jak dziecko we mgle szukam pomocy

Banany można jeść, lepiej niż jabłka, które mają więcej fruktozy

Zależy jaki sobie ustaliłaś rozkład BTW.
Prawie czyste białko podbijesz piersią indyka, tuńczykiem z wody, czyste tłuszcze to oliwa, tran, masło itp. (orzechy jak równocześnie brakuje ci białka), węgle owocami. Na początku trzeba się pogimnastykować, ale szybko wchodzi w krew.
Ładna ta micha. Tuńczyka malusio, twarogu też mało. Najesz się taką porcją, czy tam idzie fura warzyw? Kolorowe wliczaj w miskę, tylko zielone jedz bez liczenia. I ryby wędzone i puszkowe nie codziennie. Ja mało rybna, to miałam dość często wędzonego łososia, bo mi jakoś lepiej wchodził i jako że na początku leci z wyczyszczenia miski, to obliques nie krzyczała, ale potem mi przycięła. Tak mówię na wszelki wypadek, bo pisałaś że chcesz się przebić przez mój pierwszy dziennik, to żebyś się tym nie zasugerowała

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-08-14 23:03:33

O tych bananach wyczytałam z jakiegoś artykułu z PoTreningu i chyba Martucca wspomniała o tym w jednym ze swoich dzienników. Ale jeśli się mylę, to wybaczcie. (już nie spamuję)

rozkład był zasugerowany 2100 kalorii oraz 140/82/200
planuję dobić to wszystko dodatkowo warzywami: papryka, pomidor, sałata, kalafior
czyli oprócz sałaty mam doliczyć te warzywa tak?
na koniec dnia nie chce jeść za dużo, bo dość wcześnie chodzę spać tzn 22-23 najpóźniej 24 ale koniec dnia jest bardzo mało aktywny, przeważnie w łóżku. a Jak będę po treningu wieczornym to na 100 % padnę przed 23...

to się lepiej wyśpisz z warzyw wliczaj korzenie (marchew, burak, seler itp) i paprykę chyba - pomidorków, kalafiora, kapusty itd nie musisz liczyć.

Czyli zabrakło w zasadzie ww, dojesz warzywami i styknie. Pomidory i paprykę (też zieloną) liczymy Chyba że moderatorka zarządzi inaczej
U mnie masz tabelkę. Z tym że jak tak myślę, to groszek zielony bym jednak dzisiaj wliczała

https://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s121.html#post7 

Przed snem zjedz normalny posiłek, może być nawet 20min przed zaśnięciem. Tylko nie jedz w nim węglowodanów.
Możesz dobić wéglowodany dokładając trochę chleba/ryżu do poszczególnych posiłków, może być marchew/buraki. Tłuszcze dobij oliwą albo masełkiem, może być też olej kokosowy.

o damn it para z uszu mi poszła normalnie :)
zostawiam tak jak poniżej, na dziś( tzn na jutro) nic lepszego nie wymyślę :)
no muszę założyć zeszyt gdzie będę notować co piszecie :) bo spamiętać będzie ciężko na początku :)

Kalafiora i cebuli nie liczysz
Wkleiłam Ci linka, zaglądnij w wolnej chwili.

tak wiem Krewetko, dziękuję Ci. zorientowałam się jak już wprowadziłam zmianę. padam na buzię, coby gorzej nie powiedzieć, także obiecuję następna micha będzie lepsza :)
byłam dziś na siłowni i OK nie byłam na siłowych a na aerobach... ale to dlatego, że ta siłownia nie zasłużyła na najmniejszą kropelkę potu mojego i chromole :)