Powrot do treningu na dopingu...

Witam ekipe i roberta o ile wgl to ty udzielasz na nim odpowiedzi... (mam nadzieje ze nie zostane ukamieniowany za te wypowiedz bo bardzo cie lubie)Zatem od poczatku.Sprawa wyglada tak:Po 2 letniej przerwie chcialbym wrocic do treningu bogatszy w doswiadczenie i umiejetnosci.Wczesniejszy trening nie mial z tym nic wspolnego.W mojej glowie zrodzil sie szatanski pomysl otoz po 6 tyg cyklu na kreatynie i wstepnym przygotowaniu ciala do treningu chcialbym zaczac inny cykl juz przy uzyciu ktoregos z PH albo soku cykl mialby trwac od 6 do 8 tyg w zaleznosci od uzytego srodka.Problemem jest dluga przerwa i masa mojego ciala 101kg przy dosc sporym BF-ie dlatego chcialbym przy pomocy PH zaostrzyc intensywnosc treningu zeby przepalic jak najwiecej tluszczu w czasie jego trwania z jednoczesnym zbudowania jakiegos mieska.I teraz pytanie do tych bardziej zaawansowanych:czy ma to wgl jakis sens i czy jest to wgl wykonalne zgubic nieco z brzucha i poszerzyc klate,bary itp itd.Dieta wygladala by nastepujaco:3-3.5gr bialka 4-5gr weglowodanow i 0.5-1gr tluszczu co mialo by dawac w przyblizeniu ok.4300kcal.Na regeneracje przeznaczylbym ok 8-10godz.I jak juz mowilem czy ma to wgl sens.Czy ze wzgledu na intensywny trening nie zejde z kcal na minus i sie nie wyrzezbie tylko albo co gorsza nie przepale i tak juz nie zbyt wielkiej ilosci miesa i naciagne tylko wody a po cyklu i tak mi to spadnie i wroce do pkt wyjscia moze nieco bardziej odtluszczony.Wiadomo zeby miesnie sie rozwijaly potrzebuja energi a 4300kcal przy 90 minutowym treningu silowym 4-5 razy w tygodniu i mojej masie to i tak niezbyt wiele.Dlatego zakladajac ten temat licze na jakas pomoc od osoby juz bardziej doswiadczonej ktora bedzie potrafila zrozumiec co kombinuje i potrafila mi odpowioedziec w konkretny sposob czy taka droga na skroty ma sens i czy mozna oszukac nature czy w ten sposob oszukuje tylko siebie i ryzykuje uszkodzeniem watroby i namieszaniem w ukladzie hormonalnym.Z gory bardzo dziekuje wszystkim.Wszystkie odp,podpowiedzi mile widzane.Pozdrawaim lukasz

P.S-o wszelkiego rodzaju oslonki i ew.odblok tez zadbam.Prosze jedynie o ocene mojego pomyslu i ew podpowiedzi

nie da rady, albo palisz fat albo dokładasz suchego mięcha

liczylem na to ze ze wzgledu na duza podaz bialka bede budowac i zabezpieczac mase a przy duzej intensywnosci palic tluszcz podczas treningu a okresie regeneracji odbudowywal.No coz:nie dokoncza przeyslany projekt.Jeszcze jakies sugestie,wypowiedzi? kazda wypowiedz elementarnie rozwiazujaca problem i wnoszaca cos do tematu mile widziana

żeby budować mięśnie potrzebujesz nadwyżki kalorycznej, żeby palić fat ujemnego bilansu, nic innego nie wykombinujesz, jak będziesz jadł sporo białka a kalorii będzie mało to żadnego mięcha nie dołożysz

Aras przy odpowiedniej suplementacji, diecie i sokach spalisz fat i poprawisz/utrzymasz masę mięśni.

Utrzymasz, owszem. Od tego są rekompy.
Ale nie dodasz, paląc przy tym fat. Możesz zwiększyć ilość suchego mięśnia, co zmieni % bf w stosunku do masy ciała (bo ta przecież będzie większa).

Zmieniony przez - HaVoK89 w dniu 2012-03-07 18:26:02

czekam dalej na podpowiedzi.Czyli co panowie lepiej sie najpierw skurczyc o te 15kg i pozniej zaczac kluc dupe i zadbac o miske.Czy teraz dolozyc z 10-15 kg i pozniej schodzic w dol jak myslicie???co byscie zrobili na moim miejscu.A tak wgl jaka dieta na redukcje 3.5gr bialko,worek ryzu i pare gram tluszczyku dodac.Czy samo bialko do obucha i odrobina tluszczu???pytam ze wzgledu na samopoczucie.Ogolnie dla 100kg potwora na ile byscie wyliczyli zapotrzebowanie kcal na soku.Trening 5xtydzien split sesja po 80-90 minut.Bez aerobow.I jak to jest wgl z koksem?kiedy jego dzialanie przestaje slabnac(mam na mysli reakcje organizmu na podawana dawke w kolejnych cyklach)i co robicie pozniej? zwiekszacie dawke?dolaczacie nastepny srodek.Zeby to rece i nogi mialo bo jak mam zamiar siegnac juz po saa to chce wykorzystac jego potencjal do maksimum.

Nabijanie czystego mięsa, nie zwiększając przy tym bf (lub nieznacznie), to trudna sztuka i wymaga sporej wiedzy o odżywianiu, a przede wszystkim o swoim organizmie. Ty zadając takie pytania (co jeść, ile?) już na starcie jesteś skazany na przegraną.

Dlatego w Twoim wypadku lepiej sprawdzi się zrzucenie kilku kg i dopiero później masowanie z głową.
Czemu?
Piszesz, że masz spory bf, a po cyklu na 99% będzie on jeszcze wyższy, dlatego lepiej będzie jak zjedziesz z fatem.