UFC 145: Jones vs Evans

Dzisiaj konferencja, a tematu jeszcze nie bylo.

Data: 21 kwietnia 2012
Miejsce: Phillips Arena, Atlanta, Georgia, USA
Transmisja: PPV

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półciężkiej
205 lbs.: Jon Jones (15-1) vs. Rashad Evans (17-1-1)

Główna karta:

170 lbs.: Rory MacDonald (12-1) vs. Che Mills (14-4)
265 lbs.: Ben Rothwell (31-8) vs. Brendan Schaub (8-2)
145 lbs.: Mark Hominick (20-10) vs. Eddie Yagin (15-5-1)
155 lbs.: Matt Wiman (14-6) vs. Mark Bocek (10-4)

Pozostałe:

135 lbs.: Miguel Torres (40-4) vs. Michael McDonald (14-1)
265 lbs.: Travis Browne (12-0-1) vs. Chad Griggs (11-1)
155 lbs.: Anthony Njokuani (14-6) vs. John Makdessi (9-1)
155 lbs.: Mac Danzig (20-9) vs. Efrain Escudero (18-4)
170 lbs.: Chris Clements (10-4) vs. Keith Wisniewski (28-13-1)
145 lbs.: Maximo Blanco (8-3) vs. Marcus Brimage (4-1)
170 lbs.: Matt Brown (13-11) vs. Stephen Thompson (6-0)

Evans nie ma szans imo. Został tylko Henderson, bo jak widzimy po Machidzie, JJ jest do trafienia, a jak Henderson trafi to nie ma przebacz. No tylko, że on się nie porusza jak Machida i nie skraca tak dystansu

Atuty Evansa w walce? Może to że ćwiczył z JJ, ale przecież to miecz obosieczny, JJ też zna jego słabe punkty. Ja tam przewiduję obalenie i masakre łokciami.

J/w po tym co cukier pokazał z philem nie widzę szans, ba czuje ze bedzie rashad face 2^2

Siema, właśnie o której ta konferencja, bo specjalnie przyszedłem żeby to obczaić

Niby Rashad bez szans ale i tak licze ze jakims cudem posadzi JJ albo wymeczy decyzje.
Nie trawie Jonesa, ale umiejetnosci mu odmowic nie mozna.
Hendo tez IMO bez szans, chyba jedyna nadzieja w tym ze przejdzie do HW a tam juz sie znajdzie kilka osob ktore powinny dac rade.

Właśnie, jeśli Jonesowi nikt nie da rady w półciężkiej, to w końcu przejdzie do ciężkiej i zobaczymy jak pójdzie mu z kimś pokroju Juniora albo i z nim samym.
Więc tak czy siak będzie ciekawie.

Zmieniony przez - Puar w dniu 2012-02-16 21:40:05

Jones ma wygranął w kieszeni o ile mu się znowu jakiś "łokieć" nieprzydaży

LnP jedyna szansa pana Evansa.

Rashad ma bardzo mocne zapasy i obalenia, a tak naprawde TDD Jonesa jeszcze nie widzieliśmy.

Cała reszta na korzyść Jonesa.

Hendo jest za mały, i już za stary i za wolny by Jona posadzić, chociaż przy takich zawodnikach zawsze szansa na nokautujące pyerdolnięcie jest.

Widzieliśmy obronę Jonesa przed obaleniami. Rashad go nie obali... a jeśli nawet to i tak mu nic nie zrobi.

„Trenowaliśmy razem i było fajnie, ale rywalizacja zniszczyła naszą przyjaźń. Naprawdę brakuje mi przyjaźni z tym gościem. Ale to jest biznes, a on chce odebrać mój pas. Muszę zrobić co do mnie należy, żeby do tego nie dopuścić. Dziwnie będzie mi go prać po twarzy, ale pewnie jak on mnie pierwszy trafi, to się przemogę. Chciałbym, żeby między nami się ułożyło, ale pewnie nie zostaniemy znów przyjaciółmi. Za dużo słów padło.” by FIGHT24

Fajnie. Mogłbym przysiac ze nie tak dawno słyszałem w jakims wywiadzie z JJ ze ponoc według niego nigdy z Rashadem nigdy nie byli ze soba blisko.
Nie trawie tego typa po prostu

Chce dodać dramatyzmu do sytuacji będzie musiał rozwalić łeb byłemu wielkiemu przyjacielowi...