Roverek

Kupiłem se wreszczie rowerek taki beznadziejny, lekki, ale ważne, że jest. Nie pytajcie sie jaki bo wam i tak nie odpowiem. Hie hie... Mam kilka zasadniczych pytań. Sogami będe obrzucał hojnie. Zaczynamy:
1. Jak zrobić, uczyć się stójki?
2. Jak skakać/jeździć na tylnim kółku?
3. Jak zrobić bunnyhoopa?

Do wszystkich pytań proszę o porady jak zaczynac opisy poszczególnych że tak powiem etapów, bo o wszystkim mam jakieś pojęcie, ale gorzej trochę ze szczegółami. Najbardziej interesuje mnie 3 zagadnienie...

"Alkohol konserwuje wszystko prócz tajemnic..." - Seneka

Poczekaj na Patriota i Zaborka

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
Nie było mnie ponad miesiąc na forum i nie wiem za bardzo co się dzieje
Mafia Extreme
Wejdz do naszego działu https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne
Pamiętaj...mafia widzi wszystko Jeśli nie będziesz jej szanował zginiesz w męczarniach

ja sie stojki nigdy nie uczylem a na parkingu potrafie stac w nieskonczonosc , wazna jest technika . Sa trzy podstawowe , jedna z oboma rekami na kierownicy (pierwsza trudniesza - tak trzeba jezdzic minimalnie przod tyl ciagle zeby rownowage trzymac) i druga wbrew pozorom bardzo latwa - dupa na siodelku pedaly rownolegle , jedna reka na bardzo mocno skreconej kierownicy , druga za plecami , tak jakby sie chcialo cos do tylu pokazac , rownowage sie trzyma delikatnymi ruchami kiery - jak zalapiesz o co chodzi mozna doslownie godzinami stac , trzecia chyba najtrudniejsza do nauczenia , jedna noga na pedale , obie rece na kierownicy i "lepsza noga" w powietrzu lapie rownowage )

Na tylnym kole : hmm nisko siodelko (ale bez przesady), kola lekko flakowate (1,7 atm-2,0 w zaleznosci od opony) , i ogolnie chodzi o to zeby zlapac rownowage poprzez jednoczesne delikatne szarpniecie kiery i mocne zapedalowanie (pamietaj - najpierw pedalujesz ) Wtedy ochylasz sie do tylu i balansujesz cialem i krecisz rowno pedalami . Reka na hamulcu zeby przypadkiem do tylu nie zaliczyc palmy i do korygowania ew bledow .

Bunnyhopa prawdziwego narazie nie masz sie co zaczynac uczyc , bo to jest naprawde trudne i trzeba miec opanowana dobze jazde na tylnym kole i na tylnym na swiecy + podrzucanie przedniego kola tak zeby sie na plecy przewrocic bez pedalowania - wierz mi - bardzo ciezko nawet takie cos zrobic .

A taki bunnyhop oboma kolami to jest banal - naciskasz bardzo mocno na pedaly i jednoczesnie w momencie rozprezania opon pociagasz kiere i uginasz mocno nogi w kolanach . Na poczatku bedzie ci pewnie wychodzic superman zamiast bunnyhopa (odbijasz sie od pedalow , rower zostaje a ty podskakujesz jak d**** - sam to przerabialem) ale nie zrazaj sie tym , jak ci raz wyjdzie to po miesiacu bedziesz juz latac .

Doradca w dziale Sporty Extremalne
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne - Dział mafii Xtreme Sports
"God damn ........this planet is done for ride Dude "
"Wanna be big , gotta go big "

bylo to juz gdzies w dziale o bunny hopie itp. ale pozniej cos napisze o stojce bo nie mam czasu

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---

przypomnialo mi sie: post o bunny hopie i jezdzie na swiecy znajdz gdzies w dziale a tu masz reszte tylko ze te teksty nie sa mojego autorstwa bo skakac na tylnym nie potrafie, a stanie w miejscu wychodzi samo z siebie i nie wiem jak Ci to opisac


Skoki na tylnym kole


Ten trick można wykonać na wiele sposobów:
- robić to z jazdy tzn. jadąc powoli, zacisnąć przedni hamulec, przenieść ciężar ciała do przodu, nacisnąć przednią oponę - tylne koło wędruje do góry - w tym momencie zacisnąć tylny hamulec, następnie przesunąć się do tyłu. Gdy będziemy prawie w pionowej pozycji - zaczynamy skakać.
- skacząc w miejscu, przechylić się mocno do przodu a następnie do tyłu (tzw. kołyska)
Na początku sukcesem będą 3-4 skoki ale w miarę trenowania dojdziesz do perfekcji.

Stanie w miejscu


Pierwszą rzeczą której powinieneś się nauczyć jest stanie w miejscu. Jest to moment gdy balansujesz na swoim rowerze, starając się jak najmniej poruszać kołami. Dla większości ludzi jest to najtrudniejsza rzecz w Trialu, więc nie rezygnuj gdy sie przewrócisz. Najważniejszy jest trening, im więcej ćwiczysz, tym lepiej będzie ci wychodzić. Zobaczysz, obiecuje...

Instrukcja
- Znajdż pochyłą drogę.
- Zdecyduj która noga jest twoją "lepszą", którą wygodniej ci trzymać z przodu.
- Wsiądż na rower i powoli jedz, lepszą nogę przełóż do przodu.
- Tocz się aż rower sam się zatrzyma (w całym ćwiczeniu nie używaj hamulca).
- Korby ustaw równolegle do ziemi (rób tak zawsze w Trialu).
- Przekręć kierownicę o około 45 stopni w przeciwnym kierunku do twojej lepszej nogi (prawa noga z przodu, skręć w lewo...).
- Glowę trzymaj z przodu, prawie za kierownicą.
- Przednią nogę trzymaj wyprostowaną.
- Tylną trochę ugnij i używaj jej razem ze skręcaniem kierownicy do balansowania (brzmi dziwnie ale tak jest).
- I najważniejsze: USPOKÓJ SIĘ! Nie bądż spięty i nie denerwuj się.

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---

hahaha chyba już gdzieś widziałem ten opis
Niech no tylko sprawie sobie wreszcie bike'a....mam wielką ochotę na trial.Oczywiście taki amatorski, na ile pozwoli mi rower i cierpliwość...

Pozdrawiam


Get rich or die tryin';))

JA ten opis widzialem na bikeboardzie ale to w niczym nie przeszkadza , choc moim zdaniem nie ma sensu na to czasu tracic . Lepiej uczyc sie trudniejszych rzeczy , np wskakiwania na krawezniki (najpierwsz orzednim potem tylnym , i na odwrot) rownowaga sie wyrabia sama , potem nie wiadomo skad umiecie stac w miejscu .

Doradca w dziale Sporty Extremalne
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne - Dział mafii Xtreme Sports
"God damn ........this planet is done for ride Dude "
"Wanna be big , gotta go big "

Dzięki za porady, dzisiaj sobie ćwiczyłem jazdę na tylnim kółku. Mam 2 problemy. Pierwwszy ze mną drugi z roverem ;-(
Gdy podnoszę kierownicę, żeby utrzymać równowagę niestety mimowolnie lekko ją skręcam i sru padam znów na 2 kółka. Co z tym zrobić (głupie pytanie). Drugi problem to taki, że udało mi się jechać prosto, utrzyamłem równowagę przejechałem jakieś 3 może 4 metry i sru! Nie wiem co to dokładnie jest, ale to takie uczucie jakbym przełączał przerzutkę. Mam ustawioną na najlżejszą, a i tak gdy jadę to czasami mi "puszcza", tracę równowagę i bęc! Znów na 2 kółka. Nie wiem co z tym zrobić. Mam jeszcze złą wiadomość dla szanownego Zaborka i Patriota. Niestety nie mogę wam już naliczyć sogaczy w tym dziale. Jak mi powiecie gdzie się jeszcze pojawiacie to wam w innym nabiję... Aha po dzisiejszych ciczeniach strasznie bolą mnie łapy od tego podciągania kierownicy z kółkiem do góry

"Alkohol konserwuje wszystko prócz tajemnic..." - Seneka

przeciez pisalem ze teksty te nie sa mojego autorstwa a mialem je w notepadzie zapisane na hdd, a z tym jezdzeniu na pionie, bo tego sie uczysz nie?? czy manuala?? to tego Ci nie wytlumacze bo jak umialem dobrze swiece to samo wychodzilo, a teraz przytylem ciezko mi zalapac rownowage znowu i na razie mam to gdzies, a od bunny hopow to mialem zakwasy na plecach

Doradca w dziale Sporty Extremalne

--- Dzwonki do Nokii https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=71615 ---

Ależ ja ci nie zarzucam ani trochę plagiatu czy czegoś w tym stylu!!PO prostu ja mam te same teksty na kompie i miło jest mi widzieć że i lamy (ja) i fachowcy (wy) siegamy do tych samych źródeł

Podrawiam


Get rich or die tryin';))

Ja rozumiem, że sogi są najważniejsze... ale może ktoś odpowie na moje wcześniej zadane pytania:
1. Co robić, żeby przy wybicu nie skręcać kierownicą... siakieś ćwiczenia itp
2. Jak pedałować, żeby nie przechylało roveru całkiem do tyłu...

"Alkohol konserwuje wszystko prócz tajemnic..." - Seneka