Szacuny
64
Napisanych postów
17868
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
102745
i trzeci
Lubie czytac mądre posty a Twój do takich nalezy
Popieram Eda że to stres nas zabija a żarcie i inne rzeczy tylko to potęgują.
Stres potrafi wytworzyć potężne dawki wolnych rodników (większe niż te po wysiłku fiz.) Jak wiadomo rodniki "postarzają" człowieka niszcząc komórki itd
KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"
Szacuny
3
Napisanych postów
287
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5460
Rozumiem , ze wolicie teorie o nierealnej i nieistniejacej , bezstresowj Arkadii , gdzie ludzie niczym sie nie przejmuja , bo kultywuja z pokolenia na pokolenie techniki relaksacyjne , niz stwierdzenie "im wiekszy rosniesz tym krocej zyjesz" ?
Nie przecze , ze stres ma wplyw ,tylko ,ze nie ma kultury bezstresowej . Gdzie ludzie ,tam emocje , a wiec stres . Dlaczego wiec nie spojrzec na diete jako przyczyne ich dlugowiecznosci ?
Nie zrozumcie mnie zle , sam pakuje w siebie kulturystyczna pasze od jakiegos czasu , ale chyba warto pomyslec nad sensem i kosztami tego co robimy.
Szacuny
64
Napisanych postów
17868
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
102745
Powiem tak jeśli miałbym żyć np 5 lat dłużej a**** nawet 10 zgrzybiały i pomarszczony ale na "chodzie" za to nie pakować i byc chudziną to wolę mieć sylwetke umięśnioną i wysportowaną a odpuścić sobie te 5-10 ostatnich lat życia w starości.
Ja wogóle życie uważam tak do 50 roku potem to już lekki syf!
KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
też uważam, że potrzebujemy odpowiedniego odżywiania.
To jak sie odzywiamy i jaki prowadzimy styl życia stanowi podstawe naszego samopoczucia.
A sposób odzywiania tych ludzi mi sie podoba, sama jem nie wiele mięsa, ale za to dużo jarzyn i owoców. I czuję się świetnie. Masz też i mój głos.:)