Szacuny
0
Napisanych postów
11
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
111
Jak napadnie cię kilku zbirów to nawet z czarnym pasem BJJ czy czegokolwiek innego nie masz szans. SW daje przewage jedynie w starciu z jednym nieuzbrojonym przeciwnikiem.
Szacuny
9
Napisanych postów
1325
Wiek
50 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
7348
Słuchaj kolego z takim podejściem nie masz czego szukać, sorry że tak to brzmi ale nie będę owijał w bawełnę. W walce "niesportowej" najbardziej liczy się serce do walki. To nie może być tak, że Ty chcesz się "obronić". Przeciwnie, to Ty musisz mieć chęć aby przeciwnika zmielić jak wieprzowinę niskiej jakości. Z znajomości sztuk walki wynika, że wcale BJJ nie jest receptą na uliczne starcie. Nie mówię, ze w ogóle się nie nadaje, ale za dużo widziałem walk rozstrzygniętych jednym strzałem. Jak chcesz czuć się pewnie to boks, ale taki ze sparingami z dzikimi ludźmi z miasta-ciasta. Dostaniesz kilka razy w mordę, zobaczysz że nawet jak jesteś mały, ale ciut szybki to możesz tez się odgryźć i będzie lepiej
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
84
Masz rację z tym podejściem ale trudno oczekiwać że skoro całe zycie unikałem takich sytuacji i starałem się być tym "madrym" to nagle rzucę się na kolesia niczym dzikus walczący o życie. Takie reakcje przychodzą z praktyką i doświadczeniem.
Wybiorę się gdzieś, pooglądam i popytam o to co mnie boli. Dziękuję za pomoc wszystkim.
Zmieniony przez - Pobity w dniu 2012-10-02 14:48:21
Szacuny
1
Napisanych postów
142
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4220
Nie trenuję jakoś super długo bo Przez 6 lat na treningu nie było u mnie podziału na grupy, każdy nowy szedł do zaawansowanej(w tym ja)i po pół roku każdy jest już ogarnięty w temacie, mega wymiataczem jeszcze nie jest, ale jak zaatakuje go na ulicy przeciętniak, to raczej nie ma problemów, mając 28 lat możesz trenować ze wszystkimi, dopiero później mając problemy z kręgosłupem np. we Wrocławiu masz puncher i extreme fighters.
Szacuny
8
Napisanych postów
3602
Wiek
29 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
38012
po pol roku pewnym na ulicy :DD Killer z Ciebie :)
Na ulicy ten "przecietniak" moze miec kose , palke itd moze tez "nagle"wyskoczyc jego drugi kolega. Na ulicy nie ma regul to nie jest mata:)
Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2012-10-02 15:32:38
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Pół roku to bardzo krótko. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że na początku napływ wiedzy i umiejętności jest faktycznie spory. Dużo zależy od sekcji, ilości treningów, indywidualnych predyspozycji. Ale to i tak krótko.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
2
Napisanych postów
603
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
3131
Niech post kolegi będzie jakąś motywacja dla ludzi, którym nie chce się nic trenować w nadziei, że w trudnych sytuacjach nigdy się nie znajdą, a jeśli już to "jakoś" sobie poradzą.