Kompletnie zielony szuka pomocy w dążeniu do poprawy sylwetki.

Witam!
To tak. Mam 17lat, nigdy nie ćwiczyłem na siłowni, ale chciałbym poprawić swoją sylwetkę. Z tego co się dowiedziałem jestem Ektomorfikiem. Jestem chudy, ale mimo to mam trochę tłuszczu na nogach i brzuchu(mimo że jest on płaski). Chciałbym za pomocą ćwiczeń bez sprzętu poprawić swoje ciało i stracić ten niechciany tłuszcz na brzuchu i nogach. Nie jest tego dużo, ale na tyle dużo że nie widać w chwili obecnej mięśni brzucha, chociaż chwilami było widać zarysy. chciałbym żebyście pomogli mi a w zasadzie ułożyli jakiś 3dniowy plan cwiczen na mozliwie jak najwięcej partii mięśniowych, żeby wszystkie mogły być w jakimś stopniu zaangazowane. poczytałem trochę i postaram się stosować do 10 wskazowek zywieniowych. Myślę że to na początku wystarczy. Mówię że jestem chudy, tylko mam trochę tłuszczu i chcę się go pozbyć. myślałem też nad bieganiem raz-dwa razy w tygodniu. Bardzo proszę o pomoc. Jestem zielony w tym, a chciałbym żeby ktoś mnie nakierował jak mam postępować. każdy wie jak jest na początku. chcę zdobywać doświadczenie, ale na początku potrzebuję pomocy. Z góry bardzo dziękuję za takową.
Pozdrawiam!

https://www.sfd.pl/NAJCZĘŚCIEJ_ZADAWANE_PYTANIA-t755553.html

Bieganie odpuść(w dużych ilościach, w małych ok), chyba że masz porządną dietę.

raz w tygodniu bieganie, plus 3razy w tygodniu trening siłowy z własnym ciałem pomoże mi podkręcić skutecznie metabolizm?

Nie masz uwidocznionych mięśni brzucha, bo jesteś za chudy. Trzeba mieć te mięśnie, żeby je pokazać. Więc dla Ciebie celem jest masa, nie redukcja.
Odpowiadając jednak na pytanie, jak chcesz podkręcić metabolizm to dorzuć więcej biegania. Co jest głupotą w Twoim stanie, ale zrobisz jak zechcesz.

Dlatego pytam bo wspominałem że sie nie znam na tym. Czyli muszę ćwiczyć brzuch różnymi ćwiczeniami? jak często to robić? i chciałbym wyrzeźbić też moje nogi. robić zwyklę przysiady? ile razy w tygodniu? raz wystarczy?

Link podałem, ćwiczymy całe ciało.

dobrze, dziękuję za tę pomoc, chociaż i tak trudno mi ogarnąć to jakoś.

Daj sobie na to jeden weekend, to ogarniesz. :)

Mam kolegę który zaprosił mnie do siebie na siłownię, może bym chociaż raz w tygodniu do niego jeździł, pomógłby mi trochę. To dziękuję, poczytam a jakbym miał pytania to odświeżę ten temat żeby nie zakładać nowego. Pozdrawiam!