Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
174
Cześć leyus, mariusz mnie prosił abym do Ciebie napisał :) haha czytałem sporo Twoich wypowiedzi itp więc naturalną koleją rzeczy było zwrócenie się do Ciebie. Otóż w październiku tego roku przylatuję do Witney (okolice Oxfordu) niedaleko czyli w Carterton mam znajomych którzy przed przyjazdem znajdą mi pokój i pokierują odrobinę podczas szukania pracy. Nie licze na więcej bo sami pracują a ja stary koń jestem więc za rączkę prowadzać mnie nie będę :) Po za obawami dot. nowego środowiska mam delikatny mentlik choć ustaliłem że muszę poczywnić kilka podstawowych kroków. 1. Wizyta w Job Center, 2. Założenie konta, 3. NIN. Na tym moje wyobrażenie na temat startu w UK się kończy. Na jednym forów dla polaków w anglii zapytałem o benefity (mam też żonę i dziecko, obie zostają w kraju do momentu kiedy się nie rozgoszczę na dobre:) naturalnie zostałem zje.....ny na czym świat stoi. Mam już jakąś wiedzę na temat benefitów. Zastanawiam się tylko jak to rozegrać w praktyce.
Jak ktoś chce szuka sposobów jak ktoś nie chce szuka powodów
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
w praktyce to chyba musisz to przez rok pracowac zeby cokolwiek dostać. poza tym ucz się języka od samego początku. 5 słówek dziennie wieczorem. 5 x365 daje zasób słownictwa który starczy do jakiejśtam komunikacji poza tym repetytorium z języka angielskiego. poza tym jakiś kurs języka i zero polsatu cyfrowego jak to robią wąsate mariany i solarowo -tipsowe mariolki tylko angielska telewizja. jak się nie nauczysz języka to do końca życia będziesz zap*****lał za najniższą krajową przez agencję i będą Cię wysyłać co kilka dni gdzieś indziej. poza tym jak najszybciej ściągaj rodzinę, bo nawet najlepszy związek na odległość może się szybko posypać
poza tmy napisz jaki masz zawód, może coś jeszcze doradzimy
Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
174
W 3 sekundy otrzymałem konkretne rady an forum .............. same podsmieh**ki i wyszydzanie. Angielski mam na poziomie komunikatywnym mam klientów z UK czasami z którymi uzgadniam warunki współpracy. Apropos tego co umiem to w kraju jestem asystentem zarządu i spec. ds. pr więc to się nie bardzo przekłada na możliwość zastosowania w UK. Ale w Polsce zajmuję się także zdjęciami głównie slubnymi i to także zamierzam robić po przyjeździe (link do strony w moim profilu) kolejne umiejętności oscylują wokól grafiki retuszu zdjęć itp (Photoshop, Lightroom itp) Rodzinę chce ściągnąć jak najszybciej ale muszę do tego stworzyć warunki. Jesli chodzi o benefity to chyba jedynie łapię się na Child Benefit - żona z córką w kraju bedą. Czy jeszcze jakieś inne nie wiem to pytanie do Was bardziej doświadczonych.
Jak ktoś chce szuka sposobów jak ktoś nie chce szuka powodów
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
nie robię z Ciebie podśmiechówek a piszę jak tu jest, przyjedziesz to zobaczysz. co do Twojej pracy w PL po przyjeździe tu interes ze zdjęciami ślubnymi rozkręcisz lekko, poczytaj o self employment, wiele info o wszystkim, zasiłkach, samozatrudnieniu i innych znajdziesz tu: http://www.direct.gov.uk to strona rządowa która ma wiele ciekawych info
Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
174
Mariusz źle mnie zrozumiałeś (za szybko pisze i wychodzą głupoty czasami) podśmieh**ki robili ze mnie na forum dla polaków w uk na którym byłem - nazwy nie podaję żeby nie skrzywdzić fajnych użytkowników. Na tej stronie już byłem i jest świetna dzięki ! Czy po za Job Center powinienem gdzieś się jeszcze udac po fachową pomoc słyszałem o jakiś biurze (organizacja pozarządowa czy jakoś tak)
Jak ktoś chce szuka sposobów jak ktoś nie chce szuka powodów
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
co do znajomości photoshopa to jak byś miał sporo szczęścia to spróbuj po drukarniach albo firmach robiących www. co do doświadczenia biurowego z Polski to nie chcę Cię rozczarować ale nie licz na cuda. tu wszystkie prace idą przez agencje zatrudnienia. wiem coś o tym bo przez to przeszedłem. kobieta w agencji sama mi powiedziała że dla nich się liczy doświadczenie nabyte w UK a na te z PL nie patrzą. w PL zajmowałem się exportem, a tu nikt tego nawet poważnie nie potraktował. ale ja się nie poddawałem i aplikowałem. robiłem różne kursy, aż w końcu wlazłem za biurko.
Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
174
Mariusz wiem że moje kwalifikacje a nawet dyplomy z PL w UK są warte tyle co ulotka z KFC :) Abyś mnie dobrze zrozumiał to zamierzam działać a nie liczyć na benefity - choć o te takze chce się ubiegac o ile będą się należały. Wiem ze musze chodzić kombinować wciskać się gdzie tylko można - bez pracy nie ma kołaczy :)
Jak ktoś chce szuka sposobów jak ktoś nie chce szuka powodów
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
co do samego języka to masz o tyle szczęścia że Oxford to w miarę posh miejsce ale przygotuj się na to że język jakim się mówi w UK a język jakiego nas uczyli w szkole to są dwie różne rzeczy.
Szacuny
0
Napisanych postów
51
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
174
wiem :) ale umiem angielski na tyle by poprosić o wyjaśnienie tego czego nie rozumiem i ogólnie by dac sobie radę - sam uczyłem się jezyka w szkole zawsze miałem rozyjski a w liceum niemiecki
Jak ktoś chce szuka sposobów jak ktoś nie chce szuka powodów