:)
...
Napisał(a)
JAk dla mnie 80kg przy 1.85 to śmiech na sali, ty chcesz wywlekać szmaciarzy? Po pierwsze klientów trzeba traktować z szacunkiem, a po drugie takiego szczura jak ty to wiekszosć klientów wywlecze samemu z tego baru. takich chetnych jak ty to mają na pęczki
...
Napisał(a)
nie koniecznie ochroniarz musi ważyc 130kg. Na polsat play był dokument "ochroniarz" czy jakoś tak i byli też goście 170 i 70kg wagi. Tylko, że na szacunek pracowali latami oklepując 100kg
...
Napisał(a)
Każdy z nas zna prawdopodobnie inny rodzaj dyskotek. Jedne to zwykłe mordownie, gdzie musisz "zasłużyć" sobie na szacunek, inne to porządne lokale, gdzie interweniujesz od czasu do czasu. Więc do jednej dyskoteki możesz się nadawać, do innej nie. Po drugie, według mnie w tej pracy liczy się psychika, żeby interwencje były pewne i stanowcze, ale przy tym profesjonalne. Sam siebie zapytać, czy się do tego nadajesz, bo każdy inaczej zachowuje się w sytuacji stresowej.
http://www.wypozyczauto.pl - Twoja wypożyczalnia samochodów
...
Napisał(a)
rm_125nie koniecznie ochroniarz musi ważyc 130kg. Na polsat play był dokument "ochroniarz" czy jakoś tak i byli też goście 170 i 70kg wagi. Tylko, że na szacunek pracowali latami oklepując 100kg
Dokładnie tak jest, ochrona to nie tylko gabaryty, nawet w tak prymitywnej formie jak bramka w klubie liczą się kwestie psychologiczne, doświadczenie, umiejętność wpłynięcia na drugiego człowieka na samych umiejętnościach przymusu bezpośredniego kończąc.
Niemniej jednak człowiek jest tak skonstruowany, że jak widzi wielkiego byka to go nie ruszy chyba, że zupełnie nie panuje nad swoim zachowaniem. Poza tym będąc dużym i silnym, a dodatkowo potrafiąc walczyć ma się zawsze przewagę nad lżejszymi, fizyki się nie oszuka.
Reasumując nie budzący respektu swoimi gabarytami muszą zawsze coś udowadniać, nadrabiać, innymi słowy - mają pod górkę. Duży ma respekt zapewniony z góry, musi tylko uważać, żeby go nie stracić poprzez popełniane błędy. Dlatego właśnie widzi się tylu koksów na bramkach, bo właściciele nie chcą pokazywania siły, burd, udowadniania, ale prewencji.
Zmieniony przez - KrisC w dniu 2012-07-16 15:36:24
...
Napisał(a)
cyklon00JAk dla mnie 80kg przy 1.85 to śmiech na sali, ty chcesz wywlekać szmaciarzy? Po pierwsze klientów trzeba traktować z szacunkiem, a po drugie takiego szczura jak ty to wiekszosć klientów wywlecze samemu z tego baru. takich chetnych jak ty to mają na pęczki
To ,że waży 80 kg przy 1,85 nie znaczy ,że nie sklepał by jakiegoś świniaka 110 kg przy 180 cm.
Dodam ,że to ,że waży 80 kg nie znaczy ,że bierze 80 na klatę 90 na przyisad i 100 w martwym gdyż są osoby o takich gabarytach bardzo silne.
...
Napisał(a)
dzieki za wasze wypowiedzi, pojde i sproboje moze mnie nie wywleka hehe. Temat uwazam za zamkniety chyba ze ktos ma do mnie jakies pytania.
...
Napisał(a)
wypowiedz cyklona powlila mnie, widzac towarzystwo na dyskach jestem przekonany iz nie kazdy trenuje na silce i SW ale pewnie masz wielkie doswiadczenie i znasz sie na rzeczy, dzieki i za twoja wypowiedz
...
Napisał(a)
Praca dosyć ryzykowna natomiast spróbować nie zaszkodzi. Zawsze przecież możesz zrezygnować .
...
Napisał(a)
Z własnego stania na bramce kiedyś wrzucę kilka moich spostrzeżeń.Pospinane koksy stojące na bramce,są pospinane psychicznie w dużej mierze,łatwo takich tekstami sprowokować do bójki i często panowie mają przerost ambicji nad umiejętnościami i za byle co walą od razu w kły.Nie trzeba być wielkim na bramce,ale trzeba umieć rozmawiać z ludźmi,pożartować z nimi(a nie z nich),pośmiać się z nimi (a nie z nich),być w miarę wyluzowanym i uśmiechniętym by wypracować u ludzi szacunek,nie waleniem w kły,a grzecznością,kulturą,a kiedy trzeba stanowczością i konsekwencją w działaniu,czyli robisz,to co mówisz głośno,że zrobisz.To ułatwia życie w tłumie.W pracy na bramce przydaje się znajomość psychologii,trochę cierpliwości,umiejętność gaszenia konfliktów zanim on się rozkręci(jeszcze większa potrzebna umiejętność wyczucia,zobaczenia,że gdzieś jest potencjalne zarzewie konfliktu,bójki),trzeba umieć trochę ponegocjować,a jak się nie da,to najlepiej największego krzykacza wyprosić w ten,czy inny spsób z lokalu.Jedno trzeba powiedzieć,trzeba być konsekwentnym.Jak się powie komuś,że jeszcze raz zaczepisz kogoś,wejdziesz ze szkłem na parkiet,albo zapalisz na parkiecie.itd. to wylecisz z lokalu,to nie można potem odpuszczać,bo inni to widzą i oceniają co robimy (szczególnie tzw.koguty,potencjalni agresorzy naładowani testosteronem i adrenaliną,oraz innymi używkami),tylko gościa wypraszamy,albo mu pomagamy najlepiej nie samemu.Na bramce musi być jak w pracy w Policji,co najmniej dwie osoby do interwencji,żeby jeden drugiemu krył "plecy".Rozmową naprawdę wiele można zdziałać.W kilku gorących sytuacjach udawało mi się zgasić pożar,schematu jednak nie ma,nie zawsze się tak udawało,bo niedowartościowane typy pod wpływem alkoholu,lub innych środków odurzających,przeważnie źle łapią i oceniają bodźce zewnętrzne,które do nich dochodzą i wtedy jest się zmuszonym do stosowania różnych środków perswazji,czyli przydaje się dobry gaz,pałka typu baton z dodatkiem własnych rąk i nóg Ja za wielkich gabarytów nie jestem,bo 176 cm wzrostu,około 86 kg wagi,niestety musiałem kiedyś dla przykładu,na początku pracy w jednym lokalu zdusić pana około 120 kg (później ciężko się go ciągnęło do wyjścia i dobrze,że kolega pomógł ),bo oceniłem,że jak zobaczy to trochę osób będących przy barze i fama pójdzie,to później będę miał święty spokój.Oczywiście byłem sprowokowany,ale dusiłem gościa nie dlatego,że poniosły mnie emocje,tylko kalkulowałem,co mi się opłaca na przyszłośćGeneralnie zawsze starałem się mówić nawet do małolatów na pan i pani i naprawdę inaczej się z ludźmi rozmawiało i przeważnie traktowali w podobnym klimacie.Żeby nie było idealnie ,kilka razy gdy byłem mocno zmęczony,dałem ponieść się złym emocjom na bramce,co spowodowało,że jakoś bez strat kilka lat potem przeżyłem,bo chyba ci potencjalni agresorzy jednak widzieli,że ja bramkarz spokojny,ale czasem szarżę ułańską zrobię
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2012-07-16 19:58:51
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2012-07-16 19:58:51
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Polecane artykuły