Spam Activlab :)

probowales?

Zrób tak jak Paweł pisze. Deprecha zimą łapie sporo osób.
Spotkaj się ze znajomymi, napij się, pogadaj

albo "jedz do NL" i zapal, wychilluj

Ta, a jak go złapie później zejście to zamuli bardziej

U mnie to już trwa długo.

A przerwy od ćwiczeń jeszcze gorsze są bo chęci spadają itd.
Problemów z finansami nie ma, mam to co jest potrzebne do przeżycia. Niestety nie ma tego co potrzebne jest do prawdziwego życia.

tym bardziej - a jesli nie to ogarnij chociazby głupi persen czy melise(czy do picia czy w tabsach) - niby nic a potrafi pomoc

E tam kotlet najlepsze lata Twojego życia a ty zamulasz Później przyjdzie robota i urlop raz w roku to się chyba powiesisz

gdzie tą melisę kupić? drogie to? gotowe jest do picia czy jak herbatę?

nie no nie ma co sie smiac, czasem lapnie czlowieka cos z czym nie do konca jest w stanie sobie proadzic, a dystans to tez nie tak "pstryk" i jest...

ja powaznie radze solarke, czekolade i orzechy do tegu supleentacja wit d i bardziej urozmaicona dieta wiecej mrozonek(zima lepsze od swiezych) a jak sie zrobic ieplo glownie surówki. procz silowki zapodaj cardio, na niektorych to tez dziala podnoszac ogolne samopoczucie(tylko nie na biezni czy cos, najlepiej w terenie - jak oczywiscie stopnieje snieg bou mnie ciut go jest )