Dziennik po 30stce

trening na zasadzie progresji - zmniejszamy ilosc powtorzen i dorzucamy kg

wypowiem sie przy okazji na temat ZMA - dla mnie bomba - nie mam niestety twardego snu i czesto sie budzilem w nocy - widze, ze zma dziala - ogolnie polecam.

Nie przyszła powiadomka- tak, taka progresja może być dobrym pomysłem, ale w wielostawach. W izolacjach nie ma sensu schodzić na 3jki czy 5ki.

Najlepiej dodawać kg i nie zmniejszać ilości powtórzeń ;)

wyjasnij - w wielostawach; i 3jki i 5tki ?

W ćwiczeniach w których pracuje wiele stawów (w przeciwieństwie do jednostawów- izolacji) czyli na przykład martwy ciąg, przysiad, wyciskanie leżąc, podciągania, wiosłowanie (nie izolacja a old school), zarzuty, rwania, wyciskopodrzuty, wybicia i tak dalej.

3jki- 3 powtórzenia ;) reszta analogicznie.

czyli co ? zmieniac zestaw cwiczen na ogolniejsze, czy po prostu robic, jak robie - tylko przy ogolnych robic progresje, a w izolacyjnych robic normalnie ?

Możesz wybrać opcję numer 2. Jak nie będzie szło, to zmienisz trening.

panowie - troche z innej beczki, niestety...
jakis, powiedzmy, rok temu, przy robieniu tricepsa - a dokladniej - prostowania reki z hantlem zza glowy nad glowe - cos jakby przeskoczylo mi w lewym lokciu - jakby sciegno w wewnetrznej czesci lokcia - miedzy koscia lokciowa a tą kostką od wewnetrznej strony lokcia (to tam, gdzie jak sie pierd... to przechodzi pradzik)
mialem wrazenie, ze sciegno przesunelo sie po kosci i przeszlo na jej druga strone - powodujac dziwny bol
pozniej przez jakies 2 tygodnie nie bardzo moglem robic tego cwiczenia, ani tez wyciskania na klatke czy barki - wszystkie te ruchy, gdzie prostujemy lokiec.
od tamtego czasu co jakis czas przy kontuzja wraca - objawia sie to tym, ze cwicze normalnie - wszystko idzie jak nalezy - i nagle przy wyciskaniu na klatke, albo wczoraj - przy barkach, kiedy wzialem raptem 25tki hantle - opuszczajac znow poczulem to przeskocznenie i moglem juz zakonczyc trening na barki.
Mial moze ktos podobne cholerstwo ? Teraz przy kazdym pierwszym opuszczeniu ciezaru - czy to przy wyciskaniu klatki czy barkow - mam wrazenie, ze znow mi to gowno przeskoczy i bede mogl isc do domu

obiecalem tez wczesniej jakies fotki - przypomnialo mi sie ostatnio na treningu - tak wiec zalaczam poki co bica i obiecuje, ze postaram sie niebawem pelnej sylwetki :)

Ponawiam swoje pytanie o kontuzję z poprzedniego wpisu - sory, za podbijanie tematu