UFC Fight Night 36: Machida vs Mousasi - wyniki i dyskusja po gali

Jakby GSP wychodził na takiej fazie do walki jak Carmont do trzeciej rundy to by urywał łby

Na mnie największe wrażenie zrobił Eric Silva mimo, że walczył niecałą minutę zwłaszcza spodobała mi się nowa technika którą zaprezentował, czyli uderzenia piętą z powietrza gdy rywal próbuje obalać za jedną nogę naprawdę kozacko to wyglądało...

nie widziałem gali,ale coś widzę,że wiele nie staciłem?

A ja się pytam gdzie ci wielcy fani Mousasiego? Kiedyś dostałem zj**ke, że nie widziałem tej "super stójki" Gegarda, ale z perspektywy czasu widać kto miał racje. Mousasi dołączy do grona średniaków tej dywizji Pas to za wysokie progi dla tego zawodnika.

Ja to nie rozumiem jak mozna uwazac Machide za nudziarza

Jak dla mnie jego kombinacje w stojce to piekna sprawa, a gameplan kwintesencja tego sportu

nawet walka z Hendo i jego kopniecia pdoczas niej mi sie podobaly

cos mi sie obilo o uszy ze Mousasi mial jechac na olimpiade w boksie - a Dragon wypunktowal go jak amataora!

a juz w ogole abstrakcja dla mnie jest jak mozna pisac ze Machida to nudziarz, a rownoczesnie podniecac sie cepami Wadna LOL

W MW zrobilo sie niezwykle ciekawie : Machida, Belfort, Jacare, Wediman walka kazdego z nich z kazdym innym bedize emocjonujaca

annihilus

a juz w ogole abstrakcja dla mnie jest jak mozna pisac ze Machida to nudziarz, a rownoczesnie podniecac sie cepami Wadna LOL

Też tego nie rozumiem, może to przez nadmiar techniki w wykonaniu Lyoto

annihilus

W MW zrobilo sie niezwykle ciekawie : Machida, Belfort, Jacare, Wediman walka kazdego z nich z kazdym innym bedize emocjonujaca

Proponuję turniej: wygrany Belfort vs Weidman na wygranego Machida vs Jacare

Gegard ma bardzo dobrą stójkę. I naprawdę wielki potencjał. Po prostu odpowiednio go nie wykorzystuje... Przegrał z Machidą i już jest leszczem? Bez przesady... Naprawdę tylko wielcy z nim przegrywają i mieć przegraną z Lyoto w rekordzie przez decyzję to żaden wstyd...

Dokładnie, sam o tym już pisałem. Mousasi pokazał się z bardzo dobrej strony i właśnie udowodnił że ma świetną stójkę, stawiając taki opór. No ale Machida pokazał się z jeszcze lepszej strony i tyle.

annihilus

a juz w ogole abstrakcja dla mnie jest jak mozna pisac ze Machida to nudziarz, a rownoczesnie podniecac sie cepami Wadna LOL

A ja rozumiem :) Wand to żywiołowość, agresja, eksplozywność czyli kwintesencja tego co kochamy w tym sporcie. Natomiast Machida walczy poprawnie techniczne, zachowawczo, nie ma tej destrukcyjnej mocy co Silva.

Gdybym miał na siłę szukać porównań, to Wanderlei to taka okrojona wersja Tysona, a Machida jest "tylko" Kliczko.

Zależy co kto kocha w tym sporcie. Mi się podoba i styl Wanda i Machidy