UFC FN 70 Machida-Romero wyniki i dyskusja

prawda, szkoda, ze facet ma juz swoje lata.

Ludzie, co w z tymi latami. Czas jest rzeczą względną szczególnie w sportach walki!. Można tak walczyć że poniżej 30 jest się wrakiem...

Widzę tutaj tendencja do niedoceniania wielu zmiennych. Jedyna zmienna to wiek i chvj A jeszcze dochodzi głód walki/motywacja i zużycie organizmu. Jeżeli organizm nie jest zużyty - ktoś niedawno debiutował, albo zawsze walczył defensywnie to może w chvj zdziałać.

Jednak ZAWSZE ci co są podeszli wiekiem i tym samym gorsi niż kiedyś, są tym samym bardziej zużyci i nie mają motywacji.

FLoyd, Kliczko, Romero, Couture, Henderson, Werdum- co ich łączy? Floyd- floyd super defensywa, zero ko, Kliczko- po paru ko tak doyebał defensywę, że pomimo 39 lat jest królem a jego ostatnie występy miażdżą. Romero, Couture- zaczynają późno, a więc zero ko na koncie. Werdum, jedno KO od JDS-a w całej karierze. Hendo podobnie, a w wieku 38 lat przeżywał swój renesans.

Głód walki, mała ilość ko na koncie, niskie zużycie organizmu (albo po prostu mądry trening) i wiek. To wszystko ma wpływ, wiek to tylko jeden z elementów układanki.

Jestem pozytywnie zaskoczony Romero. Dzik jak sk***ysyn. Te latające kolana z klinczu, zejścia z lini prostej na boki i zrywy są szalenie dynamiczne. Oby nie wpadł bo wygląda jak TRT master. Dziki dzikami ale pokazuje to, że Lyoto najlepszy okres kariery może mieć za sobą. W tych unikach i kontrach nie ma już takiego błysku jak kiedyś. Oczywiście Lyoto to nadal wysoka półka i sprawi problemy nie jednemu tylko pytanie po co... Z topem tej wagi nie wygra. Zejdzie niżej? Nie mam pojęcia. W wadze 77kg także jest kopalnia dzików ale nie bazują tak na sile i rozmiarach jak Ci w 81kg.

Jak Weidman pojedzie cala trojke to bedzie GOAT'em.

Machida będzie świetnym gatekeeperem ale o tytule może zapomnieć. Weidman jest kotem, pokazal w walce z Belfortem, ze potrafi przyjac mocne ciosy nie tracac przy tym glowy co moze sie okazac kluczowe w ewentualnym starciu z Romero.

taka ciekawostka, niechcacy sie dowiedzialem, ze Yoan Pablo Hernández ( bardzo przyzwoity bokser walczacy w cruiserze) to brat Romero

xper

a Weidman ma przeyebane...

Chyba raczej nie. Ta walka pokazała, że ostatnie wygrane Luke'nobody' Rockholda to albo wygrane z totalnymi ogórami z którymi średni zawodnik sobie powinien poradzić: Bisping, Boetsch, Philippou, albo wygrana z MAchidą, który jest bez formy i odcina kupony od dawnej sławy. Wg. mnie Weidmana czeka świetlana przyszłość, odprawił najgroźniejszych rywali Silve i Belforta więc teraz będzie miał z górki ;)

Yoel !!!!!!!! SOLDIER OF A GOD !!!! MÓWIŁEM !!!
Co dzik to nie mam pytań...Namieszana on w średniej... Oj namiesza...
Gościu jest naprawdę wszechstronny i ma dużo asów w rękawie,a co więcej z walki na walki widać coraz większy progres.
Te łokcie z bocznej ... Aż strach pomyśleć co by zrobił z dosiadu...

mikel-

Jak Weidman pojedzie cala trojke to bedzie GOAT'em.

Weidman może być jedynym rzemieślnikiem wśród GOATÓW. Gość jest sztywny w stójce, człapie na nogach bez większej finezji, przeogromnie silny, przeogromnie wytrzymały, ogromna psychika, głód i chęć zwycięstwa, serce do walki. Rockhold może go ograć na punkty lub nawet skończyć, Romero musi go skończyć bo w 5 rundówce nie przeżyje. Mega ciekawe pojedynki się szykują. Najciekawsze jest to, że pas dzierży gość który na papierze trzyma wysoki poziom ale nie wybitny ale rozjeżdża wszystkich idealnym game planem i fizycznością.

No i dobrze Romero powiedział CIEKAWOSTKA: Największy zwycięzca minionej gali UFC Fight Night Hollywood, Yoel Romero w wywiadzie po znokautowaniu Lyoto Machidy odniósł się w krytycznych słowach do zalegalizowania małżeństw homoseksualnych w Stanach Zjednoczonych.

Czy Waszym zdaniem wypowiadanie w oktagonie UFC opinii na temat politycznych decyzji Stanów Zjednoczonych to dobra decyzja Yoela Romero? /MP