Szacuny
0
Napisanych postów
26
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5757
Siema, mam nietypowy problem ze stawem skokowym. Na wstępie dodam że jestem juz doświadczony w kwesti skręceń w stawie skokowym bo miałem tą nieprzyjemność juz chyba z 10 razy, nie udało mi się jeszcze tylko zerwać torebki stawowej:D Dobra przejdźmy do sedna, wczoraj podczas gry w piłkę kiedy biegłem tyłem podwinęła mi się lewa stopa, sama z siebie bez "pomocy" przeciwnika. No i wiadomo ból, problem ze swobodnym bieganiem, zmianą pozycji koniec gry. Chodzic mogę ale odczuwam lekki ból. Jednak co najdziwniejsze nie powstała żadna opuchlizna ani obrzęk.Oczywiscie stała procedura czyli zimne okłady + maść przeciwbólowa. Po nocy dalej zero opuchlizny, a ból pozostał. Czy ktoś miał coś takiego? W necie nie mogę nic znaleźć a jest to dla mnie coś nowego. Jakieś propozycje co tam się dzieje :D??
PS.1
Przyjmuję opcje że jest to lekkie nadwyrężenie więc narazie czekam, ale jesli do poniedziałku nic się nie poprawi to oczywiście idę do lekarza (Piszę żeby nie było zaraz postów idz do lekarza my nie jesteśmy wyrocznią itp.)
PS.2
Przyczyną nie jest raczej przewlekła niestabilność bo lewą kostkę skręciłem tylko raz i to jakies 2-3 lata temu
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5757
Spoko, narazie czekam do tego poniedziałku może to tylko lekkie przeciążenie a jak nie przejdzie to się udam do lekarza. Myślałem że może ktoś się spotkał z czymś podobnym i powie co mnie może czekać :D
Szacuny
78
Napisanych postów
429
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
3301
A co tu niby zgadywać? Doszło do urazu. W definicji skręcenia jest obrzęk, skoro go nie ma to skręcenie to nie jest. Pozostaje naciągniecie. Jak zwał, tak zwał, zalecenie są oczywiste, przede wszystkim odpoczynek. Wizyta u lekarza na 99% będzie stratą czasu, no chyba że chcesz leczyć przewlekłą niestabilność, którą po 10 skręceniach posiadasz.
Szacuny
1
Napisanych postów
134
Wiek
24 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
5181
grałem w piłkę, boisko było nierówne, zle stanałem. wrociłem do domu i zaczęło mnie boleć, smarowałem mascią lecz nie przechodziło po tygodniu udałem się do lekarza a jezeli chodzi o opuchliznę to ja miałem lekką, ktora utrzymywała się przez tydzień. lekarz przepisał mi masci i bandaz uciskowy jednak to nie pomogło. ostatecznie lekarz wysłał mnie na rehabilitacje ale nie poszedlem. po miesiącu wszystko przeszło.
Zmieniony przez - Gogle w dniu 2015-01-16 10:28:05