Izotoniki. Warte pieniędzy?

soltys88 - podstawowe znaczenie ma tutaj sód, a tego napoje izotoniczne dostępne w sklepach mają zazwyczaj minimum o połowę za mało. Straty magnezu, potasu, wapnia są w tym wypadku drugorzędne, a witamin - trzeciorzędne i można je uzupełnić przed i po wysiłku.

Oczywiście dawkę elektrolitów można zwiększyć dając wodę średnio i wysokozmienralizowaną.

eryk - nie potrzebujesz izotonika po prostu nie bierz na trening "kałużanki" z marketu o zerowej niemal mineralizacji, tylko kupuj wodę mineralną

ale z drugiej strony - jelsi ma kupowac za kazdym razem wode mineralna czy nie lepiej kupic izotonik + pić wodę przegotowaną/albo jesli ktos ma filtry to prosto z kranu?

Można i tak. Choć najtańsza opcja to woda (przegotowana, źródlana) + sól kuchenna + glukoza. Filtry które z kranówki robią wodę destylowaną jednak nie budzą mojego entuzjazmu.

Ja preferuję wodę mineralną, m.in ze względu na fakt, że jak się dobrze wybierze - jest to znakomite źródło magnezu i wapnia. Odkąd pijam piwniczankę czy muszyniankę odstawiłem suplementy magnezowe, które swego czasu brałem cały rok .

Poza tym woda mineralna to także spora dawka wodorowęglanów.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-06-18 14:53:44

ile litrow wypijasz?
1 butelke?

to ze mineralna woda lepsza wiadomo,tak samo jak jedzenie lepsze niz suplementy - ale tez wiadomo ze zwykle chodzi o kase

fajnie by bylo jakby taka woda z kranu leciala albo butelka 1,5 kosztowala 50groszy,a tak nie jest

1 - 2 wysokozmineralizowanej w ciągu dnia. Koszt - kwestia priorytetu. Od dwóch miesięcy zmniejszyłem w ramach eksperymentu podaż białka (aktualnie 1.8g / kg masy ciała i sporo roślinnego, kiedyś 2.5g i więcej zwierzęcego) limitując spożycie mięsa, jaj i nabiału, a jem dużo więcej więcej węgli niż kiedyś (przez długi okres czasu jadłem węgle "rotacyjnie" dodając ich w DT i mocno obniżając spożycie w dnt, aktualnie 4.5 - 5g . kg masy ciała), co dało spore oszczędności, tak więc nie żałuję na dobrą wodę, jaja z wolnego wybiegu i ryby dziko żyjące .

Poza tym bezcenny eksperyment, który przyznam - wynikami mnie zaskoczył


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-06-18 15:59:34

wg mnie izotonik dla ludzi bardzo aktywnych, przy treningach siłowych woda mineralna a resztę uzupełniamy około treningowo

faftaq

1 - 2 wysokozmineralizowanej w ciągu dnia. Koszt - kwestia priorytetu. Od dwóch miesięcy zmniejszyłem w ramach eksperymentu podaż białka (aktualnie 1.8g / kg masy ciała i sporo roślinnego, kiedyś 2.5g i więcej zwierzęcego) limitując spożycie mięsa, jaj i nabiału, a jem dużo więcej więcej węgli niż kiedyś (przez długi okres czasu jadłem węgle "rotacyjnie" dodając ich w DT i mocno obniżając spożycie w dnt, aktualnie 4.5 - 5g . kg masy ciała), co dało spore oszczędności, tak więc nie żałuję na dobrą wodę, jaja z wolnego wybiegu i ryby dziko żyjące .

Poza tym bezcenny eksperyment, który przyznam - wynikami mnie zaskoczył

jasne

tyle ze juz z czasem te wyniki nie bedzea powodawaly wooow,ale wiem ze bylo warto

tak sie wydaje ale takie delikatne zmiany
wiecej warzyw,zmaiana na zielone warzywa
zmiana jajek ze sklepowaych na 'od babci z rynku'
pierwsi hipermarketowe na tez od jakiejs babci
woda kranowka na mineralke - i efekty są!

lepsze niz po kreatynie

ale tak to jest juz - powiesz dziaciakowi nie za bardzo uwierzy
no bo jak to?
jedzenie?
woda?

a tu wlasnie szama,jej jakość,pochodzenie - ma decydujące znaczenie

wegli niesttey nie wale bo taki etap,ale bede walil - bialka tez mam jakies 2,3g moze i napisze ze tez efekty o wiele wiele lepsze niz gdy mialem 3,5g



......oczywiscie patzrac tylko i wylacznie z mojej perspektywy,realizacji celu,itd.

W moim wypadku na diecie - jak na panujące trendy - niskobiałkowej udało się zwiększyć masę ciała o 4 - 5kg w ciągu dwóch miesięcy bez wzrostu obwodu pasa. Co prawda - wracałem po przerwie, a część wagi to glikogen i woda z nim związana, ale optycznie progres jest wyraźny. Wróciłem także do niskich dawek BCAA (10g na trening) i kreatyny (4 - 5g na dobę). Szczerze - myślałem, że lekko się zaleję i zaplanowałem eksperymentalną redukcję na low fat / high carb diet, ale odsunę ją jeszcze trochę w czasie i poeksperymentuję z podażą tłuszczu na masówce obserwując efekty.

A co do jajek od babci z rynku, to warto tylko jak ma się pewne źródło, bo wielu "gospodarzy" co sprzedaje niby wiejskie jaja, tak naprawdę ma na straganie niestęplowane jaja klasy B - mam to info z pierwszej ręki.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-06-18 17:51:11

zapodaj jeszcze przyklad diety z jednego dnia - jesli to nie problem,ludzie zobacza ze mozna jesc i zdrowo i przyjemnie i miec znakomite efekty

chyba ze topsikret

Widzę "trochę" od tematu odbiegliście

Zmieniony przez - eryk140 w dniu 2012-06-18 18:40:39