Zmagania Gosi by być bliżej doskonałości

Witam,
Jak pewnie większość, forum czytam od dawna, ale dopiero po jakimś czasie postanawiam się zalogować i przestać użalać nad sobą.

Wiek : 29
Waga : 76
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 95
Obwód pod biustem :
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 85
Obwód na wysokości pępka : 98
Obwód bioder (3): 110
Obwód uda w najszerszym miejscu: 60
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, pupa
W którym miejscu najszybciej chudniesz : klatka piersiowa, szyja, ręce
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) swego czasu pływanie co drugie dzień, potem zajęcia u chodakowskiej (na treningach u niej, nie z płyt - wiem wiem, znam podejście niektórych z Was do niej ;) ), potem bieganie co 2 dzień (przez jakiś miesiąc) no i obecnie od 2 miesięcy praktycznie nic, nie licząc sporadycznego usiłowania wykonania jakiś ćwiczeń (w warunkach domowych, gdy czas pozwoli, jakieś 2 razy w tyg) i od czasu do czasu basen, ale mało intensywne 500-600 m, bo chodzę z dzieciaczkiem na basen i robimy zamianki z małżonkiem
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki z wędliną i serem, jajecznica, płatki z mlekiem
Co lubisz jeść na obiad : makarony, kasze, ziemniaki, z mięs to kurczak głównie, ale rybki nie odmówię. Rzadko smażone mielone, schabowe itd. Wolę zapiekankę makaronową, kurczaka w cieście francuskim
Co jako przekąskę : owoce przede wszystkim. Orzechy.
Co jako deser : jak wyżej. Przekąska a deser to u mnie to samo właściwie. czasem jakieś słodkości w stulu ciastko/lody, ale to baaardzo rzadki i nie w domu a raczej u kogoś
Ograniczenia żywieniowe :
Stan zdrowia: rok po porodzie, wyniki fantastyczne.
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: tak, 3.02.2012
Preferowane formy aktywności fizycznej: obecnie w warunkach domowych trening w stylu chodakowskiej (to, co pamiętam z zajęć, bo płyt nie mam), Jillian michaels, i to, co sama sobie wymyślę. Lubię basen, w godzinę pokonuję 1.5 - 2 km, ale w obecnej sytuacji (Dzieciątko na stanie) jestem ograniczona. Mogłabym biegać (około 5-6 km w 35-40 min), ale czas czas czas. Jak niuńka śpi - mam czas na ćwiczenia.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : żadne
Stosowane wcześniej diety : w 2004 SBD (chudło mi się łądnie i przyjemnie, biegałam dodatkowo i studiowałam na turystyce, więc codziennie miałam zajęcia ruchowe po kilka razy dziennie), w 2010 Dukan, też chudłam ładnie i przyjemnie, chodziłąm na siłownię, ale zdarzył się wyjazd z firmy tygodniowy, codziennie śniadanie kolacje ful wypas oraz obiady złożone z 5 dań i moja silna słaba wola nie wytrzymała ciśnienia

Przed ciążą ważyłam 63, w ciąży nieco mi się urosło a po ciąży nie spadło. Dlatego tu jestem. Nie chcę rygorystycznych diet, bo to było dobre jak nie mieszkałam z kimś (znaczy mężem i dzieckiem). Mąż lubi zjeść placka ziemniaczanego a ja co? Sałatę? Na tydzień ok, na dłuższą metę nie ma szans i doskonale o tym wiem, że w którymś momencie mogę nie wytrzymać. Potrzebuję wsparcia, po raz i systematyczności. A lepiej to zrobić, jak już się coś napisało, słowo poszło w eter :) Pozdrawiam!

PS - resztę danych i zdjęcia później dodam.

Cześć :) No i jak wrażenia z zajęć z Chodakowską? /pytam z ciekawości, nie ze złośliwości/. A co do zdrowego żywienia to męża też trzeba przekabacić, to na pewno zaowocuje :) nie wiem czy patrzyłaś w dzienniki żywieniowe, ale te posiłki, które przyjmujemy nie polegają na jedzeniu liścia sałaty z kroplą oliwy, ma być białko, tłuszcz, węgle ino w zdrowej postaci, żeby organizm czerpał z nich jak najwięcej korzyści, ja gotuje dla siebie i faceta i nie ma na co narzekać, zjada wszystko i czuje się dobrze /tylko kasz nie lubi ale to nie problem zrobić makaron w drugim garnku/ :) jak dodasz foty to wrzuć też zrzut z diety:) pozdrawiam i powodzenia życzę.

Hej :)

Hej :)
Odnośnie CHodakowskiej: ona się często zamieniała ze swoim lubym i o wiele bardziej pasowały mi jego treningi. Jej zajęcia też ie były złe, dawała wycisk - i wolałam w sumie też obwody niż jej skalpel np, bo dla mnei skalpel strasznie nudny.
Poza tym kasa. Kasa kasa kasa, od progu :)
Co do mojego lubego - on też by chciał przejść na jasną stronę mocy, zje to co mu ugotuję, bez gadania, ale wiem, że jeśli go będę raczyć daniami Dukana to szybko chapsnie schabowego na głebokim oleju a ja razem z nim :) On biega i lubi ruch, waży 90 kg teraz a chciałby 85, więc jemu też się przyda.
Co do jedzenia mojego, wiem, że nie zalecacie jedzenia sałaty z kroplą oleju :) Czytałam co jedzą Ladies i bardzo mi się artykuł podoba - dlatego też postanowiłam się ujawnić a nie tylko czytać :)
Od dziś będę uzupełniać dziennik jedzeniowy na potreningu, ocenicie, mądre głowy co za a co przeciw.

Nie ma tutaj mowy o żadnym Dukanie, schabowym nikt nie pogardzi, o ile smażony na dobrym tłuszczu i bez standardowej paniery, ale na to też jest kilka sposobów :) pamiętaj że mięsa pieczone, są też pyszne, także nie ma co się nastawiać na 'nie' od razu, trzeba założyć, że uda się trzymać czystą miskę, bo to podstawa, dobrego samopoczucia i dobrego wyglądu :> Pytam o panią Ch. bo mam szał wśród koleżanek, co druga wrzuca na FB coś z nią związanego, albo komentuje wydarzenia :D

O Dukanie nie ma mowy u mnie już też. Teraz staram się (staram się to może za dużo powiedziane), ale zwracam uwagę od czasu do czasu łączyć potrawy z głową, ale wprowadziłam 2 dania do dziennika i już widzę, za dużo węgli a mało białka. WIeczorem wrzucę cały dzień do oceny.
A o CHodakowskiej mogę mówić zarówno w pozytywach jak i negatywach. Jak coś CIę tarpi - pytaj :) Mam ją na FB w stronach lubianych i strasznie mnie irytują jej codzienne wpisy na tablicy po kilka razy, które są... może nie infantylne, ale no.. wkurzają mnie. Ale nie zrezygnuję z subskrypcji :) No i Ewa może i jest przemiłą osobą, nie mówię, że nie, ale uwierzyła, że jest warta tyle, ile jej płacą, a płacą jej niemało, i zaobserwowałam, że chce więcej więc uciekłam bo mnie zwyczajnie nie było stać już na nią. Treningi wspominam dobrze, nawet bardzo dobrze.

Jakoże jesteś zakochana w pani Ch. o BMI w okolicach 18, to zanim o jakimkolwiek treningu porozmawiamy, proszę o filmiki z przysiadów bez obciążenia. Przynajmniej 20 powtórzeń na ujęcie z boku i 20 powt. na ujęcie z przodu. Zobaczymy jak ten "wycisk" przełożył się na upośledzenie zdolności motorycznych.

ale ja nie mowie ze jestem w niej zakochana. Wręcz przeciwnie, trochę mnie odrzuca a już na pewno nie lubię jej wyglądu. Przysięgam, że na żywo wygląda gorzej jak na zdjęciach. Naprawdę wolałam zajęcia z jej Lefterisem i trafiały mi się częściej jak z nią. A z nią często trafiały mi się obwody. Z obciążeniami.
PS- można jakoś edytować posty? Bo chciałabym brakujące wymiary nanieść

GoskaRW

A z nią często trafiały mi się obwody. Z obciążeniami.

z obciążeniami? a niby wszędzie deklaruje, że jest przeciwniczką jakichkolwiek obciążeń

sama możesz edytować tylko te posty, na które jeszcze nikt nie odpowiedział.

Tym bardziej nalegam na te filmy

Martucca, znaczy mnei chcesz na filmiku widziec? :)
Puma :D nie raz ćwiczyłyśmy jej kilery i skalpele z ciężarkami.