Ryan Gracie vs szesciu

W zeszly poniedzialek Ryan Gracie mial na plazy w Kurytybie dym z szescioma chlopakami z Chute Boxe. Nie znam szczegolow, ale z tego co do mnie dotarlo, to krzywdy sobie zrobic nie dal.

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie

zaraz przeczytam wczesniejsze artykuly ale ogolnie jesli chodzi o post nr. 1 to boruta walnales jak lysy grzywa o kant kuli cholera 1 na 6 hahaha.
Poezja chlopaki ja bym wogole polowe waszych rozmow do dzialu humor przeniusl fighter na co ty czekasz )))))))))))))))))))

Fire
Moderator

Ciekawe kto byl prowokatorem?)))
Pozdrawiam

Szkoda że Rayan nie był z barcimi

Bartosz Zamojski.

Sześciu na jednego?To ma być fajterski honor?A wogule powiedz Boruta coś o tym cute boxe co to dokładnie jest coś do walki z chwytaczami slyszałem.

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"

Nie. To jest zespol laczacy w treningu Thai box z Bjj.

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie

Ja nie wiem,ale to jest dziwne cos,Ryan sam rozwala 6 ?jezeli atakowali pojedynczo to ok,ale razem jakby sie rzucili to nie ma szans...a poza tym,teraz jest jakas moda walk 1:6,najpierw Matt,teraz Ryan:)

JUDO RULEZZZZZZ........

widzialem to z okna

nie odpowiadam za chlopakow
i nie wiem o co sie lali

"Nie. To jest zespol laczacy w treningu Thai box z Bjj. "

Boruta przeciez zawsze twierdziles ze BJJ zawiera w sobie elementy thai boxu, wiec jak to mozliwe chute boxe to polaczenie bjj z thaiem? Pogubic sie mozna...

Chodzi o proporcje i taktyke walki.

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie

Wybacz Pawle, ale czy to co piszesz to nie jest kreowanie rzeczywistosci? Na wszystkich forach gdzie Cie spotykalem, walczyles zajadle z mitologizowaniem postaci tworcow "tradycyjnych" stylow, a tu nagle sam wyskakujesz z historyjka jak dla dzieciakow z przedszkola. Bo o ile 6 leszczy to sam o ile dobrze pamietam rozkladales, to 6 zawodnikow z dobrego teamu to troche inna bajka ( no chyba ,ze sie obrzucali kulkami z piasku). Generalnie z Twoich informacji wynika obraz, ze zawodnicy bjj sa niepokonani, a to jeden sie obronil przed 3 nozownikami, a to dziewczyna po miesiacu bjj obronila sie przed gwaltem ...
Sek nie w tym ,czy to prawda, mysle, ze jako historyk nie podawalbys niesprawdzonych informacji, natomiast Twoje informacje przedstawiaja baaardzo jednostronny obraz bjj. Jak sadze rzeczywistosc jest inna, bjj cwicza normalni ludzie, jedni wygrywaja, inni przegrywaja, jedni daja sobie rade na ulicy, inni nie. Czy taki wizerunek nie jest bardziej... ludzki ?
Wojtek

Powiedz Boruta , czy ty naprawde w to wierzysz ? , czy tez poniosl ciebie duch marketnigu ?