Waga Wilka

...to znaczy, że tak szybko obrósł mięśniami ? Kulturyści by mu zazdrościli
Nie pisałem, że powinien zbijać tylko, że w tej wadze mógłby jeszcze się rozwijać, nie wiem jak długo, ale mógłby. Zauważ, że w wadze 75 kg startował kilka lat, ostatnio na MP w marcu 2002 i zrobił 687, 5 kg, pierwszy raz w 82,5 kg wystartował dwa miesiące później na MPJ w maju 2002, zrobił 742,5 kg, nie minął rok, poprawił się o ok. 70 kg w tej wadze i juz przeskakuje do 90 kg. Nie mówię, że to jest niesłuszne, bo być może zbyt długo siedział w 75, ale chodziło mi tylko o to, że w 82,5 jeszcze dorzuciłby kilkanaście kilo do wyniku, a potem mógłby skoczyć wyżej. Jeśli Bozia da, Michał powinien dość szybko dobrnąć do 900 kg, a to się jeszcze nikomu w Plsce w tej kategorii wagowej nie udało.




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

Michał zbijał do kategorii 75 kg po 4-6 kg. O ile siłę miał na 730 kg, to robił grubo poniżej 700 kg po utracie kilogramów. Faktycznie miał więc wagę kategorii 82,5 kg. Częste zbijanie wagi po kilka kilogramów hamuje rozwój zawodnika w postaci wrostu mięśni i wyniku - jest zbyt dużo stanów katabolicznych. Przejściu do wyższej kategorii towarzyszy intensywny wzrost mięśni - mało kontrolowany. Często zdarza się tak, że zawodnik przeskakuje o kolejną kategorię zmęczony zbijaniem. Znany jest mi identyczny przykład innego zawodnika, któremu waga po zbijaniu do 75 odskoczyła tak bardzo, że o starcie w 82,5 kg nie było mowy. Ponieważ wynik był za słaby na kat. 90, więc kariera sportowa zawodnika skończyła się.

Nie jestem zwolennikiem sztucznego nabijania masy, a właśnie wykorzystania swoich możliwości w kategorii do końca. Jednak gdy chęć poprawiania się o niedużą ilośc kilogramów w wyniku ciągnie się zbyt długo, a tak było z kat. 75 kg u Michała (powinien 2 lata wcześniej przejść do kat. 82,5, teraz miałby już pełnoprawną kat. 90 kg), to jest to hamowanie prawdziwego wzrostu u tego zawodnika. Czyli zastępowanie prawdziwych celów ich namiastkami.

Wszystko to wiąże się z planowanie, przyszłych wyników zawodnika - czy chodzi o cele doraźne, i wówczas zawodnik może siedzieć w jednej kategorii do końca życia, czy też o przyszłe wyniki i miejsca, a wtedy trzeba podjąć ryzyko czasowo słabszych miejsc.

Tak, więc nie jest to tak prosta sprawa, jakby się wyzdawało.



Zmieniony przez - p-aR-ker w dniu 2003-07-30 14:36:20

Dokladnie Darooo - Wilk obrasta w czysty miesien - nie ma tam ani tluszczu ani zbednej wody takze praktycznie nie ma z czego zbijac ... jak On to robi to juz pozostanie jego tajemnica ... nam pozostaja jedynie domysly ... trafne domysly ...

Mr. Lift
srodowisko juz jest sklocone i to nie przeze mnie...........
Mowie o "samym Trojbojowym Olimpie"
bo szaraczki to raczej przyjacielsko do siebie podchodza, co widac chocby tu na SFD.

Spice
Jak Wilkowi czysty miesien tak urosl to mozna by zapytac:
kto za tym stoi??
I czy za tym miesniem tak samo urosnie mu wynik...
Oby...
chyba ze malo profesjonalnie mu ten miesien urosl.


-------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka married to the mob.suple.hardcor.pl
-------------------------
Doradca Trójboj

Czy Ty wiesz to co ja wiem, ze slusznie pytasz KTO za tym stoi !?

a skad ja niby mam wiedziec takie rzeczy????
ja nic nie wiem
Mr. Lift mowi ze sie nie znam to sie nie znam



-------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka married to the mob.suple.hardcor.pl
-------------------------
Doradca Trójboj

jasne

Droga Veronko doskonale wiesz,że w stadzie zawsze znajdzie się czarna owca a i hien nie brakuje. Juz pisałem, że polacy mają bardzo dużo zalet, ale i też paskudnych wad. Między innymi, jeżeli ktoś odnosi sukces to zaraz przypisuje mu się, a to zbyt wyrazisty mięsień, a to co je na śniadanie i kolacje. Problem tych ludzi polega na tym, że sami są nieudacznikami i nic nie potrafią zrobić, a sukces dla nich to płachta na byka. Mam propozycje aby nie drązyć tematu. Forum jest stworzone dla pomocy zawodnikom zaawansowanych jak i zwyklym szarakom.A więc pokażmy im, że na sukces można uczciwie zapracować niedopatrując się żadnych podtekstów. Dotyczy to przy okazji Wilka, który jest jednym z większych talentów w Polsce, który już się realizuje poprzez swoją cięzko pracę. i chyba o to chodzi żeby wszyscy się wzieli za porządny trening a sukcesy same przyjdą i nikt nie będzie musiał innym zazdrościć sukcesów. Veronko trójbój naprawdę ma się dobrze i nic to, że psy szczekają, ale karawana jedzie dalej. Pozdrowionka i całuski.

Spice naprawde nie widziałeś czystego mięsnia bez podtekstow!

Drogi Mr. Lift
czasem tylko zmienia sie przewodnictwo karawany, ale ona sama faktycznie trwa
Polskiemu Trojbojowi zycze jak najlepiej, ale chyba roznimy sie w definicji tego co "dobre".
A Wilk to bezprzecznie wielki talent i fenomen.
Byle nie zostal zmarnowany przez tych, ktorzy go prowadza....
Byle sie nie dal zmarnowac.


-------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka married to the mob.suple.hardcor.pl
-------------------------
Doradca Trójboj