Hipogonadyzm hipogonadotropowy jest chorobą mozgu, inaczej wtórna niewydolność hormonalna jąder. Jest ona spowodowana niedostatecznym wydzielaniem gonadoliberyny (GnRH) przez podwzgórze lub gonadotropin (lutropiny, czyli LH i folitropiny, czyli FSH) przez przysadkę mózgową. Niedobór tych hormonów powoduje zaburzenia rozwoju i funkcjonowania jąder. Aby jądra funkcjonowały prawidłowo, potrzebują stymulacji hormonami o nazwie gonadotropiny przysadkowe - lutropina (LH) i folitropina (FSH) - produkowanymi przez przysadkę mózgową oraz gonadoliberyną (GnRH) produkowaną przez podwzgórze. Hormon luteinizujący (LH) oddziałuje na komórki Leydiga, które pod jego wpływem produkują testosteron. Hormon folikulotropowy (FSH) natomiast odpowiada za rozwój jąder. Dzięki temu, że stymuluje komórki Sertoliego, pobudza także spermatogenezę. Niedobór tych hormonów lub jednego z nich powoduje, że u mężczyzny pojawia się wtórna niewydolność hormonalna jąder, czyli właśnie hipogonadyzm hipogonadotropowy.
zródło : http://parenting.pl/portal/hipogonadyzm-hipogonadotropowy
Tak wiec moja walka z tą choroba zaczela sie 2 miesiace temu, jednakze od czasów licealnych zawsze dziwilo mnie moje slabe owlosienie na nogach, klatce piersiowej, jednakze zawsze sobie to tlumaczylem ze poprostu jedni maja ich mniej inni wiecej, albo ze mi jeszce urosną, moje libido bylo zawsze niskie, nigdy nie mialem takiego pociagu do dziewczyn jak rowiesnicy, bylem niesmialy, malo pewny siebie w kontaktach z kobietami. Na poczatku mi to nie przeszkadzalo, jednakze z biegiem czasu kiedy u moich kumpli zaczal sie okres szczytu testosteronu, zaczalem sie wyrozniac. Nie moglem zrozumiec co jest ze mna nie tak. Mialem stany depresyjne, slaba koncentracje, pamiec mi szwankowala, problemy skorne( sucha skora). W wieku 23 lat wyczytalem w internecie o hipogonadyzmie, udalem sie na badania krwi, aby oznaczyc hormony. Moje wyniki byly nastepujace
Testosteron calkowity : 15,05 nmol/l Norma (7,57-31,4)
LH : 4,43 mlU/ml (1,7-8,6)
FSH : 1,93 mlU/ml (1,5-12,4)
Estradiol : 120 pmol/l (28-156)
Testosteron wolny :18 ng/l (8,8-27)
Ktos by powiedzial ze w normie, tak ale dla kogos w wieku 45 lat moze a nie dla 23 letniego chlopaka ktory powienien byc w sile wieku.
Poszedlem z wynikami do jednego z najlepszych lekarzy Endokrynologa-Andologa w Polsce, który znał sie na rzeczy i wiedzial jak leczyć tą chorobe. Info na PRIV. Po obejrzeniu wynikow, postawil diagnoze :
Hipogonadyzm hipogonadotropowy.
Leczenie testosteronem w moim przypadku nie jest koneiczne bo moja jadra sa sprawne i same potrafia go wyprodukowac. Celem bylo zmuszenie przysadki do produkowania wiekszej ilosci LH i FSH. Przepisal mi Clostillbegyt (Clomid) - cytrynian klomifenu. Panowie z dzialu dopping na pewno wiedza o co to jest, czesto uzywany w celu odblokowania jader po "bombie".
Clomid jest lekkiem pierwszego rzutu, najpierw uzywalem go przez 10 dni i zrobilem sobie badania ktore wykazaly ze zarowno LH , FSH i TST sie lekko podniosly. Zalecil mi branie go przez kolejne 3 miesiace.
Narazie jestem w 15 dniu kuracji i jedyne co odczuwam do bol jader, jest to oznaka ze Clomid dziala a moje jadra rosną by produkowac wiecej TST.
Na dzisiaj to tyle