Letoh
Witam usunięto mi temat, jak sądzę z powodu obecności filmiku. Jest bez, a zatem:
Po krótce:
Biłem 10 shotów Farmadonu, potem 10 testolica i było ok (nie rwało z butów ale nie chorowałem). Dokupiłem Alchemie i Eurochem, żeby skończyć cylk i mieć 1 flakon na 2012. Przybiłem 1raz Alchemie, noge chciało urwać i zamulenie czułem. Za 2 dni (ostatni wtorek) kolejny shot Alchemii, udo muślałem że mi upier...(dziś je jeszcze czuję) i gorączke miałem 39,6 w 10 godzin po biciu. Gorączkę zbiłem Fervexem i Polopiryną. Na nast dzień rewela samopoczucie. Pomyślałem że zmienię propa i wczoraj przybiłem EC (ogólnie bije 100mg eod), ale kilka godzin później niż zwylke, w razie powtórki, żebym zdążył trening zrobić. Pod koniec treningu zaczęło mnie giąc. Dojechałem do domu i 39,5. Zbicie temp tym samym. 3 godziny i zbita do 37,3 czyli całkiem ok.
I znów dziś, dzień po biciu jest świetnie (poza udem które tak boli że kuleję.
Gdzie zatem problem? Czy coś z olejem? Czy ryzykuję ropniem?
Po krótce:
Biłem 10 shotów Farmadonu, potem 10 testolica i było ok (nie rwało z butów ale nie chorowałem). Dokupiłem Alchemie i Eurochem, żeby skończyć cylk i mieć 1 flakon na 2012. Przybiłem 1raz Alchemie, noge chciało urwać i zamulenie czułem. Za 2 dni (ostatni wtorek) kolejny shot Alchemii, udo muślałem że mi upier...(dziś je jeszcze czuję) i gorączke miałem 39,6 w 10 godzin po biciu. Gorączkę zbiłem Fervexem i Polopiryną. Na nast dzień rewela samopoczucie. Pomyślałem że zmienię propa i wczoraj przybiłem EC (ogólnie bije 100mg eod), ale kilka godzin później niż zwylke, w razie powtórki, żebym zdążył trening zrobić. Pod koniec treningu zaczęło mnie giąc. Dojechałem do domu i 39,5. Zbicie temp tym samym. 3 godziny i zbita do 37,3 czyli całkiem ok.
I znów dziś, dzień po biciu jest świetnie (poza udem które tak boli że kuleję.
Gdzie zatem problem? Czy coś z olejem? Czy ryzykuję ropniem?
Krzysztof Piekarz
novicjusz_
maniexxx
McGriff
