SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Holandia wasze poczatki w tym kraju

temat działu:

Polacy za granicą

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7025

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
bo ja wiem czy zawsze, w NCL dla dla mnie oni sa klasa obywateli numer dwa, kazdy kto mowi z akcentem geordie nie ma szans na lesza posade niz sprzatacz a to szacuje 80% tutaj (35% bezrobocia? nigdy dluzje niz 2 dni pracy tu nie szukalem, pierwsza robota na recepcji, druga supervisor itd moglbym wymieniac bo mialem tu z 5 prac juz i wszyskie byly ok, a jakbym nie potrzebowal elastycznych godzin do studiow to naprawde niezle posady stoja otworem). Wlascicielami firm w 99% sa middle class albo posh, a oni beda wolec kazdego foreginera niz najlepszego lower class. Poniewaz na tych teranch dominuje lower class no to jest oczywiste ze lepsze posady zgarne ja, nie raz mi mowili, ze moj jezyk jest na lepszym poziomie niz wiekszosci lokalnych (wiadomo kogo mieli na mysli, bo nie siebie) i nigdy za to ze sie wypowiadam bez uzycia skladni, akcentu i slownictwa typowego dla lower class nie zgarnialem takich probsow na poludniu (bo tam prawie nikt tak nie gadal jak lower class przedzie), a tu normalnie co spotkam kogos middle class lub posh to od reki mi poklony bija (przerysowujac lekko :D). Posh jak posh oni sa zawsze lekko snobistyczni i zyja podzialami kalsowymi w kategoriach: my, middle class, foreginers, lower class weankers, ale spotkalem sporor middle class ktorzy jak ktos mial cos do foreginers to bluzgali go bo sami mieli krozenie jakies mieszane. Poznalem tez kilku kolesi ze swiata biznesu i to grubego w UK i 80% to sa miedzynarodowi biznesmeni z roznych krajow, ktorzy wybrali uk bo im tu pasuje zarzadzac z tad bizensem miedzynarodowym. Biznes posluguje sie tylko jednym jezykiem, jezykiem pieniadza, i maja w dupie klase, rase czy narodowsc o ile masz cos na czym moga zarobic lub dasz im zarobic jestes dal nich kozak, do tego stopnia ze znalem angoli ktorzy wyciagali jakies swoje korzenie z dupy ktorych pewnie nawet nie mieli i udawali ze mowia z lekkim akcentem zagranicznym zeby lepej wygladac w srodowiskach biznesowych, ze niby oni tez sa tacy international jak ta cala mieszanka, co i tak gowno mialo to znaczenia jak mieli dobry biznes, ale pomagalo jak biznes byl slabszy bo wiekszosc tych dzianych kolesi wolala robic interes z pakistancami niz z anglikami bo jak mawialii ci sa tak elniwi ze ich customer service jest zalosny, ze wchodzisz do biura robic z kims biznes a ktos nawet nie spojrzy an ciebie i nie powie hello bo uklada pasjansa. Wiec ile osob tyle postaw, im bardizje na polnoc uk tym z tym gorzej, generalnie w swiecie biznesu rzadzi pieniadz i niewazne jak bardoz english lub foreigner jestes, w swiecie zatrudnienia masz przewage nad lower class zawsze wiec im lepsza praca tym twoje szanse maleja bo wiecej middle class o nia aplikuje, w swiecei malostkowych firm z *****ami zaiste zawsze bedziesz f.... foreigner, ale znam tkaich pracodawcow w uk dla kotrych bedziesz awesome foreginer, a english to sa lazy bastards on dole, ktorzy nigdy u nich pracy nie dostana.

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 26
Wiesz ja rok temu wyjechałem z Polski za pracą,i też trafiło na Holandię pierwsze 3 tygodnie to okres szlifowania powiem ci że mówiono mi że jak se rady nie dam to mam zjechać do Polski,po tygodniu pokazałem że nie dam sobą pomiatać,i do dziś pracuje się,

P.S
jeśli to praca związana jest z drobiem,lub czymś z chłodnią to polecam prze myślenie sprawy nie 2 razy lecz z 5;) powodzenia życzę;)

spikebtm

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
leyus, szkoda że to co mówisz o tym szacunku do foreigners się nie tyczy moich okolic, albo może znów przesadzasz.
z ciekawości przejrzę te lepsze oferty w NCL i zloze papiery i zobacze czy odpowiedzą
w pracy w której mnie zwolniono w ramach redunancy były dwie leniwe anglice, nazwę je tu zwykłymi ****ami bo takie były ignorantki że żal dupe ściska. sam robiłem więcej niż one dwie razem wzięte. jedna miała ponad 20 lat i jej tato robił kanapki do pracy, w ubraniu jak u sylwusi musiało być przynajmniej 50% różowego, telefon różowy, tapeta na pulpicie różowa, jak piła cherbate to telefonu nie mogła odebrać bo kubek trzymała obydwoma rękoma, robiła jak ślimak, taka zmanierowana flegmatyczka, trzymasli ją chyba tylko dlatego że 40to letni kierownik biura rozwodnik gapił jej się w cycki albo na dupe. druga robiła jeszcze mniej, jej dzień wyglądał tak że narzekała ile to ona nie ma pracy (było tego na godzine dziennie), siedzeniu na telefonie kom, pisząc smsy (kiedyśliczyłem, wyszło że w ciągu dnia sięgnęła po telefon żeby napisać albo odebrać smsa 50 razy), narzekaniu że to głowa boli to dupa boli i skręcaniu fajek z tytoniu. gdybym miał firmę i widziałbym że takie pasożyty dla mnei robią to bym wywalił bez wahania a na odchodne kopnął w dupę.
ponieważ ja zarabiałem 20-30 pensów więcej od nich zwolnienie padło na mnie, nie pomyśleli że sam bym te dwie *****ki zastąpił i jeszcze bym miał sporo czasu wolnego
ciesze się z tego że mnie stamtąd zwolnili jak szalony. strach był tylko czy znajdę szybko drugą pracę, bo syn miał miesiąc jak mnie zwolnili. praca znalazła mnie, i cieszę się, bo mimo że kasa to 7,50 to i tak sporo bo od kilku lat za tyle nie robiłem, i system pracy też fajny, plus wolna ręka, sporo czasu dla siebie, luźna atmosfera i brak leniwych angielskich bab dla których "team work" oznacza "I will push it onto another team member"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
wysłałem na to: http://www.reed.co.uk/job-details/Newcastle-Upon-Tyne//Geotechnical-Software-Developer-Newcastle/?JobID=20642939&&pg=2&l=newcastle upon tyne&lp=3
napisałem że znam leyusa, od razu wszystkich rekrutantów z domu ściągnęli do pracy żeby do mnie masowo zadzwonili zrobić interviev przez telefon i pytali skąd leyusa znam, ile lat itd i że leyus to taki fajny Polak że ze świecą w ręku takich szukać i że nie to co Geordie że tylko bełkoczą i nikt ich nie szanuje i fachowiec że się zna na wszystkim, a wszystkie agencje go rozchwytują i się o niego biją, a to że software developerem nigdy nie byłem nie było dla nich żadną przeszkodą, jutro mam w NCL interview, czasem warto mieć plecy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 261 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 14446
Wszysc pisze ze jak jada do Holandii to brac namiot albo rozgladac sie za kempingami. Ale to qrde chyba tylko na poczatku?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 8194 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 21398
No raczej ze na poczatku, zebys nie zostal pod mostem jak cos z twoja chata nie wypali :D Nikt z nas na dluzsza mete nie mieszka w namiocie, za pierwszym przyjazdem do UK mieszkalem 2 tyg w namiocie zanim znalazlem prace (u pajkis stajnia byla gorsza niz moj namiot :D ale tez po 2 tyg mnie juz tam nie bylo) za drugim razem 2 dni, pierwszego dnia znalazlem prace, drugiego dnia znalazlem pokoj

Mariusz dalbym Ci soga za ostatniego posta ale i tak masz juz za duzo :D
NCL niesie dla mnie znacznie wiecej perspektyw niz Brighton, moze zwyczajnie mialem farta ale watpie, 90% prac jakie tu mialem byly dobre lub bardzo dobre, w 90% prac nie spotkalem sie z jakims negatywnym stosunkiem przeloznych do Polakow ( zdarzalo sie w Brighton, nigdy otwarta wrogosc ale wiesz to nastawienie ze zrob 2x wiecej bo jestes imigrant), dla Geordie jestem jakims stworem z innej planety do ktorego musza sie zwykle przekonac kilka tyg ze to napewno tez istota ludzka (wolaja na mnie meerkat czy jak sie to tam pisze :D) ale potem sa bardoz friendly mimo ich ograniczonych zdolnosci umyslowych :D Jedyne co to widzialem ze na moja ksiazke z matmy krzywo na przerwach patrzyli bo nie rozumieli co to jest 2x (jak zostawilem w post roomie to se lookneli co tam jest :D) wiec zeby se wiecej tym glowy nie klopotali korzystam z niej jak nie patrza. Jak zdawalem GCSE to na 12 osob wszysyc geordie , jeden z NIgerii, i 10 geordie, tylko ja i z Nigerii rozwalilismy lvl 2 matmy i angielskiego, ( i to ND-iemu musialem matme rozwiazac bo by nie zdal, zdazylem na egzaminie zrobic swoja i jego) a byl to BANAL!!! Tymczasem geordie zaden nie zsotal na lvl2 dopuszczony z ang a z matmy tylko jeden. To by bylo na tyle, ale nie trzeba im pokazywac ze sie jest madrzejszym bo to im dziala na nerwy trzeba zgrywac glupka to sie ciesza, chociaz zauwazylem ze wsrod kilku starych geordie wystepuje tak zwana madrosc zyciowa, i tak naprawde z pogadanek z nimi duzo sie nauczylem o ich mentalnosci, mentalnosci NCL i mentalnosci anglikow i ich podzialow klasowych, powaznei do kilku z nich mam respect za rzeczy ktore mi powiedzieli ktore Anglikowi by przez gardlo nie przeszly. Mowiac inaczje nie trzeba miec GCSE xzeby miec cos w glowie nawet jak tylko na swoj sposob.

“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 41 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 1113
leyus a co ci takiego powiedzieli oni czego angole by nie przecisneli przez gardlo? x
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
pewnie mu powiedzieli że brzydzą się pasożytami społecznymi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 186 Wiek 11 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3111
offtop, z ciekawosci ile na godzine jest srednia stawka dla nowo przyjezdnych, pytam z ciekawosci tylko. nie chodzi mi o prace w jakims biurze itp, praca dla tych co ledwo przyjechali.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
zależy gdzie w UK najniższa krajowa to 5,93 brutto a od października 6,09 brutto na godzinę, w Holandii będzie 8,13 Euro na godzinę brutto o ile się nie zmieniło i o ile ludzie pracujący przez agencję nie są traktowani inaczej
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

konto w PL

Następny temat

USA praca u Buddiego Valastro

WHEY premium