim rodzaju i nie da się ich pomylić z tymi, które towarzyszą konsumpcji ryb innej maści. Unikalne walory kulinarne węgorza związane są z wysoką zawartością tłuszczu, mogącą przekraczać 25%. Taka ilość tłuszczu może na pierwszy rzut oka przerażać entuzjastów „niskotłuszczowej diety”, ale przyznać trzeba, że węgorz żeby był smaczny – musi być naprawdę tłusty. Chudy węgorz nie nadaje się do konsumpcji.
Wartość energetyczna
Węgorz jest rybą bardzo tłustą. Jak zostało wspomniane, zawiera około 25g tłuszczu na 100g. W efekcie jago wartość energetyczna także okazuje się wysoka i wynosi średnio 250 – 300kcal na 100g. To sporo biorąc pod uwagę, że kaloryczność łososia to około 200kcal na 100g, a dorsza zaledwie 120kcal na 100g. Czy to jednak uznać należy za wadę? Cóż, jeśli ktoś z jakiś powodów musi ograniczać podaż energii i tłuszczu, to węgorz nie będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem, choć smakosze twierdzą, iż przez pewien czas po konsumpcji tej ryby, (prawdopodobnie ze względu na mocno wyrazisty smak i aromat), inne produkty już nie smakują tak przyjemnie, co może zniechęcać do podjadania np. słodyczy. Należy pamiętać, iż to jedynie anegdotyczne spekulacje.
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4582/cala-prawda-o-wegorzu