Wszystko o Karate Tradycyjnym

Olo u was na mazurach jakiegos dziwnego macie liska
u nas jest tak ze 3-4osoby maja pas i ganiamy siep o calej sali jak ktos zostanie trafiony to on zaczyna ganiac

"Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

Berek w kółku. Dzieciaki leżą w kole, dwóch się gania, nie wolno wychodzić z koła. Jeśli uciekający położy się przy kimś, następuje zmiana.

Różnego rodzaju wyścigi w parach. Nie tylko standardowe, ale np. goniący stoi tyłem i zaczyna gonić na klepnięcie partnera w ramię.

Sieć - zmodyfikowana forma berka, złapani dołączają się do goniącego tworząc łańcuch i wspólnie starają się "zagarniać" w środek kolejnych uciekających.

Murarz albo łapanka - 2 lub 3 osoby (w zależności od wielkości sali) staja na linii środkowej, pozostali na sygnał starają się przebiec przez linię łapiących na drugi koniec sali. Złapani siadają z obu stron na linii środkowej zmniejszając w ten sposób prześwit, przez który można biec. Kolejny sygnał - itd.

Zabawy siłowe - przeciąganie, przepychanie w różnych formach. Przodem, tyłem, za jedną rękę, w pozycji do pompek, na czworakach. Przepychanka - walka o wypchnięcie z materaca (trzeba uważać, żeby ktos się nie wywalił).

Walki o klepnięcia w kolano, w pośladek, w brzuch, o nadepnięcie palcami stopy na stopę partnera.

Wyścigi zespołowe - mogą byc utrudnione, np. każdy zespół ma jedną łapę (piłkę, woreczek) i jeden ją odnosi na koniec trasy, drugi przynosi.

Jeśli chodzi o mini-rugby, to w grupach młodszych robimy "łagodniejszą" wersję - połączenie z berkiem, które jednak fajnie wyrabia szybkość i orientację. Nie ma typowej walki o piłkę, żeby zabrać piłkę rywalowi trzeba wykonać pełny obchwyt w pasie (można ustalić, że jest to np. klepnięcie jak w berku, jeśli jest mniej ludzi). Ten, który odebrał piłkę, ma prawo zacząć akcję rzutem bez przeszkód ze strony rywala, bądź też samemu zacząć biec.

I wiele, wiele innych...

Pozdrówka

Gizmo



Freestyle Taekwondo - Doradca w "Stylach Tradycyjnych"

albo gra o nazwie "agresja" masz okreslone pole i musisz przeciwnika wypchnac poza nie takie polaczenie zapasow i sumo

"Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate

Dzięki Gizmo, oczywiście SOG w nagrodę!

Pozdrowionka!

Matters of great concern should be treated lightly. Matters of small concern should be treated seriously...

Co do "agresji" to mam tam kilku małych agresorków czuję że bądą dominować...

Matters of great concern should be treated lightly. Matters of small concern should be treated seriously...

Jak parkiet to zapoznaj ich z suplesami

A swoją drogą to sumo jest fajne. robicie koło z pasów i dajecie. Z tym, ze ja osobiscie sumo nie lubie, bo zawsze moge z mniejszym nawet przegrać Wole normalne zapasy od przepychania się dla przepychania. bo co z tego, ze wyrzucisz gościa jak stopą wyszedłes poza koło? Mnie to zawsze drażniło

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Na judo gralismy piłką lekarską na czworaka... W przypadku dzieci można to zmodyfikować do zwykłej piłki...

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

No Shogun. Opowiadaj jak ci poszło

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Myślę że dziś się z łóżka nie podniosą, taką łaźnię im zrobiłemNa rozgrzewkę grali w "chińską piłkę nożną" czyli na czworaka nogi do przodu,ręce z tyłu (tzw. raczki),bramkaż jak w normalnej piłce z tym ograniczeniem że chodzi na kolanach.Potem zrobiłem "Liska" wg przepisu OloKK,tylko kazałem każdej parze trzymać tarcze nad sobą (są na tyle duże że każda para mogła się w całości pod nią schować. Najlepsze było jak jeden model o ksywce "Chipsman" (Ciągle przyłazi na trening z chipsami,generalnie kocha jeśc i już trochę go jest )zirytowany że nie może dopaść kolegi(a reszta mu docinała)wyrwał jednej parze tarczę i cisną nią w stronę uciekającego, a że tamten był o wiele mniejszy więc go zniosło z nóg...Oczywiście zganiłem go za takie praktyki, ale dobrze że chłopak nie pozwala z siebie drwićPotem następny numer:grali w "agresję" wg KosyKK(thx!)jeden z moich małych agresorków się podjarał i postanowił wypchnąć przeciwnika za pomocą yoko-tobi-geri(nie powiem,charakterną technikę strzelił )atakował "Chipsmana" a był raczej filigramowy,więc tamtego tylko zachwiało. Pozwoliłem "Chipsmanowi" się odegrać ustawiając ich w parze do parteru,trochę go poskręcał. Potem zrobiłem ostre rozciąganie,jestem ciekaw jak się teraz czują Dalej już standardowo kihon,kumite i ze trzy razy kata. Dziś mam zajęcia ze starszą grupą, chce im trochę elementów samobrony pokazać...Poszukam trochę po Forum, może znajdę coś ciekawego...

Dzięki wszystkim za propozycje nowych ćwiczeń i zabaw


Matters of great concern should be treated lightly. Matters of small concern should be treated seriously...

zaden problem

"Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni"
10 Dan Kosolokaikan Karate