Wysokie ciśnienie, nie wiadomo skąd

Witam. Jakiś czas temu raz zmierzyłem od tak ciśnienie, było mniej więcej 140/60. Teraz je mierzę praktycznie codziennie i wychodzi różnie, np. dzisiaj 148/51, innego dnia 137/47, w najlepszym przypadku było 121/59. Mam 17 lat, wzrost 193 waga 88kg. Nie mam pojęcie skąd mogę mieć tak wysokie ciśnienie. Nie piję, nie palę, nie jem tłusto. W internecie przeglądałem różne rzeczy i nic nie ma. Mam takie jeszcze pytanie, czy da się jakoś ciśnienie bez leków obniżyć?

Są różne sposoby na obniżenie ciśnienia, ale póki co idź do lekarza i to sprawdź. Na ciśnienie wpływa dieta, relaksacja, biofeedback.

W sumie jedyne co właśnie to by było, że strasznie nerwowy jestem. Ciągle zdenerwowany. A zapomniałem dodać, że najczęściej powtarza się w okolicach 140/60

To nie jest bardzo wysokie ciśnienie i jest taka możliwość, że po prostu stresujesz się tym co wyjdzie i przez to podnosisz sobie ciśnienie. Niemniej jednak zrób badania.

No zamierzam, jeszcze mnie martwi tylko taki duży rozrzut pomiędzy górnym a dolnym, nieraz nawet blisko 100. Może wyjść problem z tarczycą podobno. Tylko, żebym nie musiał się na stałe faszerować lekami.

No to fakt, może to być wina tarczycy.

Ale się boję, jeżeli by musiała być ewentualna operacja. Nie samej operacji, tylko tego, że ją popsują jak mojej mamie i teraz już musi do końca życia na lekach się faszerować, babcia też ma problemy z tarczycą i leki ale bez operacji.

Nie ma się co martwić na zapas tylko iść się zbadać.

Byłem u lekarza, nawet dał skierowanie na wiele badań w poszukiwaniu przyczyn. I co wyszło, cukrzycy na całe szczęście nie mam, tarczyca ok, tylko MPV za duże i bazocytów mało. Jednak okazało się to, czego się w życiu nie spodziewałem. 201 trójglicerydów przy normie do 150, i za mało tego dobrego cholesterolu bo 32, gdzie norma od 40. Najciekawsze jest to, że chyb to jeszcze nie jest powód takiego ciśnienie, no ale teraz z tymi wynikami trzeba to lekarza skoczyć i zobaczyć co powie dalej.