...
Napisał(a)
Imprezy już się odbywają, są Otwarte Mistrzostwa Warszawy, Turniej Mistrzów w Żaganiu, Mistrzostwa Śląska u P.Pawlika, MP I PP w to można wliczyć. Wystarczy nazwać to wszystko ligą i zorganizować od strony technicznej i gotowe.
...
Napisał(a)
Raceje masz ,ale niewiele drużyn bedzie jeździlo po Polsce z kilkoma zawodnikami po dyplom i pucharek jak napisali Legniczanie oni maja racje tu musza byc nagrody od sponsorów, umowy jak w strongmanach itp, itd.
...
Napisał(a)
Jak rozmawiam z jakimiś sponsorami dla naszego klubu zawsze pytają czy jesteśmy w lidze. Chętniej by przeznaczali jakieś środki, jeżeli byliby sponsorami drużyny pierwszoligowej.
...
Napisał(a)
Problem nie leży w tym aby być w lidze
Problem w tym aby dyscyplina była ZNANA, LUBIANA i CHĘTNIE OGLĄDANA przez widownię.
Jeżeli jakiś sport jest mało rozpropagowany wśród określonej szerokiej grupu ludzi to NIGDY nie zdobędzie sponsorów i pieniędzy
Sponsoring to nie mecenat - to biznes, coś za coś
Sponsor daje pieniądze a sponsorowany propaguje jego markę, produkty. Aby ludzie lubiący określony sport, bywający na zawodach, oglądający relacje w TV, identyfikujący się z nim kojarzyli go z określonymi produktami, markami sponsora i ......chętniej kupowali, byli zadowoleni z zakupu identyfikowali się z firmą sponsora bo on popiera "ich" sport.
Zatem problemem nie jest znalezienie sponsorów - oni sami się znajdą
Problemem jest aby przyciągnąć ludzi do tego sportu, zwykłych kibiców bo sposorzy idą za kibicami, zwykłymi ludźmi a nie na odwrót
Sponsorów w większości (są wyjątki) g.... interesuje idea sportu - oni chcą klientów ze sportu, kupujących ich produkty, przynoszących i zyski - sport chce kase od sponsorow a w zamian musi dać klientelę dla sponsora
Czysty marketing Panowie, czysty biznes
Problem w tym aby dyscyplina była ZNANA, LUBIANA i CHĘTNIE OGLĄDANA przez widownię.
Jeżeli jakiś sport jest mało rozpropagowany wśród określonej szerokiej grupu ludzi to NIGDY nie zdobędzie sponsorów i pieniędzy
Sponsoring to nie mecenat - to biznes, coś za coś
Sponsor daje pieniądze a sponsorowany propaguje jego markę, produkty. Aby ludzie lubiący określony sport, bywający na zawodach, oglądający relacje w TV, identyfikujący się z nim kojarzyli go z określonymi produktami, markami sponsora i ......chętniej kupowali, byli zadowoleni z zakupu identyfikowali się z firmą sponsora bo on popiera "ich" sport.
Zatem problemem nie jest znalezienie sponsorów - oni sami się znajdą
Problemem jest aby przyciągnąć ludzi do tego sportu, zwykłych kibiców bo sposorzy idą za kibicami, zwykłymi ludźmi a nie na odwrót
Sponsorów w większości (są wyjątki) g.... interesuje idea sportu - oni chcą klientów ze sportu, kupujących ich produkty, przynoszących i zyski - sport chce kase od sponsorow a w zamian musi dać klientelę dla sponsora
Czysty marketing Panowie, czysty biznes
"Anyone can give up; it's the easiest thing in the world to do. But to hold it together when everyone would
understand if you fell apart, that's TRUE STRENGTH"
...
Napisał(a)
Zgadzam się z Tobą, że nasz sport jest mało rozpropagowany i przyczyn tego stanu jest wiele. Ale nie można przez to siedzieć z założonymi rękoma i czekać aż ktoś przyjdzie i zaoferuje pieniądze. Nawet drużyny z I ligi piłki nożnej szukają sponsorów a argumenty mają silniejsze niż my. Trzeba samemu poszukać jakiś życzliwych ludzi z kasą i zaoferować im coś w zamian, a uwierz mi jest tego niewiele, ale coś jest. Można samemu postarać się choćby o wywiad w lokalnej gazecie, w której ukaże się zdjęcie z Tobą w koszulce z logo sponsora. Gazety chętnie drukują takie wywiady tylko muszą się dowiedzieć, że tacy ludzie istnieją w lokalnym społeczeństwie a ludzie chętnie to czytają. Doświadczyłem to na przykładzie swoim i moich kolegów.
...
Napisał(a)
Polska Liga Wyciskania to ambitny pomysł, dość odległy narazie.
Myślę że mógłbym pomóc w organizacji amatorskich zawodów międzyuczelnianych. Jeżeli znalazłoby się ze cztery chętne uczelnie, z każdej po 5 zawodników to można to zrobić na mojej Politechnice Rzeszowskiej. Telewizja, prasa, radio jest najmniejszym problemem. W gestii uczestników byłby transport do i z Rzeszowa i to wszystko.
Pozdrawiam!
Myślę że mógłbym pomóc w organizacji amatorskich zawodów międzyuczelnianych. Jeżeli znalazłoby się ze cztery chętne uczelnie, z każdej po 5 zawodników to można to zrobić na mojej Politechnice Rzeszowskiej. Telewizja, prasa, radio jest najmniejszym problemem. W gestii uczestników byłby transport do i z Rzeszowa i to wszystko.
Pozdrawiam!
...
Napisał(a)
No w Kujawsko-Pomorskim, podczas imprezy "Puchar Pomorza i Kujaw" w wyciskaniu, frekwencja była dość duża, bo prawie pełna sala inowrocławskiego teatru, a bilety kosztowały 8zł. Widowiskowość takiej imprezy można podwyższyć jakimiś występami między kategoriami wagowymi, chociaż sam fakt że "Ktoś" będzie wyciskał "nieludzki" ciężar przyciąga ludzi. Największy problem to pościągać zawodników z odleglejszych miast, bo ile osób średniej klasy (gdzie walka o miejsca 4-7 też jest zaciekła) przyjedzie mając świadomość że zostawi pot i 40zł wpisowego, a wyjedzie z dyplomikiem?
Wszystko o wyciskaniu: http://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=116861 !
Polecane artykuły