Mozolnosc rozciagania:)

"Tzn stosowac to przed PNF czy po? A moze to wszystko jedno? "

Nie ograniczaj sie tylko do jednego ćwiczenia, ponieważ różnorodność da Ci lepsze rezultaty. A PNF jest, ze tak powiem takim hardkorowym ćwiczeniem po prostu Dlatego stosuj te trzy zamiennie.

"Poza tym przy takim rozciaganiu tez sie mozna podpierac ( np. rekoma o pufe przed soba, czy pochylic sie i o glebe )? "

Tak, należy mieć zawsze więcej niż te dwa punkty podparcia jakimi są stopy Możesz się podpierać tak o pufę jak i o ziemię, ważne, by odciążyć nogi. W rozciąganiach tych innych od PNF, które Ci opisałem zalecałbym nawet nie tyle podpieranie się co nawet siedzenie, szkoda kolan po prostu.

"Gdybym mial wytrzymac w pozycji granicznej 5 minut bez podparcia, to bym chyba, za przeproszeniem, pier*olca dostal - takby bolalo:)"

Arnold mawiał, że "bez bólu nie ma przyrostów" Musisz pocierpieć

"Mowisz, zeby sie rozciagac tym systemem PNF tylko 2 razy w tygodniu? To chyba bedzie dawalo bardzo mizerne efekty w takiej ilosci..."

Jak już napisałem PNF jest bardzo obciążającym organizm ćwiczeniem(szczególnie stawy), dlatego jak też wyżej napisałem stosuj je zamiennie.
Poza tym są typy osób na które działa PNF bardzo dobrze, a statyczne zwykłe mniej i na odwrót

"a ja za pol roku chcialbym juz moc swobodnie machnac noga wyzej, niz moja klatka piersiowa ( o szpagacie mysle jako o bardzo odleglej rzeczy :)..."

Powodzenia. w takim razie pamiętaj też o kwestii "rozmachania" nóg. Możesz nawet robić turka a nie móc ładnie wysoko machnąc, jeśli nie rozciagałeś sie dynamicznie.

"Najwazniejsze, ze teraz mam twarde postanowienie systematycznosci, a zeby sie jeszcze bardziej zdopingowac dokupilem sobie drazek rozporowy do podciagania sie, by wzmacniac takze lapy ( czas przekroczyc magiczna liczbe 15 podciagniec podchwytem przy moich 80 kg :)"

Zapisz sie na siłownię, czytaj "Atlas ćwiczeń": http://www.kulturystyka.pl/atlas/

W razie wątpliwości pytaj.
Pozdrawiam






____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

"Gdybym mial wytrzymac w pozycji granicznej 5 minut bez podparcia, to bym chyba, za przeproszeniem, pier*olca dostal - takby bolalo:)"

Bol to tylko wytwor twojego umyslu ;)

Taaaak, to wszystko tylko matrix, tak naprawde jesli wystarczajaco mocno uwierze, to noge podniose wyzej niz Drewniak z Mamułką razem wzieci:)
Wielkie dzieki za odpowiedzi, za 4 miechy bede kopal jak nalezy:)

Pozdrawiam

Tak poza tematem, jak to mawashi bez skrętu bioder. To kopnięcie swoją siłę opiera właśnie przedewszystkim na sile bioder. Na ich silnej rotacji w momęcie uderzania. Nie kumam.

"Nie poznasz swojego przeciwnika - przegrasz każda bitwę. Poznasz go jak samego siebie - wygrasz bitwę. Poznasz go lepiej niż samego siebie - wygrasz 1000 bitew." Sun Tzu
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=100823 <- GOŁE BABY

Widzisz, mi konkretnie chodzilo o odmiane mawaszki, ktora cwicza na Kyokushinie. W Shotokanie mnie nauczyli, zeby w momencie konczenia kopniecia do tego stopnia skrecic biodro, ze az noga na ktorej sie stoi obraca sie palcami tylem do kierunku kopniecia. Ja z kolei chcialbym sie na tyle rozciagnac, zeby stope caly czas trzymac bokiem, a nie tylem, rozumiesz?

Pozdrawiam

No ale po co? Przecierz przy rotacji biodra, która jest konieczna przy mawashi stopa automatycznie się skręca. Po co rozciągac staw biodrowy do tego stopnia, żeby kość udowa swobodnie się kręciła? Każdy staw ma jakąś określoną ruchomośc i tak pracuje. Można go rozciągnąc tak bardzo, że ra ruchomośc naturalna zostaje powiększona i to znacznie, ale to jest juz nienaturakne i moze powodować później niebezpieczne sytuacje w organizmie. To tak jak zorciąganie jakiegoś pręta metalowego. Do pewnego stopnia jest to zozciąganie sprężyste i wszystko jest ok, ale w pewnym momęcie przechodzito w rozciąganie plastyczne i tu juz są odkształcenia.
Poza tym wszystko jest uwarunkowane możliwościami indywidualnymi. Są osoby które bez większej pracy robią pełen szpagat, a soą takie które po kilku latach pracy nadal nie mogą go zrobić. Dochodzą do pewnego stopnia rozciągnięcia i dalej nic. To wszystko zależy od budowy stawów. Owszem te osoby z mniejszymi mozliwościami uwarunkowanymi biologicznie tez mogą zrobic peem szpagat, ale tylko przez taką pracę która odkształca stawy, a to na stare lata procentuje ardzo dotkliwie
Więc rozciągaj się ale z głową. Rozciągaj sie do momętu kiedy czujesz ze juz naprawde to jest granica. Nie staraj się przełąmywac granic tak aby dojsc do rzeczy niemozliwych. W tej dziedzinie niewarto, bo to szkodzi zdrowiu. Nie stawiaj sobie celów irracjonalnych jak "tak się rozciągnę, że sie sam w dupe ugryzę" bo to da się zrobić. Ale opróc satsfakcji ze przekroczyło się pewne granice daje to też niemile skutki w postaci problemów zdrowotnych. Granice należy przekraczać, ale nie wszędzie.
Więc jeszcze raz. Rozciągaj się z głową, do momętu kiegy czujesz ze juz wszystko rozciągnąłes na maxa.

"Nie poznasz swojego przeciwnika - przegrasz każda bitwę. Poznasz go jak samego siebie - wygrasz bitwę. Poznasz go lepiej niż samego siebie - wygrasz 1000 bitew." Sun Tzu
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=100823 <- GOŁE BABY

Jak już się nauczysz kopać bez biodra to i tak bedziesz póxniej pracował nad tym, by kopać z biodrem

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."