Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-02-23 20:18:18
I niech się stanie!
http://www.sfd.pl/PUSHhard_DT-t1049060.html
Musze tez zapytac Obliques, cz nie moznaby troszke podbic kalorii bo o ile nie potrzebuje tego posilku mieszy sniadaniem a obiadem, o tyle ok 16 jestem glodna (i boli mnie lepetynka). Albo pomajstruje przy wielkosci posilkow, bo nadal ciezko u mnie z tym rownym rozkladem.
Dzieki za rady
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
I niech się stanie!
http://www.sfd.pl/PUSHhard_DT-t1049060.html
btw. oj wkrecilam sie wkrecilam. W sumie to pierwszy raz w zyciu zmagam sie swiadomie z takimi ciezarami. Moze to nie duzo, ale i tak jak na poczatek wiecej niz sie spodziewalam. w przyszlym tygodniu dokladam 3 obwod
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Warzywa: salata, pomidory, ogorek
Napoje: woda, herbata ziolowa x2
Poza rozciaganiem niewielki ruch bo zakuwam do zjazdu: Chyba sie w zwiazku z tym stres odezwal bo dzis rano (25.02.2015) tak mnie ledzwie napier... ze ledwo sie z lozka wyczolgalam
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-02-25 09:07:32
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Warzywa: papryka, kapusta pekinska, fasolka, ogorek, pomidor, salata
Napoje wooooooooda i jedna herbatka lipowa
trening dzis pod wzgledem obciazenia byl ok i poki co takie obciazenie utrzymam, a bede szlifowac technike
Zmieniony przez - yersinia w dniu 2015-02-25 19:06:42
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Warzywa: papryka, pomidor, ogorek, fasolka szparagowa, kapusta pekinska, imbir
Napoje: woda
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Warzywa: brokul, ogorek, pomidor, salata
Napoje: woda kokosowa, woda
Minely dopiero 2 tygodnie, ale ze koniec miesiaca to czas na podsumowanie zmian. A zmiany sa... jakie sa. Zauwazalne tylko w wynikiach. (tak wiem, nie ma zdjec...musze nabrac jeszcze odwagi, jednak pod koniec redukcji, a moze i wczesniej, wrzuce fotki porownawcze, promise ). Waga poszla nieznacznie w gore, jednak te cm leca (co prawda tylko niektore, ale zawsze cos) i to jest chyba najlepszym dowodem, ze lepiej sie mierzyć niz wazyc. W sumie pracowalam na taki efekt kilka lat. Kazda ''normalna'' osoba po takich wynikach trzasnelaby ta dieta w kat i przeszla na klasyka w stylu 1000kcal, na ktorej w ciagu 2 pierwszych tygodni schudlaby 2-3kg. Kiedys pewnie zrobilabym to samo, zeszlabym do 1200-1300 (bo to przeciez nie 1000, a ja jestem niska) i czekala na efekty pląsając w rytm jakiejsc znanej twarzy z Beachbody. Jednak nie ja. Tym razem musi sie udac i musi sie zmienic, a na to potrzeba czasu. Czytajac dzienniki innych dziewczyn, zauwazylam jak wiele jest w nich ruchu, jak duze sa obciazenia (ja 29 w przysiadzie? no co ty ). U mnie zmienilo sie to, ze przy 5 posilkach dziennie (3 duze + 2 przekaski) zaczelam czuc glod, co do tej pory zdarzalo sie dopiero przy 1200 kcal. Na poczatku zastanawialam sie jak ja zjem te 1500kcal, a teraz, jak pisalam wczesniej czuje glod, co uwazam za dobry omen.W zwiazku z tym, musialam nieco zmienic rozklad posilkow, teraz jem 4 wieksze posilki dziennie (pomiedzy sniadaniem a obiadem, tylko warzywo) i poki co taki uklad mi odpowiada. Musze popracowac jeszcze nad zwiekszeniem cardio, bo ostatni tydzien sie opier... Tak wiec plan na nastepny tydzien to bieg/rower we wtorek, srode i sobote i obserwacja. I tutaj ladnie poprosze o komentarze, uwagi, bo moze cos robie nie tak i warto byloby zmienic?
Ponizej wyniki oraz miska na dzis. Na weekend wyjeżdżam w zwiazku z zajeciami na uczelni. Miska bedzie liczona orientacyjnie (brak wagi) i wrzucona dopiero w poniedzialek
Rule #1: Nie nagradzaj się jedzeniem...chyba, ze jesteś psem
Dziennik: http://www.sfd.pl/Yersinias_Deutsch_intensiv/_AKTUALIZACJA_s._21-t1063301-s21.html
Mój plan do oceny
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- ...
- 37