Szacuny
864
Napisanych postów
4961
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
83572
Main Card:
Frank Mir (17-9) vs. Todd Duffee (9-2)
Josh Thomson (20-7, 1 NC) vs. Tony Ferguson (18-3)
Holly Holm (8-0) vs. Marion Reneau (6-1)
Scott Jorgensen (15-10) vs. Manny Gamburyan (14-8, 1 NC)
Kevin Lee (10-1) vs. James Moontasri (8-2)
Alan Jouban (11-3) vs. Matt Dwyer (8-2)
Prelims:
Sam Sicilia (14-5) vs. Yaotzin Meza (21-9, 1 NC)
Jessica Andrade (12-4) vs. Sarah Moras (4-2)
Rani Yahya (20-8) vs. Masanori Kanehara (24-11-5)
Igor Araujo (25-7) vs. Sean Strickland (15-1)
Prelims (UFC Fight Pass)
Kevin Casey (8-3) vs. Ildemar Alcantara (21-7)
Andrew Craig (9-3) vs. Edgar Garcia (14-4)
Szacuny
11152
Napisanych postów
51614
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Holly Holm raczej wygra i dostaje TSa i kolejna łatwa przeciwniczka dla Rondy. Obstawiam też Fergusona. No i main event to raczej Duffee, choć jego szczęka jest mocno podejrzana, po dwóch KO ciężko stwierdzić jaka jest, ale może wtedy po prostu był dobrze trafiony. Mir jest słaby, w walce z Overeemem zaprezentował się fatalnie, a to że trafił Bigfoota, który ma szklanke nie powoduje, że to jego walkę obstawiałbym. Jednak kasy bym nie postawił, bo wagę ciężką w ogóle lepiej kasy nie stawiać, bo tam prawdopodobieństwo wyłapania KO jest zbyt duże, zwłaszcza, że obaj panowie dobrej szczęki nie mają, ale jak będzie dobry kurs na Duffee to czemu nie. O Duffee mówi się jako o nowym talencie i przyszłości wagi ciężkiej w UFC, ale z taką szczęką nie ma czego szukać. W topowych walkach ciężkich zbyt dużo zbiera się na łeb.
Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2015-07-13 23:08:41
Szacuny
520
Napisanych postów
11292
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
77262
Boks w mma niestety guwno znaczy ;) Holly Holm tak wybitna uderzaczka, no może nie wybitna ale b. dobra na tle reszty (na papierze)a jak wypada z amatorem peninngton ? Dość słabo, zbierała też proste jak leci, ale to był debiut można zwalić na stres tym bardziej, ze sama mówiła ze miała pietra. Ja ją lubie, lubie wszystkich uderzaczy w mma i trzymam kciuki za holm, no a w dodatku to fajna laska jest :)
Co do Mira i todda, moze iść w dwie strony, mir poddaje albo mir zostaje uspiony, obstawiam to drugie bo duffee jest dynamiczny na poczatku walki zawsze, także moze byc szybka piłka. Todd z Overeemem 2 tez bym zobaczył, teraz po czasie.
Todd też chyba miał jakieś niezle problemy zdrowotne w karierze, zobaczymy czy cos z niego jeszcze bedzie.
Zmieniony przez - Strecho w dniu 2015-07-14 09:57:41
Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Kibicuję Mirowi, choć ciekawiej dla dywizji byłoby gdyby wygrał Todd, bo wtedy otwierają się fajne matchupy. Mir przez poddanie po zamroczeniu przez Duffiego? Zobaczymy, też ile naprawdę jest wart ten "nie wyniszczony kontuzjami" Mir;)
Co do boksu zgadzam się ze Strecho. Tzn imo jest cholernie dużą zaletą ale dopiero po wprowadzeniu wielu korekt czyli np:
1. Zmiana dystansu, a więc też uczenie się na nowo wyczuwania dystansu
2. Nawet ktoś z zayebistą szczelną podwójną gardą w boksie będzie nieszczelny w mma
3. Zweryfikowanie i w efekcie zaprzestanie używania niektórych uników, które prowokują kopniaki/kolana/poddania
4. Pozycja nóg- względy tdd. Niżej umieszczony środek ciężkości itp.
Tak naprawdę, dokładnie z tych samych powodów, wielu zawodników mma, którzy W MMA boksersko radzą sobie znakomicie, poległoby na ringu.
Szacuny
864
Napisanych postów
4961
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
83572
W sumie to interesują mnie szczególnie występy Holm - jako kolejna potencjalna przeciwniczka Rondy i walka Mir-Duffee.
Oby Holly zawalczyła lepiej niż w debiucie, liczę na wygraną przed czasem.
W walce Mir-Duffee będę kibicować Toddowi. Eksplozywny gościu, ale dobrze gdyby zawalczyli więcej niż jedną rundę wtedy będzie można powiedzieć o nim więcej, bo wytrzymałość jego szczęki jest poddawana wątpliwości
Dla przypomnienia jego ostatnia walka z Hamiltonem:
Szacuny
400
Napisanych postów
15594
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
91830
Myślę, że uderzacze i tak lepiej adaptuja sie w mma niż graplerzy, nie tylko ze względu na rozpoczynanie każdej z rund na nogach ale i postępowi w defensywnym graplingu- tdd, obrona przed poddaniami. Do tematu, wolę wygrana Todda, Mir jest mentalnie nie na miejscu.
Szacuny
400
Napisanych postów
15594
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
91830
Tylko ja bardziej o tym, że uderzacz przed grapplerem tylko sie broni, nie musi być ofensywny w walce, graplerowi trudniej tylko stać za podwójna gardą lub tylko blokować kopnięcia. Rozumiesz, puncher broni obaleń, zapina garde, ucieka z technik, wszystko to defensywa, grappler jest z góry skazany na próby, markowanie czy zadawanie ciosów, pomijam że w mma poddać jest b.trudno, zarówno przez rękawice jak i zdecydowanie inny poziom intensywności zmagań niz w pojedynkach czysto grapplerskich. Zapaśnicy mają poprostu zaj**istą motoryke gibkość i przygotowanie wydolnościowe, tu sie chyba wszyscy zgadzają, ale bez uderzeń b trudno wygrać walke i robić furorę w UFC.
Szacuny
17
Napisanych postów
350
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2688
Niezle mu pojechał, ale sporo racji. Duffee z nikim prawie nie walczył, a tych dwóch znanych dało mu KO po jednym ciosie. Wszystko zależy od Mira. Jak wytrzyma początkowy atak tego młotka, to wygra.