Mam pytanie, proszę o komentarze do mojego planu, zapotrzebowanie wyliczone na kalorie ogólnie to mi wyszło 1637kcal. Ważę 53kg, 179cm. Jestem aktywna, rano biegam od 30-60minut/cwiczenia lekkie/rozciaganie plus wieczorem treningi siłowe badź interwały.
Po wstaniu z łożka pije wodę, potem odstaną przez noc wodę z 1łyżeczką większą/mniejszą miodu (spadziowy/gryczany) + sok z ½ cytryny + łyzeczka pyłku kwiatowego. Wychodze biegać 30-40minut.
Gdy przyjdę, piję wodę i herbatę zielona z imbirem i łyżeczką pyłku. Ćwiczę/rozciągam się. Biorę zimny prysznic. Jem śniadanie.
Przyprawy to: chilli, pieprz, szczypta soli, imbir, cynamon, kminek, bazylia, majeranek, koperek, pietruszka itp. Lubię ostre przyprawy. Nie stosuję jeśli nie muszę gotowych mieszanek.
Sosy na bazie jogurtu naturalnego, oliwy z oliwek, sok z cytryny, ocet jabłkowy.
Do wody/kawy/herbaty dodaje imbir.
Wody wypijam ok. 3-3,5l dziennie.
Ryby to przewaznie makrela wedzona (średnia to 240g) i jem jej zazwyczaj pół jeśli dodaje do czegoś, np. do kaszy czy makaronu. Śledzie raczej na kolacje. Tunczyk czy łosos do obiadu.
1. Śniadanie:
Zazwyczaj jest to owsianka (3-4 łyżki + zagłębieniu garści rodzynki i żurawina + 1-1,5 łyżki siemienia lnianego z pestkami słonecznika lub dyni) + mleko pół na pół z wodą (staram się żeby było płynu tak, aby owsianka gęstością była toroszke luxniejsza niż budyń) + czasami wiórki/kakao/mleko odtluszczone w proszku + poping amarantusa – dziś dodałam kaszy kukurydzianej gotowanej na wodzie. Dodaję cynamon, kawe inkę, chilli. Takie zestaw syci mnie do 9-10.
O/po 9 piję kawę, teraz już pomieszaną ze zbożówką bądź fusiarę.
Jeśli nie jem owsianki to (zazwyczaj niedziela) serek wiejski/chudy + mięso (drobiowa/indycza wedlina)/sery/sałataki + pieczywo (ciemne albo pszenne). Staram sie, aby wedlina była dobrej jakości.
2. Drugie śniadanie:
Zazwyczaj 10:30 – 11:00.
Serek wiejski (cynamon) ok. 150-200g + chleb razowy 2kromki + oliwa czasem
Jajecznica 2jajka + chleb razowy 2 kromki (małe) + zioła
Warzywa, jakieś sałatki (jarzynowe/surówki) i do tego dodawaj węglowodany złożone np. w postaci ciemnych ziarnistych pieczywa bądź samych ziaren.
3. Obiad:
No tu już różnie, ale staram się, aby to było zawsze do 14:00-14:30max.
Jeżeli mam, to najpierw jem zupę, tak do 300ml, potem jakieś 45minut-1h później jem ziemniaki/makaron/ryż/kaszę + warzywa, np. mrożonki + ok. 150g mięsa. + surówki/sałatki/kiszonki. Ryby!!! (najczęściej makrela wedzona 2xtyg, sledzie)
W niedzielę zazwyczaj w domu obiad jem: ziemniaki/kasza/ryż + mięso + duuużo surówek. Staram się raczej aby to więcej było albo zestawu: mięso+surówka albo ziemnaiki/kasze/ryż+warzywa, a mięso jem z warzywami np. koło 17:00.
4. Przekąska?
W tygodniu jest to zazwyczaj przed treningiem orzechy + herbata owocowa/kawa. Około 1,5-2h po obiedzie, a na 1h przed treningiem.
5. Kolacja
Po treningu zazwyczaj, koło 19:00-19:30. W zależności od rodzaju treningu, to białko (ser, chude mięso/szynka drobiowa, jajko) +warzywa(gotowane w mundurkach/na rosołku/surowe) lub same warzywa z np. sosem jakimś (na bazie oliwy z oliwek, jogurtu, musztarda/ketchup do smaku) + przyprawy/ sałatki z ciemną kromką chleba.
Mięso gotowane na rosołku bądź samo wygotowane mięso. Czasami kiłbasa badź parów na gorąco ale to jak juz mam "chęć."
Ryba – do sałatki, pasta z serem białym lub sama + warzywa, gotowane/półgotowane/surowe.
Co Wy o tym i na to?? Proszę o szczere wypowiedzi.