częste sikanie

CZeść,mam 21 lat i wstydliwy problem mianowicie często chodzę zrobić siusiu.
Bardzo rzadko choruję można powiedzieć że wcale,zdrowo się odżywiam,trenuję 5 dni w tygodniu mam problem tylko z tym nieszczęsnym oddawaniem moczu.
Chodzę do toalety w tym celu po kilkanascie razy dziennie,czasami wstaję w nocy by sie wysikać bo poprostu nie zasne. Moczu przy wizytach jest bardzo mało,czasami jest to kilka kropli.Nie czuję jakiegoś parcia na pęcherz czy coś w tym rodzaju tylko poprostu muszę iść się wysikać i tyle.Wiecie co to może być?Jakiś lek bez recepty istnieje na ta przypadłość?
Mimo zabawnej treści posta proszę o poważne potraktowanie tematu i takie też odpowiedzi.

a nie jest to takie częste np. po treningu jak wypijesz przez cały trening 2 litry czystej wody?
czy problem powtarza sie przez cały dzien?
moze marzniesz od nóg, masz gołe stopy i chodzisz do zimnej podłodze?
proponowałbym jednak zrobic badanie moczu + ewentualnie usg jamy brzusznej (nerek)

Przez cały dzień,ale nasila się po południu.
Pije ok 1,5l wody dziennie z tym że nie ćwicze na siłowni z ciężarami gdzie muszę wypić mase wody wciągu krótkiego okresu czasu tylko spożycie rozkłada sie równomiernie przez cały dzień.
Co do stóp to raczej nie są wychłodzone,po domu chodzę w skarpetach i klapkach,buty też mam dobre.
udam się do lekarza tak jak radzisz.Nie wiesz czy muszę iść z tym do rodzinnego czy mogę prosto do urologa?
Wolałbym tą drugą opcje z pewnych przyczyn.

Musisz isc do rodzinnego po skierowanie.
Wez skierowanie do Urologa i na badanie moczu.
najpierw robisz sobie badanie moczu bo nie trzeba czekać, mozesz isc kiedy chcesz, na drugi dzien masz wyniki.
chyba ze chcesz isc prywatnie ale szkoda kasy

ok,dzięki

mozesz wcisnąć soga

spoko!

Badanie moczu wiele wyjasni czy jest to infekcja czy nie.
Moze to byc rowniez na tle nerwowym.

Skoro moczu jest mało to raczej nie patrzył bym na nerki ale raczej na pęcherz. No ale jakby nie było to badania moczu i do urologa.

a urolog zrobi Ci USG a jak nic nie znajdzie to skieruje Cię na badanie urodynamiczne <-- zabawa dla fetyszystów ;)