Cain Velasquez Vs. Fabricio Werdum UFC 180 - 11/15 in Mexico City

WAR HUNT !! Brutal KO... to byłoby coś pięknego

Uuu, faktycznie szkoda, że tak wyszło z kontuzją Caina bo zapowiadała się świetna walka. Fajnie będzie jednak zobaczyć znów w akcji Hunta i liczę na mocne KO :D

Pozostaje mieć nadzieję, że Ci pok****** w UFC trzepną się dekiel i przestaną wpychać MISTRZÓW do tego kurna TUFa.

Ile to już czasu zmarnowało....

Ja myślę, że TUF miał chronić Caina przed zbyt szybkim powrotem do klatki, weźcie pod uwagę, że im wyższa waga tym jakiekolwiek kontuzje mechaniczne są bardziej dotkliwe.

Odnoszę wrażenie, że chcą wziąć Fabricio na przeczekanie Młody nie jest, 37 wiosen na karku, jeszcze dwa lata i może w końcu zawalczy o pas.
A to co się wyprawia ostatnio w UFC to jakaś kpina wszystkie walki o pas liczących się wag odpadają! Weidman, Velasquez, nawet JJ w którym pokładałem nadzieję, że ma końskie zdrowie. Dana powinien wprowadzić jakieś nowe zasady, że jak nie walczysz rok w obronie pasa to automatycznie go tracisz, a nawet o title shota musisz się bić. Dodatkowo powinien jakieś kwiatki co tydzień wysyłać Rondzie, która jako jedna z nielicznych się nie rozsypuje.

Zmieniony przez - PanParowka w dniu 2014-10-22 14:34:35

War Rickson

ale mi szkoda Velasqueza. ZDECYDOWANIE najlepszy ciężki w historii sportu jeśli chodzi o skilla wg mnie. Kompletna maszyna do zabijania a siadają mu barki i kolana pewnie w dużej mierze przez swój morderczy trening. Imo jak Velasquez wróci w marcu to zniszczy czy to Werduma czy to Hunta.

Dobrze, że Hunto dostał TSa niektórzy głupio myślą, że skoro JDS znokautował i Hunta i Werduma (no i Caina w 1 walce) to on powinien walczyć z Werdumem. Imo nie. JDS przegrał przez dominację dwukrotnie z Cainem. Zapewne wygrałby i z Werdumem i z Huntem. Więc po co Cain po kontuzji ma się z nim bić po raz czwarty? no właśnie. Poza tym JDS wraca po wp******u roku i złamanej ręce - ponad rocznej przerwie.

Werdumowi się walka o pas należy jak nikomu innego w dywizji. JDS vs Miocic to może być eliminator jak Cain nie wróci w czasie albo znów (tfu) coś sobie sp******i. Mógł być tylko Hunt i Arlovski, ale to mimo wszystko Hunt zasługuje zdecydowanie bardziej.
Hunt na luzie wagę zrobi, czasu ma jeszcze trochę z resztą z samej wody większość mu zejdzie.

Werdum jest dużo wyższy, nie jest Struvem i lepiej trzyma dystans i ma lepszą stójkę. Klincz ma dobry, tylko zapasy mogą być za słabe. Ciekawe jak cardio. Na papierze bardzo wyrównana walka. W stójce Werdum może kopać, bo nie boi się o obalenia a Hunt tak. Zapasy Werduma mogą być za słabe na obecnego Hunta. Hunt ma lepsze ręce a już napewno cięższe i tu jest największym zagrożeniem. Jednak jak tylko Werdum będzie Z Huntem w parterze to może być szybkie poddanie. Hunt bywa głupi i się pcha na glebę, jeśli pójdzie DOBROWOLNIE z Werdumem na glebe i wpadnie w coś to znaczy, że jest głupi, bo to walka o pas z najlepszym specem od chwytów w dywizji. Na dzień dzisiejszy typowałbym Werduma - lepsze warunki fizyczne, bardzo dobra stójka i nie będzie ograniczony jak Hunt, bo jemu na rękę obalenie, Werdum tylko raz został znokautowany przez czysty podbródkowy może i najlepszego strikera w HW. Do tego zapasy nie są złe, cardio tak samo dobre i w parterze kolosalna różnica skilla na jego korzyść. Wagi nie musi zbijać i nie wchodzi w short notice jak Hunto.

Werdum by DEC/SUB.

Obydwu lubie ale trzymam kciuki za Hunta

Hunt jak zwykle zdążył już trochę się przypać, a teraz ma 3 tygodnie głównie żeby zbić wagę....

A Werdum od miesięcy zapierdziela na 2500 m wysokości w Meksyku.

Więc świetnie byłoby gdyby Hunto wygrał, ale kiepsko to widzę.