Chłopaki jest szybka sprawa wiem, że temat stary ale mam podobny problem nie chcę nowego tematu zakładać.
O tuż skręciłem kostkę dokładnie tydzień temu noga poszła od razu pod zimną wodę, wysmarowałem altacetem i pojechałem na SOR tam lekarz zlecił zrobienie zdjęcia itd. Po czym stwierdził, że jest to dość lekkie skręcenie i nie naruszyłem torebki stawowej następnie założył mi szynę mówiąc, że około 2tyg i napisał skierowanie do przechodni. Następnego dnia pojechałem do przechodni i tam lekarz stwierdził skręcenie drugiego stopnia praktycznie przez samo dotykanie mojej nogi. Po czym spojrzał na zdjęcie i stwierdził, że gips na 2 tyg, lecz przechodnia 28 jest zamknięta to do 1.10 więc prawie 3 tyg. Wybrałem
gips lekki niestety trzeba było dopłacić i mam pytanie przez pierwsze 3dni w ogóle na niej nie stawałem noga ciągle w górze, chodzenie o 2 kulach. Po tym zacząłem na niej już stawać i teraz normalnie na niej chodzę w gipsie, kostka mnie nie boli. Ale gips mam założony tak, że pomiędzy stopą a piszczelem mam ponad 100stopni wydaje mi się, że jest to za szeroki kąt (wygląda jak bym chciał stanąć na palcach) i utrudnia mi to chodzenie i wywołuje lekki ból na górnej części stopy. Ostatnio doszło do odparzenia przy 3 stawie od opuszka najmniejszego palca i lekarz wyciął mi tam dziurę 2x2cm.
Chciałbym zmienić ten gips na stabilizator, ponieważ chodzę do szkoły i bardzo mi przeszkadza. Myślicie, że to dobre wyjście?
Zmieniony przez - olomos w dniu 2012-09-19 22:08:02