grindi moim skromnym zdaniem,ma racje. Werdum wygladal swietnie,ale na czyim tle?
nawet obecnie z np JDSem juz by tak swietnie nie wygladal.
wygladal bardzo podobnie w pierwszej walce z Juniorem i wiemy jak skonczyl. moze teraz potrwaloby to dluzej,ale zapewne z tym samym skutkiem
na tle wygazowanego i czlapiacego Travisa wygladal swietnie,ale gdzie Travis i jego cardio, sila, szybkosc a Cain?
tylko chytrym trikiem podobnym do walki z Fedorem moglby Caina poddac,ale on taki glupi nie bedzie. male szanse dla Werduma w tej walce, prawdopodobnie sama stojka Cain jaest w stanie go pokonac bez schodzenia do parteru.
o ile Cain wyjdzie w 100% formie po kontuzji to widze ladny ketchup
Moim zdaniem Travis to zwykły rozgoryczony porażką burak. Szanse Werduma z Cainem widzę większe Niż JDS z Cainem vol 4. Dlaczego? JDS nie odrobił zadania domowego, myślał, że posiadając najlepszy boks w dywizji jest w stanie wygrać z szarżującym turem. Nie używał łokci, nie używał low kicków, po prostu nic. Był czytelny jak elementarz siedmiolatka. W klinczu NIE ISTNIAŁ!
Werdum może nie posiada tak dobrego boksu, natomiast ma szerszy zakres ciosów. Dzięki MT może skutecznie odgrywać się jak Cain zacznie klinczować. O sprawdzenie walki do parteru nie musi się martwić, bo byłaby to woda na młyn dla niego.
Jeżeli tych trzech zawodników można przedstawić jako papier/nożyce/ kamień. To Cain jest nożycami, JDS papierem, a Werdum kamieniem. Daje większe szanse Cainowi, min. dzięki jego cardio, ale i tak uważam, że Werdum wszystkich zaskoczy i będzie sobie nie najgorzej radził w stójce dzięki temu , że nie musi się obawiać sprowadzenia walki do parteru! Oraz dzięki temu, ze jest lepszy od JDS'a w klinczu.
Zmieniony przez - PanParowka w dniu 2014-10-09 14:27:44