Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Prawda jest taka ze jesli trafi sie na goscia co umie walczyc nozem to jedyne co nas czeka to cmentarz(jesli jestesmy nieuzbrojeni).Nawet jesli bedziemy mieli 10 czarnych pasow to i tak trafimy tam gdzie napisalem.
Moja rada-jak widzisz noz to nie zastanawiaj sie tylko wiksa w przeciwnym kierunku.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Niedawno kupiłem sobie punchknife, tak myślę czy jeszcze na drugą rękę necknife'a do tego nie dorzucić. Ale co z tego. Mam kumpla, autentyczny zapaleniec jeśli chodzi o noże. Z reguły nosi necknife'a i jakąś drogą sprężynkę w kieszeni. I mówi tak. No dobra: uczymy się jak to robić, wiemy jak to robić. Ale co ? Wyskoczy ktoś do ciebie i go potniesz ? A jak cios ci zejdzie parę centymetrów i zabijesz typa, to warto ? I tak sobie myślę,że na nieuzbrojonego człowieka nigdy nie wyciągnąłbym broni. Jakiejkolwiek, pałki, noża, gazu. Inna sprawa w zagrożeniu życia. Tylko jak wyczuć, że ktoś mu rzeczywiście zagraża a nie po prostu oddbiło mu po wódzie? Na razie uczę się szybko wyciągać moją nową zabawkę z pochwy, powoli wchodzi w nawyk. Ale mam nadzieję, że jakby co, to starczy sama świadomość nabytych umiejętności i dobitnie powiedziane: "*******lać". Jak dotąd - działa. A mojej agresji nóż nie budzi. A jeśli chodzi o respekt to pytanie: kto i jak ten nóż trzyma.
Szacuny
10
Napisanych postów
2201
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15791
Back - sama umiejetność szybkiego wyciagania noża poza wątpliwym efektem "psychologicznym" może okazać się niewystarczająca.
Punchknife poza tym niekoniecznie mi pasuje do użycia w "samoobronie" ale to tylko moje subiektywne odczucie. Jakoś mi się taki sprzęt nie podoba.
Jego konstrukcja ogranicza ilość możliwych do zastosowania technik itd.
A co do wyczucia zamiarów - to w tym trzeba by chyba było być wróżką.
A poza tym wypełnij chociaż częściowo profil.
Rudy kot w Combat/Samoobrona
So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Racja, że sama umiejętność szybkiego wyciągania nie wystarczy, ale myślę sobie że nie można tracić czasu i pier... się z tym przez pół godziny. Po za tym na sparach pchnięcia wychodzą mi najlepiej - mam długie łapska, a tym modelem ( taniocha ze stadionu, ale naostrzyłem porządnie ) da się też ciąć i to wcale ładnie. I mam nadzieję że nigdy, nigdy go nie użyję. Ale, wiecie co ? Parę mies. temu w nieciekawej okolicy niedaleko mnie zaczął się pokazywać kolo który w 7 klasie podstawówki dokonał z bratem zabójstwa z premedytacją. On i jego koledzy to wielka, wielka niewiadoma. Nigdy nie wiesz, czy tylko nakopią, czy może złamią ci przypadkiem podstawę czaszki. Jak w ręku takiego kogoś zobaczyłbym narzędzie, to bym wiał. A co jeśli nie miałbym gdzie ?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To czysta głupota atakować kolesia, który wyjął kośę. Coraz bardziej widze jak wiekszość osób jest próżna, bo ćwiczy niewiadmo ile. Jeżeli będzie to nożownik to wyjął na pewno nóż i rozwarza możliwość zabicia. Jezeli amator to chce wywrzeć wrażenie, strach, szantaż. Najlepiej *******lać, jeżeli jednak masz coś czym możesz kolesia rzucić... to jeżeli podejmiesz atak to użyj tego. Kwestia chodzenia z nożem po mieście jest równie złożona. Jeżeli nosisz nóż to zawszee istnieje możliwosć użycia. Gadki w stylu: jak wyjął nóż to popatrzyłem na niego groznie - rozsmieszją mnie sa jak z podrzednego filmu... Czytajac niektore wypowiedzi dziwie się ze wraz ze wzrostem umiejetnosci rośnie poziom próżności... bo ja ćwicze...
"The knife is silent and deadly weapon, that is easily concealed and against which in the hands of an expert is no sure defence, except fire-arms or by running like hell" Fairbairn
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86831
"wogole to noz jest grozniejszy chocby od siekiery bo wchodzi głęboko"
NIE. Siekiera wchodzi o wiele głębiej... Tylko potrzeba zamachu. Jak rąbałem drwa to nie nożem, tylko siekierą - CIEKAWE CZEMU
/Staying alive is the primary reason why you should never give your opponent chance to defend himself. Be quick and brutal! When you use a knife, it's for one purpose only - to kill the enemy!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
to zrób takie doświadczenie:
uderz sie lekko w brzuch siekierą
a nastęnie z tą samą siłą wbij sobie nóż
i porównaj efekty.
tak sie składa ze kolega dostał kiedys siekierą w głowe i mial tylko rozciętą skóre (i prawie odcięte ucho) gdyby było tak jak piszesz - siekiera zatrzymała by sie na szyji.