Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No więc z doświadczenia wiem że mniejszy czuje większy respekt do większego niż odwrotnie.Sam miałem sytuację że mały koleś miał problem do mnie a ja go traktowałem z pogardą (Mam 176 cm i 78 kg wagi i od dwóch lat ćwiczę Kickboxing ,a ma 20 lat). Jak bardzo się "przejechałem" na nim niech świadczą te 2 tygodnie które spędziłem w domu nieimprezując!Gość jest starszy i mniejszy ,ale ćwiczył Aikido 6 lat ( ale**** z tego wykorzystuje w walce).No więc planuję go wyzwać na normalny sparring(bo wtedy byłem lekko podcięty).Problem mi w tym stanowi to że go znam ,a nie mam psychiki do mocnego uderzenia znajomka (Jakiś BLOK czy coś ****a).Czy ktoś ma podobny problem?Pamiętam jak dwa lata temu napieprzałem się ze starszym bratem (5 lat starszy -3 lata Judo za sobą) ,i dostawałem w******l ,ale go w pewnym, momencie przewróciłem , usiadłem na nim i wziąłem zamach (od kiedy pamiętam to brat mnie zawsze bił),I ****a!!! W tym momencie się popłakałem (dosłownie) .Potem straż miejska itd. (tzn olewka).A w domciu mój brat się popłakał( taka to już braterska miłść).Sorki za zwierzenia , ale 6 dużych Heineken'ów robi swoje
,a jest poniedziałek więc......Pozdro dla wszystkich uczestników SFD PAPA!
Szacuny
2
Napisanych postów
495
Wiek
44 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7630
Większy wcale nie znaczy lepszy, poza tym, że ma więcej ciała jest taki sam jak ty, tak samo czuje ból itp.
Ostatnio spotkałem sie z opinią, że im większy przeciwnik, tym lepiej (łatwiej sie walczy) i częściowo sie z tym zgadzam
Popatrz np na walkę Marco Ruas vs Paul Varelans
lub Emmanuel Yarborough vs Keith Hackney
w UFC vol.1
"Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę"
"Nie wystarczy coś wiedzieć,
Trzeba umieć to zastosować,
Nie wystarczy chcieć, trzeba działać." (Goethe)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Chyba każdy przed walką troche ma stracha, ale to jest tylko do momentu kiedy przeciwnik cię nie uderzy albo ty jego bo ftedy wpadasz w totalną furie. Nigdy nie przyjmój żadnych solów bo wtedy jest najgorszy stres a po drugie solówki są dla dzieci jak wiesz ze koleś chce sie z tobą bić albo wymówi ci solo wal go odrazu na łep!!!!!!!
Szacuny
8
Napisanych postów
529
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
5360
HM wszyscy tu mowia "wmawiaj sobie ze jestes lepszy" "on tez sie boi" ale co tam ja mam inna teze powiedz sobie ze koles jest wiekszy i lepszy i najprawdopodobnij dostaniesz od niego na sparingu ale co tego to tylko spaing... niw wlazycz o zycie pomysl sobie ze skoro on ci tak wklada to postaraj sie go chociaz pare razy trafic zeby on tez wiedzial jak tojest ptzyjac cios
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2589
z cyklu historie mojego diecinstwa: jestem dosc wysoki (od malego:) i unikam konfliktow, ostatnie bojki to dla mnie podstawowka. wtedy czesto trafialem na starszych, wiekszych i ogolnie lepszych (tak myslałem ). zawsze mialem zasade, ktorej z perspesktywyczasu jednak nie polecam , ze to ON musi uderzyc mnie pierwszy. wtedy dostawalem takiego szalu bojowego, ze zwykle rozpier**lalem wszyskich (zawsze ktos w koncu musial mnie przytrzymac). przerabalem raz, gosc byl starszy o dwa lata.
od tego czasu sie nie lalem i nie zaluje. ale pamietaj, adrenalina (plus ew. testosteron) dzialaja cuda, pod ich wplywem mozesz sie zmienic nie do poznania!
Tyler Durden says: use soap)
"From the Eastcoast to tha Westcoast - gotta, gotta, gotta go!"
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Co do wypowiedzi Stozeqa to sie zgadzam adrenalina daje niezłego kopa.Jesli chodzi o strach podczas walki to mam na to swoj sposób (tak naprawde ten sposob ma z 2000 lat heheh).Mianowicie medytacja i autosugestia pozytywna .Metoda ta jest sprawdzona i naprawde działa .Ludzki mozg jest tak zbudowany ze mozna go zaprogramowac jak kompa.Jesli ktos powątpiewa w to co pisze to proponuje nastepujace cwiczenie.Przed snem sprawdzcie godzina i przez nastepne 20 min na siedzaco z zamkietymi oczami w myslach powtarzac ze chcecie sie obudzic o jakiejs godzinie np 4:30.Macie 95% szns ze obudzicie sie o 4:30 z dokładnoscią do 10 min.Mozna "programowac" sobie w mozgu reakcje na poszczegolne sytuacje .Tyle ze naprawde trzeba poswiecic codziennie na to conajmniej 30 min na medytacje i ze 30 na autosugestie .
This is your life and it's ending one minute at the time
Szacuny
0
Napisanych postów
79
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2589
temat jest inny, ale co tam:) faktycznie, czesto budze sie na kilka minut przed nastawionym budzikiem, co mi szalenie ulatwia zycie szkolne (&*^%$, juz niedlugo wrzesien:((((. z tym, ze nie musze medytowac przez 30 min. poprostu ide spac i sie budze)
Tyler Durden says: use soap)
"From the Eastcoast to tha Westcoast - gotta, gotta, gotta go!"
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
5942
odpowiem na Twoje pytanie troche inaczej niż Inni pamiętaj że walczysz pod jakimś nadzorem,ale jeżeli chcesz być najlepszy nie możesz zadawac takich pytań musisz walczyć,a życie pokaże czy jesteś coś wart PAMIETAJ TWÓJ PRZECIWNIK TEZ SIĘ BOI.
POZDRAWIAM
DAREK