I nie myślcie, że nie lubie kata. Tylko poprostu wydaje mi się, że skoro wszystko sie rozwija to czemu mam z tego nie skożystać? Może tak bardziej obrazowo: sierp jako taki był dobry, ale ktos wymyślił kosę, i ludzie stwierdzili, że jest lepsza i bardziej sie opłaca kosić kosą, a później jeszce inne cuda wymyślali no i mamy teraz kombajn. I źle jest?
Ktoś(Gizmo?) kiedyś o kata pisał jako o "ukłonie w stronę tradycji". Moim zdaniem trochę tak jest. Co prawda ma ono swoje właściwości naukowe i "rozwojowe", ale czy ja wiem, czy jako podstwa treningu jest najlepsze? W sumie teraz też czasem trzeba użyć tego sierpa, bo z kombajnem nikt nikt pójdzie trawy królikom naścinać, ale żeby zaraz z niego robić podstawę żniw to drobna przesada
Już ktospisał, że kata to książka. I z tym tez sie zgadzam, ale zauważcie, że na każde pytanie(nie tylko na tym forum), w stylu "Czy da sienauczyć SW z ksiażki?" Wszyscy jednogłośnie odpowiadają- NIE. Ale można znacznie pogłębić wiedzę jeżeli sie odpowiednio z ksiażki skorzysta.
Reasumując: kata- TAK, ale nie jako podstawa treningu.
"My, silni i młodzi, kochamy pokój lecz to nic nie szkodzi, temu co zza płotu grozi nam skopiemy mordy, mówię wam"
"My, silni i młodzi, kochamy pokój lecz to nic nie szkodzi,
temu co zza płotu grozi nam skopiemy mordy, mówię wam"