Trening na utrzymanie tego, co jest?

Trenuję od ok. 9 miesięcy na dobrze wyposażonej siłowni. Niestety na cały sierpień wyjeżdżam do Austrii na jakieś zadupie. Nie ma mowy o siłowni ani przetransportowaniu ciężarów. Nie wiem też, czy będzie można coś prowizorycznie na miejscu skręcić. Stąd moje pytanie:
Czy jest jakiś sposób (trening), by domowymi sposobami przez miesiąc UTRZYMAĆ to co wypracowałem? Nie zależy mi na żadnych przyrostach, tylko żeby nie stracić mięśni albo stracić jak najmniej.
Co do diety: nie wiem jak to będzie. Postaram się trzymać, ale powiedzmy, że będzie trzymana w 80%.

Ile zrobisz dipsów, pistoletów i podciągnięć SIŁOWYCH podchwytem?

dipsów 8, podciągnięć 8-10. Pistoletów nigdy nie robiłem i właśnie spróbowałem: mam problem z utrzymaniem równowagi, ale myślę że z 5 by było. Marnie, wiem, to przez moją sporą wagę (90 kg, 189 cm wzrostu).

Lafaya pociśnij. Nie tylko utrzymasz, prawdopodobnie zanotujesz progres (na pewno siłowy).

Mógłbyś podrzucić linka do tego treningu? Znajduję tylko opisy i tytuły książek.

pdf:
http://turbobit.net/ac3spy2v6o9g/Lafay.O. - Trening silowy bez sprzetu.rar.html

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2013-07-11 17:59:51

Venc dobrze mówi, ale myśle że nawet jakbyś ćwiczył ze dwa razy w tygodniu prostym domatorem to utrzymałbyś to co już masz.

Super, chyba wybiorę Lafaya. Dzięki wielkie, myślałem, że bez sprzętu trudno będzie utrzymać, a co dopiero progresować, a tu proszę :D

Dla chcącego i tak dalej....

Będzie progres. Ja startowałem z takiego poziomu jak Ty. To w dipsach z +10kg x6, wskoczyłem na +40kg x5. :P

w jakim czasie?