Pieczenie w czwórce

Siemano dzis na treningu mialem pewne zjawisko raczej mi sie cos takiego nie przytrafialo wczesniej byc moze zmiana treningu na to wplynela bo zacząłem robic glebej na suwnicy co do problemu po kilku seriach jak juz zaczął się ciezar tak po kilku powotorzeniach pojawiał sie silny palacy bol w miesniu z od zewnetrznej strony czworki, bol byl dosc silny czulem jakby mi sie miesien palil , ok pytanie czy to poprostu silna pompa i dogrzanie miesnia czy to cos innego

No tak... wywróżymy Ci zaraz odpowiedź- jakbym miał jednak już bawić się we wrozke to bym napisal, że raczej to cos bardziej przeciążeniowe niżli konkretne palenie mięśnia przy porządnym wykonaniu ćwiczenia, tego bowiem nie sposob nie rozpoznać

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2015-01-12 19:25:09

Myślę, że to kwestia tego czy miało palić i tak wykonywałeś ćwiczenie, żeby osiągnąć ten cel czy wyszło to przypadkiem. Są metody, które pozwalają doprowadzić mięsień do totalnego palenia. Obstawiam jednak tak jak Apokalipsa, że jednak to jakieś naciągnięcie - skoro zacząłeś głębiej schodzić a wcześniej długo robiłeś ćwiczenia na nogi płytko.

A czemu zakładacie że nie wykonuje cwiczenia poprawnie ? Znaczy piekło tylko podczas koncowki seri jak schodzilem po chwili bol mijał, a nogi zawsze robie mocno, jedynie wlasnie na suwnicy ostatnio schodze gleboko a cwicze na niej od niedawna wiec musialem troche sie dostosowac. I nie wiemczy jak zaczyna piec to przerwac czy jechac... bo sam bol to wiecie :D

Bo z ćwiczeniami - szczególnie właśnie na nogi - jest tak, że mogą polegać na prostym podnoszeniu ciężaru lub mogą polegać na maksymalnym napinaniu trenowanych mięśni (w dodatku z ukierunkowaniem na określony obszar np. mięśnia czworogłowego). Większość osób po prostu podnosi ciężar - i się temu nie dziwię sam wolę taki trening. Efekty osiąga się w nim dokładając ciężaru i/lub powtórzeń. W drugiej opcji tak modelujesz ćwiczenie aby odpowiednio pracowały mięśnie np. czworogłowe. Wybierasz określony rozstaw stóp, określone ich ułożenie względem siebie, określony sposób inicjowania ruchu, określony czas trwania powtórzenia a tym samym napięcia mięśnia, skupiasz się na jego pracy i odpowiednim jego dopięciu przy kolejnych powtórzeniach, odpowiednio dobierasz ilość powtórzeń i przerwy między seriami, dodatkowo możesz stosować metody intensyfikacyjne - i będzie palić, jak cholera. Wręcz tak że chodzić się nie da, stać ciężko i ma się ochotę paść na podłogę i leżeć. Teraz sam sobie odpowiedz w jaki sposób ćwiczyłeś.

Ok, czyli moze takie zjawisko wystapic. Wlasnie akurat wyszlo dzis tak ze pierwsze 6 serii bylo na czworki dosc instensywnie na takich wlasnie ciezarach ciezkich dla gdzie czulem napiecie caly czas miesnia na suwnicy, ogolnie strasznie fajne uczucie z jednej strony:D Na nastepnym treningu nog zrobie podobna objetosc w tym czasie to sie dowiem.