SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Czy Aikido zagraża duchowości?

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 22884

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
KondiCapo FIGHT24.PL
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 8247 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 78867
No faktycznie, pytanie takiego typu

No to kwestia tego, w jakim środowisku się jest naprawdę. Moi rodzice są mocno religijni, tak samo ich znajomi, przyjaciele. I to są naprawdę świetni ludzie, mam z nimi kontakt prawie całe życie, to wzorowi rodzice w większości itd, ludzie niesamowicie wartościowi i dobrzy, a część z nich dzięki religii z niemyślących o przyszłości hedonistów stało się świetnymi rodzicami, wzorowymi małżeństwami i bardzo mądrymi ludźmi. Różne są świadectwa i to co widzimy, przez to różne opinie na temat religii. Ja sam pod wpływem własnych przemyśleń(i coraz wyższego wykształcenia, do tego ścisłego) oddalam się od katolicyzmu w jakim zostałem wychowany(chyba kwestia tego, że wyniosłem to z domu i weszło w krew mnie w tym jeszcze utrzymuje, bo wątpliwości coraz więcej), ale daleko mi do negowania wartości religii, a rozsądnie podana w ogóle mi nie przeszkadza.

Eu sou movido pela capoeira
Eu sou movido pelo berimbau

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Uważasz, że bez religii Twoi rodzice byliby mało wartościowymi ludźmi?

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MarKosTSD
Wg mnie bilans zysków i strat nie jest korzystny dla religii.
Można także podejść do sprawy inaczej. Załóżmy, że nie ma teraz religii. Odrzucamy ją.
Co wypełni tę pustkę? Czy to coś będzie lepsze czy gorsze niż religia?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja znam mnóstwo zarówno religijnych osób, jak i ateistów lub tych, które mają do religii stosunek bliżej nieokreślony. W obydwu grupach znajdują się wspaniali ludzie.
Markos, to o czym piszesz (że wierzący mogą chodzić do spowiedzi, a potem grzeszyć jakby nigdy nic), to według KK grzech przeciw Duchowi Świętemu, a nie norma. Jak już krytykujesz pewne aspekty religii, to rób to uczciwie i nie wprowadzaj w błąd tych, którzy nie są w temacie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
KondiCapo FIGHT24.PL
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 8247 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 78867
Olo, moi nie bo takie wychowanie wynieśli z domu(choć pod pewnymi względami też widać pozytywny wpływ), ale inni ludzie dzięki religii się odnaleźli w życiu.

Albo ten typ z Arki Noego co grał wcześniej w Acid Drinkers(za to Titus jest ogarniętym gościem bez religii w ogóle, nie ma zasady tak naprawdę, ale wielu osobom to pomaga, więc skoro tak - to jest pozytywna strona)

Eu sou movido pela capoeira
Eu sou movido pelo berimbau

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MarKosTSD
Odniosę się do tej myśli
francux22
A religia sama w sobie jest świetną sprawą, poszanowanie bliźniego ...
- jest piękne przykazanie "Szanuj bliźniego swego jak siebie samego" z tym, że o jakiego bliźniego tu chodzi? O ateistę? Żyda? buddystę? A może chodzi o ćwiczącego aikido? Wbrew pozorom religia wcale nie uczy miłości i szacunku do drugiego człowieka, no chyba że ten drugi człowiek myśli tak samo jak ten pierwszy. Religia poróżnia ludzi i na dodatek wartościuje ich - dowód? Pierwszy post, gdzie publicysta religijny przeprowadza atak na ludzi ćwiczących wręcz pacyfistyczna sztukę walki, bo wg niego stanowi ona zagrożenie - ja dziękuję za taką propozycję moralności.

Chodzi o KAŻDEGO człowieka. Kropka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
KondiCapo
Zrobiłeś komuś krzywdę - spróbuj naprawić ją, jak tylko to jest możliwe. Ukradłeś - oddaj. Złożyłeś fałszywe zeznania i ktoś za to poszedł siedzieć - idź i zmień zeznania. Bardzo ważny element, przez większość zapomniany, trudny do wykonania.

Nie zapomniałem o zadośćuczynieniu, szczerze mówiąc to jest bardzo trudna sprawa do osiągnięcia.... znacie Przypowieść o chłopcu, płocie i gwoździach?:

Był sobie pewnego razu chłopiec o złym charakterze. Jego ojciec dał mu woreczek gwoździ i kazał wbijać Po jednym w płot okalający ogród za każdym razem, Kiedy straci cierpliwość i pokłóci się z kimś. Pierwszego dnia chłopiec wbił w płot 37 gwoździ. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą I liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień: Odkrył, że łatwiej jest panować nad sobą Niż wbijać gwoździe. Wreszcie nadszedł dzień, w którym chłopiec Nie wbił w płot żadnego gwoździa.Poszedł więc do ojca i powiedział mu, Że tego dnia nie wbił żadnego gwoździa. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu Jeden gwóźdź każdego dnia, kiedy nie stracił cierpliwości I nie pokłóci się z nikim. Mijały dni i w końcu chłopiec mógł powiedzieć ojcu, Że wyciągnął z płotu wszystkie gwoździe. Ojciec zaprowadził chłopca do płotu i powiedział: - Synu, zachowałeś się dobrze, ale spójrz, Ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej. Kiedy się z kimś kłócisz i mówisz mu coś brzydkiego Zostawiasz w nim ranę taką,jak te. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyciągnąć, Ale rana pozostanie. I nieważne, ile razy będziesz przepraszał - Rana pozostanie...

I tak jak ten biskup co rozwalił swoją Toyotkę na słupie w Warszawie, nie naprawi zła, tak i jego przeprosiny na niewiele się zdadzą - bo skoro jest strażnikiem moralności (jako ksiądz) to swoim świadectwem dał jasno, że prawo ma gdzieś. Jak teraz może naprawić to co zrobił? Przecież te prace społeczne to śmieszne jest, pewnie będzie uczył za darmo katechezy (jak ten od dzwonów ) -

[quote=KondiCapoA co do plusów religijności - lepiej, żeby ktoś robił dobre uczynki bo się boi wiecznego potępienia niż żeby był ch**em bo i tak go nic za karę nie spotka. Teraz to może nie działać prawie wcale, ale na kogoś prostego i bogobojnego mogło.

No właśnie tu jest cały problem pogrzebany, ludzie nie są dobrzy dlatego by być dobrym z zasady, tylko dla tego, że boją się kary - a do tego też wcale nie są potrzebne "ognie piekielne" - wystarczy kodeks karny, kodeks cywilny itp. Wyżej wspomniany Kant nawet uważał, że czyn nie jest moralny dobry, jeśli robisz coś z obawy na karę lub z nadzieją o nagrodę, czyli nie zabijasz kogoś tylko ze względu na to, że boisz się iść do więzienia lub iść do piekła albo ten ktoś jest Ci potrzebny do spełniania Twoich zachcianek. Wg Kanta, nie zabijasz, bo chcesz by zasada "nie zabija" - stała się obowiązująca wszystkich ludzi, bez względu na to czy czeka Cię za to kara czy nagroda - oj tak pokrótce tylko przedstawiłem...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Bliźni stał się każdm dopiero po zniesieniu niewolnictwa. A to trochę trwało.

MMA, indywidualnie nie czuję żadnej pustki...
Społecznie jakakolwiek ideologia o charakterze totalitarnym (inna religia, nazizm, komunizm)

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MarKosTSD Bushido24.pl
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2368 Wiek 44 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 14133
MMA
Co wypełni tę pustkę? Czy to coś będzie lepsze czy gorsze niż religia?
- o jakiej pustce mówisz?

Krzyh93
Ja znam mnóstwo zarówno religijnych osób, jak i ateistów lub tych, które mają do religii stosunek bliżej nieokreślony. W obydwu grupach znajdują się wspaniali ludzie.

- ja też, zgadzam się z Tobą w 100% i to tego cały czas próbuję przekonywać.

Krzyh93
Markos, to o czym piszesz (że wierzący mogą chodzić do spowiedzi, a potem grzeszyć jakby nigdy nic), to według KK grzech przeciw Duchowi Świętemu, a nie norma. Jak już krytykujesz pewne aspekty religii, to rób to uczciwie i nie wprowadzaj w błąd tych, którzy nie są w temacie.
- norma w zachowaniu, czyli zwyczaj, który jest powszechny a nie "norma" w sensie, że jest to pogląd propagowany przez KK.

Krzyh93
MarKosTSD
Odniosę się do tej myśli
francux22
A religia sama w sobie jest świetną sprawą, poszanowanie bliźniego ...
- jest piękne przykazanie "Szanuj bliźniego swego jak siebie samego" z tym, że o jakiego bliźniego tu chodzi?

Chodzi o KAŻDEGO człowieka. Kropka

- bardzo bym sobie tego też życzył, natomiast w kontekście ataku na ćwiczących aikido trudno jest dać mi w to wiarę, że tak faktycznie jest! [quote=?]Ćwiczenie aikido często kończy się zniewoleniem duchowym, a nawet opętaniem.
- w moim odczuciu, artykuł z pierwszego postu, wartościuje osoby uprawiające aikido, wręcz piętnuje ich praktyków i wskazuje jako "zagrożenie" - to jest to poszanowanie bliźniego? Jakie zasady aikido godzą w dobre imię człowieka i ogólnie przyjęte zasady moralne, że nazwano to "zagrożeniem"?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MarKosTSD
KondiCapo
Zrobiłeś komuś krzywdę - spróbuj naprawić ją, jak tylko to jest możliwe. Ukradłeś - oddaj. Złożyłeś fałszywe zeznania i ktoś za to poszedł siedzieć - idź i zmień zeznania. Bardzo ważny element, przez większość zapomniany, trudny do wykonania.

Nie zapomniałem o zadośćuczynieniu, szczerze mówiąc to jest bardzo trudna sprawa do osiągnięcia.... znacie Przypowieść o chłopcu, płocie i gwoździach?:

Był sobie pewnego razu chłopiec o złym charakterze. Jego ojciec dał mu woreczek gwoździ i kazał wbijać Po jednym w płot okalający ogród za każdym razem, Kiedy straci cierpliwość i pokłóci się z kimś. Pierwszego dnia chłopiec wbił w płot 37 gwoździ. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą I liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień: Odkrył, że łatwiej jest panować nad sobą Niż wbijać gwoździe. Wreszcie nadszedł dzień, w którym chłopiec Nie wbił w płot żadnego gwoździa.Poszedł więc do ojca i powiedział mu, Że tego dnia nie wbił żadnego gwoździa. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu Jeden gwóźdź każdego dnia, kiedy nie stracił cierpliwości I nie pokłóci się z nikim. Mijały dni i w końcu chłopiec mógł powiedzieć ojcu, Że wyciągnął z płotu wszystkie gwoździe. Ojciec zaprowadził chłopca do płotu i powiedział: - Synu, zachowałeś się dobrze, ale spójrz, Ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej. Kiedy się z kimś kłócisz i mówisz mu coś brzydkiego Zostawiasz w nim ranę taką,jak te. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem go wyciągnąć, Ale rana pozostanie. I nieważne, ile razy będziesz przepraszał - Rana pozostanie...

I tak jak ten biskup co rozwalił swoją Toyotkę na słupie w Warszawie, nie naprawi zła, tak i jego przeprosiny na niewiele się zdadzą - bo skoro jest strażnikiem moralności (jako ksiądz) to swoim świadectwem dał jasno, że prawo ma gdzieś. Jak teraz może naprawić to co zrobił? Przecież te prace społeczne to śmieszne jest, pewnie będzie uczył za darmo katechezy (jak ten od dzwonów ) -

[quote=KondiCapoA co do plusów religijności - lepiej, żeby ktoś robił dobre uczynki bo się boi wiecznego potępienia niż żeby był ch**em bo i tak go nic za karę nie spotka. Teraz to może nie działać prawie wcale, ale na kogoś prostego i bogobojnego mogło.

No właśnie tu jest cały problem pogrzebany, ludzie nie są dobrzy dlatego by być dobrym z zasady, tylko dla tego, że boją się kary - a do tego też wcale nie są potrzebne "ognie piekielne" - wystarczy kodeks karny, kodeks cywilny itp. Wyżej wspomniany Kant nawet uważał, że czyn nie jest moralny dobry, jeśli robisz coś z obawy na karę lub z nadzieją o nagrodę, czyli nie zabijasz kogoś tylko ze względu na to, że boisz się iść do więzienia lub iść do piekła albo ten ktoś jest Ci potrzebny do spełniania Twoich zachcianek. Wg Kanta, nie zabijasz, bo chcesz by zasada "nie zabija" - stała się obowiązująca wszystkich ludzi, bez względu na to czy czeka Cię za to kara czy nagroda - oj tak pokrótce tylko przedstawiłem...

Ilu znasz ludzi prawdziwie wierzących, którzy czynią dobro ze strachu przed piekłem? Bo ja żadnego. Niewierzących również - są dobrymi ludźmi, bo to leży w naszej naturze (skażonej, ale dobrej), a nie dlatego, że się boją paru paragrafów. Poza tym, są czyny, które są złe, a nie są karane prawnie, jak np. zdrada. Co Twoim zdaniem powstrzymuje niewierzących od zdrady?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

służba więzienna

Następny temat

Trening interwałowy

WHEY premium