Na swoim przykladzie jestem prawie pewien, że refluu dorobiłeś się przez
nabiał w plynach typu jogurt, maślanka itp. Miałem okres gdy przez rok nei zażywałem żadnych supli, po treningu wypijałem litr maślanki morongowskiej straciatella, po jakimś czasie dostawałem okropnych zgag które niszczyly mi cheć do życia. U mnie reflux dało się wyleczyć. Zażywałem jakiś lek w tabletkach który niwelował zgagę całkowicie niezaleznie co bym robił przez 24 h. Na receptę, chyba 33 zł kosztował 30 tabletek, okrągłe opakowanie...
Jesli moge coś doradzić:
-JEDZ OWOCE I WARZYWA, najlepiej rodzynki- zmniejszają odczynnik kwaśny na zasadowy w żołądku,
-NAWET JAK ROBISZ MASĘ- NIE PRZEJADAJ SIĘ DO SYTA! gdy masz za dużo żarcia w żołądku to będzie ci wychodzić i odbijać sie gardłem! Rozdziel porcje na dwie i zjedz druga niedługo później.
-Starajj sie nie łączyć posiłków mniej więcej tak: jem normalny słony obiad po czym przegryze czekoladą. Nie rób w żołądku plazmy ze zwykłego pożywienia i przetworzonych słodyczy.
-Gdy coś zjesz nie kładz się od razu, niech przełyk będzie wyprostowany, najlepsza jest postawa siedząca.
-gdy coś zjesz nie ruszaj sie od razu, żadnych biegów, spacerów, silowni, dup..ąka, daj żołądkowi to przetrawić spokojnie, nawet 15 minut wystarczy.
-DOKLADNIE przeżuwaj każdy posiłek
- jaranie i picie alko to już inna kwestia której nie poruszam bo sam paliłem i palę jak smok. Gdy presadzisz z alkoholem będziesz umierał. Na libację zawsze bierz coś co zniweluje kwasy żołądkowe po piciu ranigast, rennie itp.
- NIE PIJ SODY OCZYSZCZONEJ MIMO, ŻE POMAGA OD RAZU NA KAŻDĄ ZGAGĘ! Dorobisz się w ten sposób wrzodów!
TO się może wydawac trudne, ale nauczysz sie z tym żyć, może nawet CI przejdzie. Trzymam kciuki i nie za dużych spadków życzę (na twoim miejscu zainwestował bym w zapas bcaa).
Zmieniony przez - Koney w dniu 2013-03-09 17:52:26