Nie szukam dziury w całym tylko juz Ci pisałem o zmiennosci osobniczej.
Nie wszyscy wygladaja tak samo, tak samo reaguja na
SAA i nie załozysz , ze kazdy organizm sam przywroci działanie osi p-j.
Ludzki organizm moze i jest w pewnym stopniu przystosowany do adaptacji do nowych warunków,ale ingerencja w działanie układu hormonalnego to nie jest taka prosta sprawa.
Nie mowie tu tylko o hormonach płciowych, bo podajac SAA wpływasz takze na naturalna produkcje innych hormonów.
Nie wiadomo z góry jak organizm zareaguje na te nagłe zmiany.
U jednego osobnika rownowaga osi przysadka - jądra szybko wróci do normy a u innego moze nie wrocic całkiem.
Jeden osobnik 100 mety rozwali sobie wątrobę, inny nawet nie odczuje tej 100.
Ja bym osobiscie nie ryzykował zabawy w naturalne odblokowanie i liczył na to , ze organizm sam w tych warunkach sobie poradzi.