Naughty girls and giejs... SPAM Ladies vol. n-ty %-)

dzięki dziewczyny, ale IMO gratulacje to dopiero jak się w końcu wylaszczę, chodzi mi o takie efekty jak np u Ovejki - bo to że z sadełka spada to nie sztuka (choć osobisty powód do radości, dlatego się pochwaliłam)

No Maya foty mam nadzieje będą i wszyscy te mega efekty zobaczymy

dobry dzień!

Maya, u Ciebie to leci, aż miło. A gubienie sadełka to też sztuka, nie każdemu się udaje. Ty masz trudniej, bo jednak są pewne ograniczenia żywieniowe.

A ja Wam powiem, że nieliczenie michy jest piękne po tak długim czasie.

O, cześć raKhu, dawno Cię nie widziałam.

Magda też się tak właśnie zastanawiam czy do konkursu nie liczyć michy jak radzisz?

elo a ja mam jajecznice na boczku a wy nie

Rakhu, foty będą, ale gdzieś tak w połowie maja dam zestawienie (i będę walczyć dalej).

Magda, dla mnie bezlgluten to wybawienie, nie ograniczenie - tak dobrze fizycznie to ja się nie czułam od wieków

Krzys, taka jajecznice to ja mam co drugi dzień na śniadanie, się nie chwal

Magda ja Ciebie też dopiero wczoraj w nowy spam wbiłem

Zwiększyłem dawke spalacza na ostatnie dwa tygodnie do chyba maksymalnej jak dla mnie, fajnie klepie

Krzyś ja codziennie od 3 lat chyba jajecznica na śniadanie (i czasem w dzień) także idź sie tym chwalić nie wiem na vitalie

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-04-06 11:12:23

rakhu a co podjadasz?? jakis spalacz normalny czy cos ciekaweszego?

Czarnula, jak potrafisz jeść na wyczucie i nie przeginać, to pewnie, jeszcze się naliczysz. Teraz trzeba zebrać siły przed konkursem.
No i czysta micha oczywiście.

Krzyś, ja też miałam, z cheddarem na dodatek.

Maya, wierzę. Ja jako dzieciak byłam na bezglutenie, ale niewiele pamiętam oprócz niedobrych bezglutenowych bułek oraz ciastek z różowym kremikiem.